43. Żałuje tego

486 34 60
                                    

K*rwa. Przepraszam ale inne słowa by nie wyrażały tego jak jestem (miło powiedzianie) wkurzona. W tym rozdziale miał wrócić Itachi (miało być miło, fajnie) ale, że wattapad usunął mi to co tutaj napisałam no więc nie wiem co tutaj będzie.

Pewnie czekaliście a ja głupia się tylko denerwuje i nie wrzucam rozdziału.

_____________________________

Itachi

Siedze w tej ciemnocie i tylko się nudze. Chciałbym zobaczyć Sasuke, przynajmnej na sekunde ujrzeć jego uśmiech. Zrozumiałem, że naprawde go kocham jako brata. Że byłem egoistą a on starał się mnie zrozumieć jako starszego od siebie. Czy naprawde musiało dojść, aż do tego gdzie jestem tutaj, żebym zrozumiał jak za nim tęsknie. Jestem ciekaw co tam u niego i Naruto. A jeśli ma kłopoty a ja siedze tu i nic nie robie. Chciałbym się z tąd wyrwać.

-idź coś zjeść- odparł Kisame który weszedł do mojego pokoju

Poszedłem zjeść. Po chwili usiadłem i zacząłem zajadać, nic specjalnego ramen z kubełka.
Wróciłem do swojego pokoju i jak codziennie siedziałem na łóżku i się nudziłem. Tak właśnie wyglądają każde moje dni.

Sasuke

Właśnie skończyłem jeść kolacje z Naruto i kotkiem który został swoje jedzenie.

Za dwa dni jest wigilia a ja nie mam na ten dzień planów. Zawsze spędzałem go z moim bratem chodź on latał za panienkami to zawsze w ten dzień znajdował dla mnie czas. A, że Naruto to nie mój brat to nie wiem co mógłbym zrobić. Pewnie zaprosze go na randkę ale co dalej.

-Sasuke!- wykrzyczał uśmiechnięty Naruto, skacząc na mnie- chodź ze mną coś oglądać- powiedział patrząc na mnie z litością

-dobrze... ale ja wybieram- dodałem podchodząc do kanapy

-i tak ty zawsze wybierasz- wyszeptał do siebie wyskakując ze mnie

-aż tak bardzo ci to przeszkadza?- zapytałem podnosząc jedną brew

-nie, że to coś złego ale nudne są

-więc obiecuje że tym razem będzie ciekawy- dodałem siadając na kanapie

-ale dla ciebie ciekawe są tylko filmy dla dorosłych- odparł siadając na mnie

-teraz nie są mi już potrzebne

-dlaczego?- spytał z ciekawości

-bo mam ciebie- przycisnąłem go ku sobie całując go w czoło

-idiota... puść coś wreszcie bo szybciej ci tu zasne- dodał tuląc się do mnie bardziej

-jak będziesz się tak tulił to na pewno zaśniesz- odparłem czochrając jego blond czupryne

-uważasz że jesteś aż tak wygodny

-a nie?- spytałem zdziwiony

-ja jestem bardziej- odparł niby obrażony

-to też, ale nie podoba ci się jak cie...

-nie mów tego na głos- dodał zarumieniony, trzymając moją buzie dłonią

☆ Nie Odchodź ☆ [SasuNaru] (Skończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz