18+
I moja mina przez cały rozdział 😏
_________________
SasukeMinął już miesiąc odkąd Itachi odszedł. W naszym zwiąsku z Naruto się nie powodzi bo ciągle wmawia sobie, że to jest jego wina a ja dopieram że to nie prawda i właśnie dlatego się kłócimy.
Wprowadziłem się już do swojego domu. Cicho tu. Barkuje mi mojego niesfornego brata i narzekającego Naruto. Całe dnie tylko się nudze i ide spać i tylko to robie. Naruto już nie musi opiekować się swoją matką bo z nią już wszystko dobrze. Chciałbym się już z nim pogodzić ale on uparł się, że musimy zrobić sobie przerwe i jak tu się pogodzić. A jeśli to już koniec, że te piękne chwile... nie tylko te z nocy... już nie wrócą.
Nie wiem czy uszanuje jego decyzje na zerwanie. Dalej go kocham i mam nadzieje że on również mnie.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. Wstałem z kanapy skierowałem się ku drzwi. Otwarłem... Naruto?-przepraszam- gdy otworzyłem odrazu zawiesił się na moich ramionach i zachłannie pocałował i jego język znalazł się w mojej buzi. Nigdy nie widziałem go tak zdeterminowanego.
Odlepił się odemnie i kolejny raz wypowiedział słowo "przepraszam".
-coś się stało?- zapytałem nie rozumiejąc jego zachowania
-nie poprostu nie moge żyć gdy nie ma cie obok- dodał i znowu mnie pocałował- tęskniłem
No tak bo prawie przez cały miesiąc się nie widzielsimy a przez reszte kłóciliśmy.
-też tęskniłem
Wpiłem się ponownie w jego usta. Całując je deliktnie ale zachłannie. Tak dawno ich nie zasmakowałem.
Chce poczuć je całe. Gdy okleliliśmy się od siebie lekko szarpnąłem go do siadu. Rozpiąłem pasek od spodni i ściągnąłem spodnie razem z bokserkami.-Sasuke?- na to Naruto zrobił duże oczy
-wiesz co masz robić?- zapytałem a Naruto patrzał dalej na mojego członka
-nie nigdy nie miałem tego w buzi- odpowiedział ze strachem
-no to teraz będzie twój pierwszy raz
-ale...- spojrzałem na niego wymownie
Swoimi ustami był blisko mojego członka. Niepewnie wziął go do buzi. I powoli zjeżdżał buzią do przodu i tyłu robiąc niesforne ruchy. Po chwili nagle na swoim przyrodzeniu poczułem jego zęby na to się wzdrygłem. Złapałem go za głowe i zacząłem ruszać moją ręką wolniej a po chwili szybciej. Zabrałem moją dłoń na co on odrazu zabrał mojego penisa z swojej buzi. Więc doszedłem na jego twarzy.
-podasz mi chusteczke?- zapytał Naruto
-nie... masz to za kare
-co?!- dodał krzycząc
-następnym razem pamiętaj nie zębami
-to następnego razu nie będzie- powiedział idąc do kuchni i po chwili zabrał chusteczke
Podszedłem do Naruto i zabrałem go do łazienki. Jednym ruchem rozebrałem i wsadziłem go do kabiny. Próbował zakrywać swoje ciało ale to na nic. Rozebrałem swoje ubrania i wszedłem do Naruto. A że nie miałem dużego prysznicu musieliśmy być dosć blisko siebie. Puściłem ciepłą wode, zabrałem szampon i zacząłem myć ciało blondyna.
-co robisz?- zapytał cały czerwony
-nie widać... myje- powiedziałem zjeżdżając dłońmi coraz niżej i niżej
-ale nie tu- cicho jęknął bo zabrałem jego członka do ręki
Gdy umyłem Naruto kazałem mu obmyć mnie.
Po chwili się zgodził. Zabrał szampon i nalał sobie torche na dłoń. Lekko napienił i zaczął myć moje plecy. Jego malutkie rączki jeździły po moim ciele z zmysłem i czułością mógłbym teraz zasnąć.-z przodu- dodałem i lekko obróciłem się w jego strone twarzą
Zaczął myć mój brzuch zjeżdżając małymi dłońmi do mojego przyrodzenia. Na twarzy miał nie mały rumieniec.
Wyszliśmy z kabiny i wytarłem Naruto. Po chwili ubraliśmy piżame i wyszliśmy z łazienki. Położyłem się na łóżku i po pewnym czasie dołączył do mnie mój chłopak. Przybliżyłem go ku bliżej mnie i wtuliłem. Pocałowałem i wyszeptałem "kocham cie" ale on już słodko chrapał po chwili również ja i zasnąłem.
___________________________________
Przepraszam że taki krótki.
Następny postaram się zrobić dłuższy.
CZYTASZ
☆ Nie Odchodź ☆ [SasuNaru] (Skończone)
Fanfiction~♡~ Książka pisana dość dawno i jest moją pierwszą, więc "mogą" pojawić się dużo błędów. ⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛ Usunęłam rozdział 22 bo jest zbyt, jakby to ująć... Poprostu mrozi. Jest kluczowy, ale nie było innego wyboru.