〰️☠️〰️
Po tym mnie zabijecie, ja to wiem.
Ja się po tym boje waszych komentarzy... Was się boje!〰️☠️〰️
Sasuke
Wczoraj Itachi ściągnął jakąś apke na telefon. I ciągle się do niej uśmiecha, ja tam nie wiem jaka ona jest bo nie chce mi pokazać. Raz nawet przyłapałem go na tańczeniu, mój brat tańczy? Widocznie tak, i do tego wcale nie tak źle. Tylko, że jest jeden może nie jedyny ale jest problem... Wszyscy oprócz mnie mają tą apke. Nawet
Boruto i Menma, mówią, że mogą się tam nagrywać. Jakieś tam dziewczyny podobno na jakimś live, piszą im ciągle, że mają się pocałować. Ja tego świata nie rozumiem. A gdy widzę, że Naruto tańczy... Wolę już o tym nie rozmawiać.Czuję się taki trochę odosobiony. No bo wszyscy mają, a ja nie, to trochę dziwne. Tym bardziej jeśli daje im to frajdę, a ja... Ja jestem jako jedyny sam. Nie, że ja chcę tańczyć. Muszę się ich zapytać jaka jest to apka.
-ej co to jest za aplikacja?
-i tak nie zapamiętasz... A dziś nie zapomnij lecz pewnie jest to nie możliwe to idziesz na wizytę u lekaża- odparł Naruto klikając coś na telefonie
-to nie jest aż takie ważne
-tak samo jak ta apka- dodał i wyłączył telefon
-Jezu nie możecie nawet mi powiedzieć jak nazywa się jakaś głupia apka
-zapytaj się Itachi'ego
To jest tylko apka. Dlaczego? Nwm może to jest jakaś aplikacja nie dozwolna dla mnie czy coś takiego.
Poszedłem do mojej sypialni. Bo od jakiegoś czasu Itachi za dużo sobie pozwala, chodzi do naszej garderoby i bierze ubrania Naruto. Nie wiem po co mi to jest.
-Itachi, co to jest za apka?- zapytałem patrząc na jego telefon który trzyma
-Tik Tok, a co?
-nic, dzięki- zabrałem telefon i odszedłem
Usiadłem na kanapie i ściągnąłem tą aplikacje. Przeczytałem opinie. Ma dużo 5 gwiazdek.
Podobno tam jakieś konto trzeba stworzyć.Zalogowałem się, a pierwsze co mi wyskoczyło to jakaś pani. Która zaczęła tańczyć, a na dole pisało "Chcesz mnie?". J-ja nie chcę.
Może coś nagram, tak to dobry pomysł.
Zaczałem nagrywać do jakiejś piosenki: Nya.. 1,2,3 Nya... Arigato. Gdy skończyłem nie wiedziałem co mam napisać w opisie więc napisałem tak jak ta pani "Chcesz mnie?". Bo może mają tu taki zwyczaj, że tak piszą. Publikowałem i nie wiem po co w ogóle to zrobiłem. Ale nie chciałem być tutaj sam w tym domu który nie ma tej apki.
Może zatańcze? Nie, nie chce, nie umiem, zdecydowanie, nie chce.Po jakiejś godzinie i coś ciągłe przychodziły mi powiadomienia. A, że nie mam czasu bo muszę się zbierać do lekarza, to nie sprawdziłem.
Wyszedłem z domu, oczywiście sam, bo Naruto powiedział, że on nie ma czasu. A bo tak teraz ważniejsza jest ta apka. Czekałem chwile na autobus. Tak nie mam prawo jazdy. Ale za to Naruto tak. Dlaczego? Nie, że nie chciałem tylko nie zdałem. Gdy autobus przyjechał, wsiadłem i usiadłem na wolne miejsce.
Naruto
Ciągle, bez przerwy przychodziły powiadomnienia z telefonu Sasuke. Jestem ciekaw. A, że wiem jakie hasło ma Sasuek, bo musiłem mu przypomnieć bo po wypadku przecież zapomniał, to odblokowałem telefon i wszedłem w te monotonne powiadomnienia. Zauważyłem, że Sasuke nagrał coś ns tej aplikacji. Wszedłem w komentarze. A tam takie typu: "tak chcę cię 😆", "ale seksi", "dlaczego nie ma takich u nas" ten był w innym języku ale, że jest tu takie coś jak tłumacz, no to zrozumiałem.
Tak, że Rozumiem, że MÓJ chłopak jest przystojny ale bez przesady. Po przejżdżania w dół komentarzy. Zauważyłem taki komentarz jak: "podaj insta". A pod nim właśnie taki się znalazł.
Ja mu dam, niech tylko przyjdzie to mu nogi z dupy powyrywam. Albo lepiej ja do niego przyjadę, zrobię mu niespodziankę. Oczywiście nie mam zamiaru robić mu tam siary . Ale serio jestem na niego wściekły, mówił, obiecywał, że nigdy nie zbliży się do żadnej kobiety, faceta... Psa, do nikogo. A on...
Wyszedłem z domu, po czym wsiadłem do samochodu. Wyjechałem wściekły.
Po czasie, nagle telefon do mnie zadzwonił. Odebrałem tak samo wściekły. To był Sasuke.
-co chcesz?
~lekarz mówił, że
Nie dokończył.
-no mów!
~że... Nie odzyskam pamięci
-Sasuke, ty żartujesz?
~niestety nie
-Czekaj zachwile tam będę
Zabrałem telefon do dwóch dłoni i się rozłączyłem. Gdy chciałem złapać za kierownice. Nagle zauważyłem przed sobą samochód. Który po chwili we mnie uderzył, z dużą siłą bo obracałem się w środku jak galaretka.
Słyszałem głuche piski, krzyki, i szum. To wszystko było zbyt niewyraźne żebym dobrze zrozumiał. Nagle usłyszałem plusk wody. Otworzyłem oczy z ogromnym bólem głowy, z której leciała mi krew.
Nagle zauważyłem, że woda w samochodzie się napełnia. Próbowałem otworzyć drzwi od samochodu. Ale to na nic. Próbowałem wyważyć drzwi, to też na nic. Próbowałem krzyczeć to również nic nie dało. Woda sięgała mi do szyi. Krzyczałem głośniej. Nic. Próbowałem szczaskać szybę. Nic. Woda sięgała mi do nosa. Chwile próbowałem tych wszystkich poprzednich czynności. Nic.
Czekałam aż nastąpi mój koniec.
Gdy on nastąpił, nie czułem bólu. Czułem się już lepiej. Ból ustał. Myślę, że będzie tylko lepiej.
___________
Wychodzi na to, że to przez Tik Tok.
CZYTASZ
☆ Nie Odchodź ☆ [SasuNaru] (Skończone)
Fanfiction~♡~ Książka pisana dość dawno i jest moją pierwszą, więc "mogą" pojawić się dużo błędów. ⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛ Usunęłam rozdział 22 bo jest zbyt, jakby to ująć... Poprostu mrozi. Jest kluczowy, ale nie było innego wyboru.