~61~

722 31 1
                                    

- dobra zapytam jeszcze raz - po raz kolejny usłyszałam głos policjanta który mnie przesłuchiwał - dlaczego sądzisz ze to nie Ty go zabiłaś? - oparł się rękami o stół

- panowie to się już robi męczące - westchnęłam

- zapytałem o coś! - podniósł głos

- po co mam się powtarzać? Macie moje zeznania to odwieźcie mnie do domu i tyle - wzruszyłam ramionami

- nie pogrążaj się, i tak jesteś w chujowej sytuacji więc lepiej z nami współpracuj - wysyczał drugi z panów

- no dobra.. - wzięłam głęboki wdech - wracałam z treningu kiedy zobaczyłam tą całą parkę, facet uderzał kobietę więc postanowiłam zainterweniować ale kiedy chciał ją zaciągnąć do samochodu to wybierzylam w jego mordę odziwo lekki cios i- - przerwano mi

- i go zabiłaś - odezwał się policjant

- nie! Nie zabiłam go! - wstałam z nerwów

- siadaj! - krzyknął na co ja posłusznie wykonałam rozkaz

- nie zabiłam go.. A jak już to zrobiłam to w obronie tej kobiety - westchnęłam - naprawdę nie wiem jak to możliwe, przecież jak odchodziłam to widziałam że ten cały Sebastian się podnosi - powiedziałam załamanym głosem

- dobra nie będziemy cie dłużej męczyć - odrzekł jeden z mężczyzn - Bartek, weź proszę panią z pokoju przesłuchań do aresztu - usłyszałam jak mówi przez krótkofalówkę

- serio kurwa!? - zapytałam załamana

- nie na żarty - po chwili drzwi do pomieszczenia się otworzyły i stanął w nich dosyć wysoki ale suchy mężczyzna

- no no, widać że babka z charakterem - zaśmiał się patrząc na mnie

- utkaj pizde - wysyczałam na co on złapał mnie za rękę i podniósł do góry

- hamuj się dziewczynko i ręce do tyłu - powiedział a ja to zrobiłam, po chwili byłam już skuta

- jestem kurwa niewinna - powiedziałam zanim wyszliśmy

***

- Shadow, mamy dla ciebie nową koleżankę - skierował słowa do kobiety która siedziała w celi do której mnie wprowadzał

- znowu jakiś leszcz? - zapytała nawet na nas nie patrząc

- tym razem babka z charakterem więc się ciesz - zakpił po czym mnie rozkuł i wyszedł zamykając cele

- za co tu siedzisz? - po chwili usłyszałam zachrypnięty głos kobiety obok

- próbują wkręcić mnie w zabójstwo - zakpiłam po czym siadłam na twardym i cholernie niewygodnym łóżku

- nieźle - zaśmiała się - w ogóle jestem Kamila ale mów mi Shadow jak każdy tutaj - wstała po czym wystawiła w moją stronę rękę

- Alex - uscisnęłam jej dłoń - a ty za co tu trafiłaś? - dopytałam

- czekaj już od dwóch miesięcy na rozprawę w sprawie "nękania i nawiedzania" osoby publicznej - zaśmiała się - a mi tylko chodziło o brudy z przeszłości

- pojebane - zaśmiałam się mimo że nie było mi do śmiechu

- powiem Ci szczerze, że jesteś pierwszą osobą która przypadła mi do gustu jeśli chodzi o charakter - Uśmiechnęła się z pewnością siebie

- spoko, i tak mi to zbywa - zakpiłam

- i to mi się podoba - poklepała mnie po plecach - jeszcze mi powiedz że będziesz mi towarzyszem do codziennych treningów

- to wystarczy abyś znała odpowiedź? - zaśmiała się po czym podwinęłam swoją koszulkę ukazując zarysy mięśni na brzuchu

- o cholera, trafiłam na idealną współlokatorkę - zachichotała

- A tak Wogóle to co to za popularna osoba którą nękałaś? - zapytałam ze śmiechem

- kojarzysz tą znaną bramkarkę? - zapytała a mnie zmroziło

- Tą z naszej reprezentacji?? - poczułam uścisk w gardle

- dokładnie, ta cała Natalia zgłosiła mnie na policję - zaśmiała się - pizda jebana, a pomyśleć że kiedyś dałam jej dupy - powiedziała to z lekkim obrzydzeniem

- spoko, wiem jak to jest lecieć na piłkarki - zakpiłam - sama z jedną byłam

- żałujesz? - zapytała

- nie - odpowiedziałam bez zastanowienia

- dlaczego zerwałyście? - dopytywała

- może kiedyś ci opowiem - wstchnęłam - ale nie teraz

- spoko - odpowiedziała po czym usłyszałam jak kładzie się na łóżku

- dobrej nocy Shadow - powiedziałam gdy kobieta ułożyła się już w łóżku

- dobrej nocy Alex - zaśmiała się po czym chyba zasnęła.

***

Obudził mnie dosyć głośny krzyk. Odrazu poderwałam się do siadu i zobaczyłam że przy celi stoi jeden z policjantów.

- no w końcu wstałyście - zakpił z nas

- czego chcesz Michał? - zapytała Shadow

- niczego, poprostu was budzę

- nudzi ci się w życiu? - zapytałam

- nawet nie wiesz jak bardzo morderczynio - zaśmiał się ze mnie a ja zgromilam go wzrokiem

- grabisz sobie a dopiero co cie poznalam - wysyczałam

- no już już, a teraz chodźcie bo dziedziniec jest otwarty - otworzył naszą cele a my powoli zwlokłyśmy  się z łóżka

***

- Hej piękna, jesteś tu nowa? - zapytał kolejny idiota który próbuje do mnie podbić

- nie kurwa, siedzę tu od dwunastu lat - uśmiechnęłam się wrednie

- A co ty taka niemiła? - zapytał siadając obok mnie

- odjeb się inaczej pożałujesz że się Wogóle urodziłeś - wysyczałam

- uuu ostra, lubię takie - uśmiechnął się z pożądaniem w oczach

- to masz problem bo nie masz na co liczyć - co za dupek

Wstałam z ławeczki i zaczęłam sic w stronę Shadow która ćwiczyła na mini siłowni ale po chwili poczułam jak ktoś klepie mnie w pośladek. Momentalnie się odwróciłam i zobaczyłam jak ten idiota ślini się przez to co właśnie zrobił. Uśmiechnął się do mnie obleśnie a ja odrazu do niego podeszłam i obaliłam na ziemię wykręcając przy tym w chuj boleśnie rękę.

- jeszcze raz tak zrobisz skurwysynu a powieszę cie w twojej celi za jaja zrozumiano?! - wysyczałam mu do ucha

- A-aha - wyjęczał przez ból

- cieszę się że rozumiesz - naplułam mu w twarz po czym poszłam do Kamili

- wow Alex! - zaśmiała się Shadow - zadziwiasz mnie

- ma się trochę tej pary w łapie - przyznałam - a że ten dupek przesadził to dostał za swoje

- coś czuję że przed nami dużo wspaniałych dni w tym miejscu - zakpiła

- A ja mam nadzieję że jak najmniej - przyznałam po chwili ciszy...

Chce być tylko twoja..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz