~90~

851 35 5
                                    

Gdy tylko się przebudziłam poczułam miarowy oddech kobiety podemną. Leniwie odkleiłam policzek od jej klatki piersiowej i zaspnymi oczami zaczęłam przyglądać się jej twarzy. Już nie wspomnę że idealnej twarzy..
Kobieta dalej spała ale ani trochę mi to nie przeszkadzało. Po chwili delikatnie i ostrożnie zsunęłam się z jej ciała i wstałam z łóżka podchodząc do jej walizki aby wziąść sobie z tamtąd jakieś rzeczy. Czy ja wspominałam że kocham chodzić w jej ciuchach? Jeśli nie to właśnie to mówię. Po cichu otworzyłam walizkę i wyciągnęłam z niej szare dresy oraz bordową bluzę z nike. Gdy już miałam iść do łazienki usłyszałam jak dziewczyna zaczyna się kręcić więc się odwróciłam. Jeszcze spała więc  wznowiłam swój kierunek i poszłam do łazienki aby się przebrać. Wzięłam szybki prysznic przy tym używając żelu krótkowłosej po czym ubrałam się w dane rzeczy i boso wyszłam z pomieszczenia. Nawet nie zdążyłam spojrzeć na łóżko gdy ktoś przyparł mnie do ściany. Już po samym zapachu wiedziałam że to moja kobieta.

- nie wiedziałam że trzymam w pokoju złodzieja ubrań - zaśmiała się zaspanym głosem. Pewnie przed chwilą wstała.

- przeszkadza Ci to? - zapytałam. Co prawda było to pytanie retoryczne bo wiedziałam że odpowiedź brzmi..

- nie - uśmiechnęła się - ślicznie wyglądasz - puściła mi oczko po czym poprawiając sobie włosy poszła w głąb pokoju. Dopiero teraz zauważyłam że jest ubrana w czarne dresy i beżową koszulkę.

- ej ale my się chyba dzisiaj nie witałyśmy co? - zapytałam przyciągając dziewczynę za kołnierz koszulki do swojego ciała

- a jakiego przywitania oczekujesz? - zapytała szczerząc się

- może.. Takiego - po chwili pocałowałam dziewczynę w usta a ona od razu pogłębiła pocałunek

Dziewczyna złapała mnie w talii a ja ułożyłam ręce na jej policzkach. Obydwie wiedziałyśmy ze na pocałunku to się nie skończy.. Poprawka. "nie skończyłoby"  bo właśnie w tym momencie usłyszałyśmy jak drzwi do pokoju Alex się otwierają więc odrazu się od siebie oderwałyśmy a Alex poszła do łazienki.

- o hej Emila - powiedziała Tatiana gdy weszła do pokoju

- hejka, co tam? - zapytałam

- szukam Alex, jest tu? - zapytała rozglądając się po pokoju - a poza tym co ty tu robisz? - dodała z podejrzeniami

- no ja przyszłam po.. - zawahałam się ale na szczęście Alex uratowała mnie z sytuacji

- po bluzę, zimno dzisiaj a ten idiota nie wziął sobie ani jednej - powiedziała brunetka wychodząc z łazienki. Miała mokre włosy. Skubana specjalnie tak zrobiła aby każdy myślał że ona przez cały ten czas się myła.

- spoko, przyszłam bo chciałam cie o coś zapytać - powiedziała kierując się do Alex

- co jest? - zapytała podchodząc do Tatiany

- jakaś dziewczyna do mnie wypisywała w nocy z tematem że nie może się do ciebie dopisać. Kto to? - zapytała pokazując coś starszej na telefonie

- o fuck. - usłyszałam z ust mojej dziewczyny - ale żeby tak szybko wyszła? - zaśmiała się - miej to w dupie, zaraz jej odpisze

- dobra, jak chcesz - powiedziała najmłodsza po czym wyszła

- kto to? - zapytałam

- dziewczyna z którą siedziałam w więzieniu - powiedziała już bez krzty humoru

- i co? - dopytywałam

- chce się spotkać, pogadać - odpowiedziała mi spoglądając w telefon

- oh.. Rozumiem - dodałam po chwili ciszy

- nie martw się, to tylko znajoma - pocieszyła mnie po czym pocałowała w czoło - a teraz chodź zrobimy śniadanie bo padam z głodu - dodała szczerząc się

- no niech będzie - też się uśmiechnęłam

***

To co dzieciaki, idziemy popływać? - zapytał Erick z uśmiechem na twarzy

- wielce starszy się odezwał - zakpiła moja dziewczyna

- a poza tym jest zimno - dodałam

- oj nie przesadzaj - odezwała się moja przyjaciółka - jakoś grać w piłkę to potrafisz nawet na - 5 stopniach

- ale to co innego - dalej trzymałam swojego

- dobra nati, patrz to a nie się z nimi użerasz - odezwał się Erick po czym skierował wzrok na Alex -  siostrzyczko..

- nie, nie i jeszcze raz nie - odrazu odparła brunetka siedząca obok mnie

- nie masz psychy się teraz ze mną ścigać kto szybciej pływa - dodał nie zważając na jej odpowiedź

- kurwa.. - przeklęła pod nosem - dobra zgadzam się

-ha! Wiedziałem - ucieszył się jej brat - widzisz natala, tak to się robi - powiedział po czym wszyscy zaczęliśmy się śmiać...

Chce być tylko twoja..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz