~39~

985 32 6
                                    

Pov: Emilka

- w ogóle to.. Czym się zajmujesz Alex? - zapytała moja ciotka patrząc na Alexe

- Jestem adwokatem - powiedziała po przełknięciu czegoś co miała w ustach

- słyszałaś Agnieszka? - usłyszałam głos wujka

- o co chodzi? - zapytałam

- byłam na studiach prawnych ale rzuciłam je na 3 roku.. Tak to byłabym nadzianym kasą prokuratorem - zaśmiała się patrząc jednoznacznie na Alex

- że ja nadziana kasą? - zaśmiała się moja dziewczyna

- a nie?

- zdecydowanie nie - wzięła ostatni kęs do buzi i odłożyła sztućce

- a jak Twoje relacje z rodzicami? - zapytała ciotka

- jest tragicznie.. Nie tolerują Alex - sapnęłam

- nie rozumiem.. Przecież Alex to wspaniała dziewczyna z której można byłoby brać przykład - wypowiedział się wujek

- dziękuję Panu, ale wątpię żeby tak było - powiedziała poprawiając włosy

- jaki tam pan.. Jestem Edek - podał rękę Alex na co ona ją uścisnęła - Oł męski uścisk - uśmiechnął się - trenujesz coś?

- niee najwyżej co to amatorsko ćwiczę - zaśmiała się moja dziewczyna

- rozumiem - poklepał ją po ramieniu gdy odchodził.. Pewnie po alkohol

- dobrze kochani! Zapraszamy wszystkie pary do tańca! - usłyszeliśmy głos prowadzącego

- idziemy? - zapytałam

- nie dziękuję - zaśmiała się a ja zrobiłam smutną minke - no dobrze chodź

Poszłyśmy i ustawiłyśmy się zaraz obok pary młodej aby zatańczyć. Po chwili muzyka zaczęła grać a nasze ciała mimowolnie zaczęły się kołysać powolnie od muzyki. Położyłam ręce na ramionach Alex zawijając je na jej karku. Ona za to objęła mnie w pasie i oparła nasze czoła o siebie. W tym momencie jedyne co widziałam to jej piękne czarne jak węgiel oczy..to w nich najbardziej kochałam i mogłabym patrzeć w nie godzinami.. Patrzyłyśmy sobie w oczy gdy nagle wzrok Alex powędrował na bok.. Dlaej patrzyłam w jej tęczówki w których tym razem widziałam iskrę wściekłości i zła. Dotknęłam jej ramion po czym zjechałam rękami na plecy dziewczyny które były całe spięte. Momentalnie odwróciłam się w stronę w którą był wbity wzrok Alex. Gdy znalazłam obiekt jej wzroku już wiedziałam o co chodzi. Stali tam moi rodzice wpatrując się w nas i najwyraźniej obgadując. Jakby im się w życiu nudziło..

- nie zwracaj na nich uwagi - powiedziałam kładąc rękę na karku dziewczyny

- łatwo ci mówić - odpowiedziała oschle

- skarbie.. - pocałowałam ją - proszę.. Zrób to dla mnie.. Chcę dobrze zapamiętać te wesele

- dobrze - Uśmiechnęła się

Dalej pochłonęłyśmy się w tańcu..

Po upływie pół godziny wróciliśmy do stolika. Gdzie siedzieli ciotka z wujkiem bo Agnieszka już gdzieś poszła. Ja rozmawiałam więcej z ciotką a Alex "zapoznawała" się z wujem. Oczywiście z zapoznawaniem się chodziło o picie.. Taki już był wujek Edek.. Miałam tylko nadzieję że Alex ma umiar do alkoholu.. A w sumie No tak racja.. Przecież jak ją poznalam była zchlana jak głupia więc co ja pierdole..

Po jakichś 20 minutach odeszłam od naszego stołu bez Alex bo ona oczywiście popłynęła w balet z moim wujkiem. Mam nadzieję że nie będę musiała jej zbierać z podłogi..

Chce być tylko twoja..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz