Pov: Emilka
Po rozmowie z Erickiem odrazu skierowałam się w stronę domu Niny i Mateusza. Przyznam że ta rozmowa mocno mną potrząsnęła. Nie zdawałam sobie sprawy że jeszcze aż tak bardzo zależy mi na tej cholernej dziewczynie mimo że przed wszystkimi to ukrywam i zgrywam obojętność. Co ona ze mną zrobiła..kurwa co ja zrobiłam.. Zerwałam z nią i.. Właśnie zdaje sobie sprawę że zaczynam tego żałować, ale z drugiej strony mogę zacząć życie od nowa, i właśnie się o to opamiętałam gdy ktoś na mnie wpadł przewracając mnie.
- o Jezu przepraszam! - spanikowała jak się okazało bardzo ładna brunetka
- nic nie szkodzi - powiedziałam wstając z ziemi
- napewno nic pani nie jest? - zapytała
- nie spokojnie - uśmiechnęłam się do mniej - i jestem Emilka a nie jakaś pani - podałam kobiecie rękę
- Daria - uścisnęła moją dłoń - em.. To może dasz się zaprosić na jakąś kawe w ramach przeprosin? - zapytała jakby.. Nieśmiało?
- pewnie, tu niedaleko jest dobra kawiarnia, może tam pójdziemy? - zapytałam
- okej, więc.. Chodźmy - Uśmiechnęła się do mnie, wspomnę że ma nieziemsko piękny uśmiech.. po czym zaczęłyśmy iść w stronę naszego celu.
***
Spędziłam razem z Darią ponad godizne w kawiarni. Mega dobrze nam się rozmawiało. Dowiedziałam się że pochodzi z tego miasta, ma 18 lat i jak narazie mieszka z rodzicami poszukując pracy. Dziwię się ze jej nie znałam wcześniej a jestem nie dużo od niej starsza więc chyba powinnam.
Ale co najważniejsze, widzę że mnie nie zna z boiska więc jej rozmowy są szczere i nie uważa mnie za jakąś nie wiadomo jaką gwiazdę tylko jako zwykłego człowieka na którego wpadła przez przypadek w parku.
No i nie pominę faktu że jest piękna i gdy siedzę patrząc jej w oczy czuje coś dziwnego w podbrzuszu, co prawda jest to delikatne ale prawdziwe..- Emi wszystko w porządku? - zapytała Daria szturchając mnie w ramię
- yy tak tak, przepraszam zamyśliłam się - uśmiechnęłam się delikatnie
- rozumiem - oddała uśmiech
Po chwili poczułam jak mój telefon wibruje więc go odblokowałam. Moim oczom ukazał się SMS od mamy.
Od: Matka
Za 10 minut w parku na ławce przy stawiku. Mamy o czym porozmawiać. Nie wykręcaj się wiem że jesteś w Lublinie.
- wiesz co.. Ja będę się już zbierać bo mam parę spraw do załatwienia - wstałam z krzesła chowając telefon do kieszeni
- em pewnie a może.. Miałabym szanse aby dostać twój numer? - zapytała lekko zawstydzona
- tak pewnie - kobieta podała mi telefon a ja wpisałam w kontakty swój numer - a teraz przepraszam ale naprawdę muszę iść
- okej to.. Do zobaczenia?
- do zobaczenia - uśmiechnęłam się po czym wyszłam z kawiarni kierując się do parku w umówione miejsce.
Po niecałych 10 minutach byłam już w danym miejscu i zauważyłam dwójkę dorosłych ludzi idących w moją stronę. Tak, to moi rodzice.
- dzień dobry córko - powiedział ojciec
- ale co tak oficjalnie - zakpiłam
- dorobiłaś się - zaśmiał się ojciec - jedna z najlepszych piłkarek w Polsce
- jesteśmy z ciebie dumni - powiedziała matka
- nie rozmawialiśmy od długiego czasu, a jesteś naszą jedyną córką więc chcemy mieć z tobą jakiś kontakt - przyznał mój ojciec
- dobra możecie skończyć to oficjalne i jak to na prezesów firmy przystało pierdolenie do mnie jakbyśmy się mało co znali? - zapytałam poirytowana
- oh.. Dobrze, może usiądziemy, porozmawiamy? - dopytała mama
- szkoda ze nie chcieliście tak bardzo ze mną rozmawiać jakiś czas temu - przyznałam
- bo byłaś w związku z tą szmatą - wysyczał ojciec
- Alex nie była szmatą to po pierwsze a po drugie to że z nią już nie jestem nie znaczy że zmieniłam do was nastawienie - wysyczałam w ich stronę
- Jesteś bezczelna - powiedział ojciec po czym odszedł od nas zostawiając mnie z moją rodzicielką
- jak ci się układa? - zapytała
- wszystko dobrze, jak widać kariera piłkarska się kręci, ja jestem zadowolona - powiedziałam szczerze
- cieszę się - Uśmiechnęła się delikatnie - kochanie..
- hm? - wymruczalam patrząc na swoje buty
- chce żebyś wiedziała że.. Masz we mnie stu procentowe poparcie.. - przełknęła głośno ślinę
- nie uwierzę już w to, jak tylko bym sobie kogoś znalazła a w moim przypadku byłaby to dziewczyna to byś znowu odjebała taki sam cyrk co kiedyś
- słonko.. Kiedyś to było kiedyś, teraz już się z tym pogodziłam że już taka jesteś i tego nie zmienisz - westchnęła - akceptuje to i będę cię wspierać
- okej, to tyle? - zapytałam
- nie wybaczysz nam prawda? - zapytała biorąc moją dłoń w swoje
- teraz? Po tym wszystkim? Nie - zakpiłam - może kiedyś ale nie teraz a teraz przepraszam ale muszę już iść - powiedziałam po czym odeszłam od niej w stronę domu mojej kuzynki.
Po chwili dostałam kolejnego SMS'a. Bałam się ze to znowu moja matka ale gdy go odblokowałam okazało się że była to Natalia
Od: Natala
Ey blondyna
Do: Natala
Czego znowu?
Od: Natala
Chcesz zostać brunetką?
Do: Natala
Kuźwa Natalka, życie mi się układa a zarazem jebię a ty tak z dupy piszesz czy chce zostać brunetką?
Od: Natala
Tak, ładnie byłoby ci w brązie.. A tak Pozatym co się dzieje?
Do: Natalia
Pozatym że poznałam spoko dziewczynę i że przed chwilą rozmawiałam z rodzicami a jeszcze wcześniej z bratem mojej byłej to nic.
Od: Natala
O kurwa grubo. Jak wrócisz wszystko mi opowiedz ze szczegółami
Do: Natala
W porządku a teraz nara mała lamo
Od: Natala
Jak ja cie nienawidze...
Po chwili włożyłam telefon do kieszeni i już po 15 minutach byłam pod domem mojej kuzynki i jej męża.
CZYTASZ
Chce być tylko twoja..
RomansaPrzypadkowe spotkanie Pani Adwokat i zwykłej uczennicy liceum z marzeniami o karierze piłkarskiej.. Czy aby napewno było takie przypadkowe? Co będzie łączyło te dwie kobiety a co je może rozdzielić? Jak potoczy się ich dalsze życie.. Tego nie wiedzą...