~101~

886 36 9
                                    

Rok później

Pov: Alex

Pytacie co u nas? W sumie to bez zmian. Ja i Emilka jesteśmy razem szczęśliwe. Jedyne co się zmieniło to to że mieszkamy razem we własnym domu który znajduje się pół godziny drogi od mojej rodziny. Emilka zrezygnowała całkowicie z piłki nożnej i jest uznawana za "legendę" a ja? Ja zaczęłam się udzielać w internecie i w taki sposób zarabiam. W jednym zdaniu stałam się influenserką tak samo jak Emilka.
Ale pomijając nasz temat. Pewnie zastanawiacie się co z Tatianą i Natalką. Sprawa jest prosta. Miało coś być, ale ten dzban czyt. Natalia wyjechała za sławą i jak narazie nie ma zamiaru do nas wracać a moja siostra została sama. Erick i Laura spodziewają się drugiego dziecka z czego Kornelia cieszy się niezmiernie. Adrian i reszta przyjaciół dalej są przy nas i nas wspierają na każdym kroku.

Ale wracając do rzeczywistości. Właśnie siedzę w swoim salonie i rozmawiam z Tatianą która przyjechała nas odwiedzić. Wszystko przebiegałoby spokojnie gdyby nie krzyk Emilki..

- Alex! Ja cie kiedyś zabije! - krzyknęła podajże z naszej sypialni

- czyżbyś miała przejebane? - zapytała moja siostra śmiejąc się

- bardzo możliwe - zaśmiałam się ale już po chwili uśmiech sam zszedł mi z twarzy gdy moja dziewczyna pojawiła się w salonie

- Alex do cholery! Wszędzie są twoje ciuchy! Nie potrafisz ich włożyć do kosza na pranie czy co?! - zapytała wyraźnie wkurzona

- przypomnę ci tylko że to nie tylko ja chodzę we własnych ciuchach geniuszu - prychnęłam

- ale ja ich nie zostawiam gdzie popadnie - powiedziała załamana

- jeju, przepraszam okej? - powiedziałam bo wiedziałam że nie mam innego wyboru

- spadaj - fuknęła gdy do niej podeszłam

- no kochanie.. - wymruczałam gdy dziewczyna zamiast mnie pocałować odsunęła moją głowę od siebie i poszła w odwrotnym kierunku

- nie ma buziaków do końca dnia! - krzyknęła po czym poszła spowrotem do sypialni

- masz przejebane - zaśmiała się moja siostra

- tak się tylko wydaje - prychnęłam - po obraża się chwilę a potem jej przejdzie, zawsze tak jest

- żebyś się nie zdziwiła - zaśmiała się

- uwierz że się nie zdziwię - też się zaśmiałam.

Rozmawiałyśmy jeszcze z jakieś pół godziny po czym Tatiana musiała się zbierać do domu bo jak to określiła "spotyka się z kimś". Śmiało mogę powiedzieć że to pewnie randka. Dawno nie widziałam jej takiej szczęśliwej. Po tym jak Tatiana wyszła odrazu poszłam do sypialni gdzie czekała na mnie "obrażona" ale i moja kobieta. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam że dziewczyna leży na łóżku i przegląda coś na telefonie więc odrazu się obok niej położyłam. Odsunęła się odmenie.

- skarbie - wyszeptałam wprost do jej ucha gdy zauważyłam że mnie ignoruje - skarbie ty mój najdroższy..

- nie podlizuj się - wysapała pod nosem

- nie obrażaj się no..

- nie obrażam - podsumowała - poprostu mnie zdenerwowałaś

- przecież przeprosiłam - powiedziałam z zażaleniem

- no i co, mimo wszystko buziaka i tak nie dostaniesz - odparła

- nie? - zapytałam chytrze

- nie - powiedziała stanowczo

- okej.

Pov: Emilka

Coś mi nie pasowało. Ze niby Alex tak łatwo się poddała? O nie nie, to nie w jej stylu. Momentalnie odwróciłam głowę w jej stronę a dziewczyna gdy zobaczyła ze na nią patrzę delikatnie przygryzła wargę... Kurwa..

- n-nie rób tak.. - zająkałam się nie mogąc oderwać wzroku od jej ust

- dlaczego? - zapytała tym cholernie ochrypłym i seksownym głosem

- b-bo.. Usta ci popękają i będą suche i bedą cie boleć - wymyśliłam coś na szybko

- mogę też zrobić tak - powoli i delikatnie oblizała językiem swoje wargi - wtedy nie będą suche i popękane - powiedziała z tym specyficznym akcentem po czym delikatnie przyjechała ręką po moim udzie. Kurwa..

Momentalnie się przekręciłam przez co w tym momencie zawisłam nad Alex patrząc jej w oczy.

- po co to robisz? - zapytałam

- ale co? - zapytał udając głupią po czym przygryzła wargę - to?

- tak, to idiotko - powiedziałam po czym wpiłam się w jej usta. Odrazu oddala pocałunek

Po chwili odpielam pierwszy guzik od jej koszuli. Tak. Alex dalej ma obsesję na punkcie koszul i chodzi w nich nawet po domu. Dziewczyna cicho sapnęła gdy zjechałam pocałunkami na jej szyję i zaczęłam lekko ssać i przygryzać jej skórę robiąc przy tym delikatne malinki które za chwilę zniknął(chyba). Gdy już miałam całkowicie pozbywać się koszuli dziewczyny usłyszałyśmy dzwonek telefonu. Był to mój telefon. Cholera.
Momentalnie oderwałam się od dziewczyny i wzięłam do ręki swój telefon patrząc na wyświetlacz.

- Adrian - powiedziałam zdyszana

- nie odbieraj - odparła także zdyszana

- a jak to coś ważnego? - zapytałam

- nie ma nic ważniejszego niż my w tej chwili - odparła po czym chwyciła mnie za kołnierzyk bluzy i wpiła się w moje miękkie usta.

Odrazu poszłyśmy w kontynuację wcześniejszej czynności...

***

- mówiłam już że cię uwielbiam? - zapytała moja ukochana gdy obydwie normowałyśmy oddechy.

- mnie w łóżku czy ogółem? - zapytała ze śmiechem

- i to i to - zaśmiała się po czym złożyła soczysny pocałunek na moich ustach

Po chwili usłyszałyśmy dzwonek do drzwi.

- misiu.. Pójdziesz otworzyć? - zapytałam na co dziewczyna przytaknęła.

Pov: Alex

Po słowach dziewczyny na szybko założyłam spodnie które miałam wcześniej na sobie. Zapiekam na sobie stanik po czym założyłam koszule zapinając ją do połowy. Wyszłam z sypialni kierując się do drzwi. Gdy je tylko otworzyłam uslyszlama dobrze znany mi głos.

- ja rozumiem że wy się pieprzycie całymi dniami ale czy mogłybyście chociażby odbierać telefon? - zapytał chłopak wchodząc do domu.

- spałyśmy.. - powiedziałam na szybko

- no tak, ze sobą - zaśmiał się

- nie? Obok siebie - odparłam

- Alex.. Nie rób ze mnie debila - zakpił - jesteś pokryta malinkami od szyji po dekold, twoje włosy wyglądają jakby przeszło przez nie tornado więc pewnie ręce Emilki musiały brać w tym udział i do tego jesteś jeszcze czerwona - zaczął się śmiać jakby dostał jakiegoś ataku śmiechu.

- kurwa.. - to jedyne co miałam z siebie wydusić na te słowa..

- nie kurwa tylko gadaj gdzie moja psiapsióła - powiedział kierując się w stronę sypialni

- ej nie idź tam! - krzyknęłam

- spokojnie, zapukam - zaśmiał się po czym usłyszałam jak chłopak naprawde puka do drzwi..

Po chwili dziewczyna otworzyła drzwi i wyszła z sypialni. Była ubrana jak zawsze w moje ciuchy. Przywitała się z przyjacielem i już po chwili wszyscy poszliśmy do salonu...

Chce być tylko twoja..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz