Przypadkowe spotkanie Pani Adwokat i zwykłej uczennicy liceum z marzeniami o karierze piłkarskiej.. Czy aby napewno było takie przypadkowe? Co będzie łączyło te dwie kobiety a co je może rozdzielić? Jak potoczy się ich dalsze życie.. Tego nie wiedzą...
Siedziałam na kanapie i przeglądałam losowe aplikacje na telefonie. Tak nudziłam się mimo to że jestem dalej u Alex to się nudzę, a dlaczego? Bo moja kochana dziewczyna postanowiła popracować i teraz siedzi przy biurku z nosem w dokumentach.. Tego najbardziej nienawidzę w jej charakterze, praca najważniejsza.. Ale cóż, przecież wiedziałam na co się pisze zakochując się w adwokacie tak? No w sumie to nie ale jednak mogłam się tego domyślić. Po dwugodzinnym leżeniu na kanapie i oglądaniu losowych filmików na YouTubie stwierdziłam że koniec tego spokoju...
Podeszłam do biurka najciszej jak potrafiłam. Delikatnie nachyliłam się nad Alex przy okazji czytając co ciekawego pisze w tych całych dokumentacjach. Po sekundzie moje ręce znalazły się wokół jej szyi oplatając ją a usta przybliżyłam do jej ucha najbliżej jak mogłam.
- może wystarczy pracy na dzisiaj - szepnęłam jej prosto do ucha
- chwilą - odpowiedziała bez emocji nawet na mnie nie patrząc
- okej - odpowiedziałam równie oschle i odeszłam zabierając jej telefon który leżał na biurku.
- odłóż na miejsce - powiedziała do mnie jak do małego dziecka
- bo co mi zrobisz? - zaczęłam się z nią drażnić
- Emi, daj mi ten telefon - odwróciła się do mnie tylko że ja już siedziałam na kanapie przeglądając jej telefon - uparte dziecko - westchnęła pod nosem
- bo może mi się nudzi - burknęłam w jej stronę
- zajmij się czymś - Jezu co za idiotka, przecież zajmowałam się czymś już dwie godziny
- ok - odpowiedziałam szybko
Przeglądałam jej telefon patrząc po kolei wszystkie aplikacje. Przejrzałam już snapa, insta, Facebooka czy też Twittera. W końcu naszła mnie chęć aby zobaczyć co ciekawego ma w galerii. Kliknęłam w ikonkę galerii a moim oczom okazały się trzy foldery. Jeden o nazwie "Me" drugi "Emi" a trzeci nie miał nazwy. Kliknęłam w ten ostatni a moim oczom ukazały się zdjęcia jakichś dokumentów i tak dalej. Kliknęłam w drugi folder w którym były praktycznie same moje i wspólne zdjęcia. Co za wredota robiła mi zdjęcia z ukrycia! Nie nawidze jej za to ale przyznam że niektóre zdjęcia są naprawdę ładne na przykład to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Trzeba przyznać że pomysły na zdjęcia to ona ma. Tylko nie wiem skąd wzięło się to zdjęcie skoro to ja je robiłam. Ale wracając do tematu. Wyszłam z tego foldera i na sam koniec został mi folder którego jestem najbardziej ciekawa. Kliknęłam w ikonkę i zobaczyłam masę zdjęć Alex. Od razu zaznaczyłam wszystkie i kliknęłam "przekaz dalej" po czym je sobie wysłałam. No sory nie mogłam postąpić inaczej.. Po chwili usłyszałam głos za sobą na co drgnęłam i omal nie krzyknęłam.
- ładnie to tak rozpowszechniać czyjeś zdjęcia? - zapytała z tą swoją cholernie podniecającą chrypą w głosie
- ładnie czy nie ładnie, muszę mieć te zdjęcia - przyznałam
