~134~

656 34 2
                                    

Od jakiejś godziny rozmawiamy siedzac w salonie. Nasza mama cały czas się uśmiecha i w sumie właśnie o to nam chodziło. O jej uśmiech.

- może puszczę jakąś muzykę, co będziemy tak po cichu siedzieć - zaproponował mój brat

- Dobry pomysł synku, włącz coś na telewizorze - powiedziała mama a Erick odrazu wziął pilot i włączył telewizor

- teraz to synku, co innego mówisz jak do ciebie nie przyjeżdża - zaśmiałam się

- grabisz sobie - popatrzyla na mnie

- To samo mówi mi Emilka a jak widać jeszcze jakoś żyje - zaśmiałam się - no właśnie, gdzie ona jest? - zapytałam orientując się że kogoś brakuje

- w kuchni z Tatianą i Biancą - powiedziała Natalia po czym odrazu skierowałam się do kuchni

Gdy weszłam do danego pomeiszenia odrazu zobaczyłam Emilkę która rozmawiała z Tatianą. Moja siostra miała moją córkę na rękach i się co jakiś czas z nią wygłupiała. Podeszłam do mojej żony i przytuliłam ją od tyłu.

- A wy co uciekłyście? - zapytałam uśmiechając się

- musiałyśmy cie trochę poobgadywać - zaśmiała się Tatiana

- Dobrze wiedzieć - odparłam

- chodź Bianca, idziemy do babci a mamy sobie pogadają - powiedziała moja siostra po czym wyszła z kuchni

- co jej się stało? - zapytałam zdziwiona

- lekko naruszyłam temat że nie mamy dla siebie czasu w domu ale chyba nie zrozumiała do końca o co chodzi - odparła odwracając się do mnie przodem i zakładając mi ręce na kark

- same się na to pisałyśmy starając się o dziecko - przyznałam układając dłonie na jej talii i składając pocałunek na jej ustach

- Ale przyznam że dzięki temu zyskałam o wiele więcej i to rekompensuje mi brak wolnego czasu - przyznała

- A jakbyś to sprecyzowała? - zapytałam patrząc jej prosto w oczy

- No wiesz..jakby jedna Alex mi nie wystarczała to mam jeszcze jej małą kopie - zaśmiała się całując moi policzek

- oj ty głupku - też sie zaśmiałam po czym wzięłam Emilkę w stylu panny młodej i zaczęłam iść w stronę salonu

- I kto tu jest głupkiem - powiedziała mocniej trzymając się mojej szyi aby nie spaść i cały czas się śmiejąc

- No proszę proszę, obudziły się w was wewnętrzne dzieci - zaśmiała się Natalka patrząc na nas

- trochę wygłupów nigdy nie zaszkodzi - odezwał się Erick śmiejąc się z nas

- stary cap się odezwał - prychnęła Tatiana

- ja się tak staro nie czuje - przyznal zadowolony z siebie

- już koniec - przerwała im nasza mama - Alex, zostajecie u mnie do jutra? Wolę wiedzieć czy przygotować pokój - powiedziała patrząc w naszą stronę gdy odstawiałam Emilkę na podłogę

- zostaniemy - odezwałam się - ale pokój same sobie przygotujemy, poradzimy sobie prawda? - zapytałam z uśmiechem patrząc na moją żonę

- na noc!! na noc!! - zaczęła krzyczeć Bianca jednocześnie biegając po salonie

- Ej krasnalku - zaśmiałam się łapiąc Biance w momencie gdy przebiegała obok mnie - uspokój się trochę - cmoknelam ją w główkę

- No tak, a żeby mnie pocałować to ciężko - prychnęła moja żona specjalnie abym ją pocałowała

- Ale ty jesteś - zaśmiałam się

- No, jaka jestem? - zapytała krzyżując ręce na piersiach

Puściłam Biance wolno na podłogę a ta odrazu pobiegła do swojej babci. Ja za to objęłam Emilkę w talii.

- piękna - pocałowałam ją w usta

- I? - zapytała po oddaniu pocałunku

- idealna - znowu ją pocałowałam

- mhm

- inteligentna, czasami - dodałam po chwili za co dostałam uderzona w brzuch - ała..

- I jaka jeszcze?

- najwspanialsza na świecie - odparłam - poprostu jesteś najlepsza, jesteś moim małym promyczkiem na zachmurzonym niebie i sensem mojego całego życia kochanie - powiedziałam z uśmiechem a kątem oka widziałam jak wszyscy na nas patrzą

- No dobrze, wybaczam Ci to "czasami" - zaśmiała się po czym złożyła namiętny pocałunek na moich ustach który odrazu odwzajemniłam

- Ej bo tu jest dziecko - zasmial się Erick

- To zasłońcie jej oczy - zaśmiała się moja żona znowu mnie całując

- patrzcie, zaraz przelecą się na naszych oczach - prychnęła Tatianą zwijając się ze śmiechu wraz z Natalią

- Tatchi! - krzyknęła nasza mama zabijając wzrokiem Tatianę

- No co..taka prawda - zaśmiała się

- oj weź, to że Alex potrafi okazać uczucia a ty nie nie oznacza że zaraz coś się wydarzy - zakpiła z niej mama

- aha? Dzięki mamo - powiedziała oburzona

- proszę bardzo córeczka - uśmiechnęła się

- też jestem córeczka!! Córeczka mamusi - powiedziała bianca śmiejąc się

- ciekawi mnie której mamusi - zaśmiał się Erick

- A kogo mogłaby być? - odparła Emilka - tylko twojej siostry, i pomyśleć że ja musze wytrzymywać z tymi dwoma diabłami w domu - zachichotała przytulając się do mojego torsu

- jakoś bardzo nie narzekasz - odparłam

- Bo nie mam na co, moje diabełki akurat są bardzo grzeczne, czasem irytujące ale grzeczne - zaśmiała się zerkając na mnie

- zobaczymy co powiesz za kilka lat jak zaczął zawierać pierwsze wspólne pakty - zaśmiała się Natalia

- Nawet mnie nie straszcie - odparła moja żona

- my tylko ostrzegamy - odparli jednocześnie

- tsa, dzięki - powiedziała blondynka siadając na kanapie a ja zaraz obok niej

Wszyscy się zasmialismy na słowa blondynki a ja już wiedziałam że moje życie wraz z moją żoną i córką nudne nie będzie.

Chce być tylko twoja..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz