Dwa miesiące później
Pov: Alex
- gdzie wychodzisz? - usłyszałam głos mojego brata gdy zakładałam buty
- na trening, jak zawsze - odpowiedziała i wzięłam torbę zakładając sobie ją na ramię
Tak. Od jakiegoś czasu chodzę na kick boxing. W taki sposób wszystko odreagowuje i mogę zapomnieć o wszystkim co się wokół mnie dzieje.
- nie zapomnij że dzisiaj musisz się jeszcze zająć kornelią - powiedział podchodząc do mnie
- tak wiem pamiętam - uśmiechnęłam się do niego
- dobrze widzieć że w końcu wracasz do żywych, po tych dwóch miesiącach - zaśmiał się
- taaa też się cieszę.. W końcu - dalej się uśmiechałam - a teraz sory ale nie mogę się spóźnić - po chwili wyszłam z domu.
Po wyjściu ruszyłam w stronę klubu w którym trenuje. Postanowiłam przejść się na piechotę zamiast jechać samochodem. Tak będzie zdrowiej a zwłaszcza że teraz dbam o swoją sylwetkę.
Po niecałych 25 minutach byłam już pod budynkiem. Weszłam do środka. Po odwiedzeniu przezemnie przebieralni poszłam na halę w której był cały potrzebny sprzęt. Podeszłam do mojego trenera który już na mnie czekał i zbiłam z nim męską piątkę.
- jak tam? - zapytał odrazu
- nawet dobrze - uśmiechnęłam się do niego
- czyli próg pod tytułem "stara miłość" pokonany? - zapytał podekscytowany
- tak.. Myślę że tak - westchnęłam - a teraz chodź bo tracimy czas
- jak zawsze niecierpliwa.. - zaśmiał się
***
Właśnie wracałam do domu. Zapowiadał się spokojny powrotny spacer ale niestety.. Moje życie nigdy nie jest spokojne. W połowie drogi zauważyłam że w zacisznej uliczce jakiś facet drze się na jakąś kobietę po czym ją z całej siły uderza w twarz. Od razu tam podeszłam.
- Ej koleś, nudzi ci się w życiu czy co? - zapytałam podchodząc do niego
- spierdalaj jeśli nie chcesz mieć problemów - wysyczał i już chciał mnie uderzyć ale zrobiłam unik
- odpierdol się od tej dziewczyny - powiedziałam w miarę spokojnie
- to moja kobieta i jakaś dziwka nie będzie mi mówić co mam robić! - krzyknął - Daga idziemy! - pociągnął ją za rękę ale widziałam że kobieta się opiera
Momentalnie wymierzyłam cios w jego twarz. Mężczyzna bez właśnie opadł o ziemię przy tym uderzając niebezpiecznie głową o krawężnik.
- kurwa coś ty zrobiła!! - usłyszałam głos owej kobiety
- uratowałam ci dupe jakbyś nie wiedziała - wysyczałam zaskoczona reakcją dziewczyny
- Sebastian! - podbiegła do faceta - a ty! Już wypierdalaj, nie potrzebnie się wpierdalałaś - odkrzyknęła
Odrazu się oddaliłam. Co za niewdzięczna baba no japierdole.
***
Pov: Emilka
- Emila do ciebie! - usłyszałam krzyk przyjaciółki na boisku a po chwili piłka znajdowała się przy mnie
- strzelaj!! - krzyk trenera zakomunikował mi co mam robić.
Od razu kopnęłam piłkę w stronę bramki i już po chwili usłyszałam radosny krzyk trenera.
- jeksi dalej tak pójdzie to nawet w real Madrycie będą cie chcieli! - podbiegłam w jego stronę aby już się nie darł
- dzięki trenerze, to miłe - zaśmiałam się
- A słuchaj - położył rękę na moich plecach i zaczął delikatnie pchać abym podeszła do ławki i na niej usiadła po czym sam usiadł obok mnie - chciałem z tobą porozmawiać
- więc słucham? - odpowiedziałam patrząc na starszegoo mężczyznę
- czy.. Byłabyś już w stanie zagrać w meczu z Argentyną? - zapytał - wiem jaką miałaś ostatnio sytuację i wiem że to przeżywałaś dlatego pytam
- spokojnie trenerze, już jest wszystko w porządku.. - no prawie w porządku. Taka była moja pierwsza myśl - myślę że mogłabym zagrać i to bardzo chętnie - uśmiechnęłam się
- dobrze w takim razie to tyle - uśmiechnął się - możesz lecieć do szatni - poklepał mnie w ramię po czym odszedł
***
Właśnie wróciłam do domu. Całe to miejsce od dwóch miesięcy jest tak cholernie puste. Tak jak ja. Cały czas czuje w środku pustkę mimo to że to ukrywam. Ludziom pokazuje że wszystko jest w porządku i już tego tak nie przeżywam. Ale nie umiem tego ukrywać przed samą sobą. Cały czas dzień dzień, noc w noc, doba w dobę, godzina w godzinę i minuta w minutę tak cholernie tęsknie za moją kochaną Alex.. Chcę wrócić do czasów gdzie ta kobieta była tylko moja. Chcę się wtulić w jej ramiona. Czuć to dobrze mi znane lecz już zapomniane bezpieczeństwo.. Każdej nocy myślę co w tym momencie u niej się dzieje.. Jakbym poprostu się bała że coś jest nie tak. Nie wrócę do niej bo nie jestem na to gotowa.. Jeszcze.. Ale mimo to strasznie tęsknię za tą kobietą.. Mam nadzieję że nasze drogi kiedyś znowu się zejdą mimo to że w tym momencie tak cholernie jej nienawidze za to co mi zrobiła.. Kurwa ja mam jakieś rozdwojenie jaźni..
Pov: Alex
Wieczór ok. 21:45
Siedziałam razem z Erickiem i Tatianą w salonie i oglądaliśmy pierwszy lepszy serial. To taka nasza codzienną rutyna od kiedy Erick przeprowadził się wraz z rodziną do domu rodzinnego.
Właśnie byliśmy w połowie odcinka gdy nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
- ja otworze - powiedziałam po czym wstałam z kanapy i pdoeszlam do drzwi.
Otworzyłam je a moim oczom ukazało się dwóch mężczyzn w policyjnych mundurach.
- Pani Alexandra Ringsby? - zapytał jeden z nich
- tak? O co chodzi? - zapytałam
- jest pani podejrzana o zabójstwo Pana Sebastiana W. - powiedział drugi - proszę podejść do ściany z rękami do tyłu - tak zrobiłam po czym poczułam jak moje ręce zostają zablokowane przez kajdanki.
- Alex wszystko ok? - zapytał Erick podchodząc do nas - co tu się dzieje?
- Pani Alexandra zostaje zatrzymana pod zarzutem zabójstwa, dowodami są nagrania z kamery więc tak łatwo się nie wykręci - streścił policjant
- kurwa Alex co ty odjebałaś - powiedział mój brat
- zajmij się dobrze Tatianą okej? - zapytałam zanim jeszcze wyszłam z domu
- wyciągnę cie z tego gówna rozumiesz - ucałował moje czoło
- nie dasz rady.. - wyszeptałam po czym zostałam wprowadzona do radiowozu.
CZYTASZ
Chce być tylko twoja..
RomancePrzypadkowe spotkanie Pani Adwokat i zwykłej uczennicy liceum z marzeniami o karierze piłkarskiej.. Czy aby napewno było takie przypadkowe? Co będzie łączyło te dwie kobiety a co je może rozdzielić? Jak potoczy się ich dalsze życie.. Tego nie wiedzą...