Prawda

751 45 19
                                    

                                                                         Hailie

Nawet jeżeli wszystko naprawię, to i tak to wszystko będzie już zniszczone.

Tak jak mój pokrwawiony wazon.

Nawet jakbym go skleiła, to będzie widać na nim ślady rozpadu.

Tak samo będzie z nami.

Dlatego jak najszybciej muszę skończyć te grę.

Jednak z równowagi wytrąciła mnie Mila

-Wiedziałam, że masz to w sobie- wyszeptała podchodząc do mnie i kładąc mi swoją dłoń na moim ramieniu- Ale musisz mi obiecać lojalność

-No nie wie...

-Obiecaj- jej uścisk się wzmocnił, wbijając mi w ramię jej pazury.

-Ale...

-Obiecaj!- wrzasnęła.

Spojrzałam jeszcze raz na braci. Nawet na mnie nie patrzyli. Rozkminiali razem jak uwolnić się od więzłów. 

A ja im pomogę. Ja już miałam plan.

I go zrealizuję.

-Obiecuję, że wybieram korzystniejszą stronę- przysięgłam cicho.

-Świetnie- stwierdziła uśmiechnięta Mila- W takim razie udowodnij

                                                                   ~~TY~~

Już nic cię nie pokona. Małą Hailie Monet masz owiniętą wokół paluszka. Ona nawet się nie spodziewa, co dla niej przygotowałaś.

Zaboli ją, wiadomo.

Ale ma udowodnić lojalność.

Nie odpuścisz.

Ona już jest twoja.

Tylko twoja...

                                                          Hailie

Słysząc to, zadrżałam. Nie byłam przygotowana na jakieś testy. Co ona mi każe zrobić?

-C-Co?- wycharczałam.

-Udowodnisz mi, że zasługujesz na mój szacunek oraz zaufanie- streściła.

-Ale... Jak? - uniosłam podejrzliwie brwi z lekkim zdenerwowaniem wypisanym na twarzy.

-Tak- odparła podając mi swój pistolet.

Zapatrzyłam się na nią zdezorientowana. Czułam na sobie spojrzenia braci.

Patrzyli, co zrobię.

-Udowodnisz to w sposób oczywisty- oznajmiła jakby to wiedział każdy głupi- Weź go- dodała.

Przejęłam od niej broń, drżącą ręką.

-Super- stwierdziła ponownie bardziej do siebie niż do mnie- Teraz, masz zastrzelić jednego z nich- powiedziała wskazując na moich braci.

-CO- warknęłam.

-CO- syknął Dylan.

-TO- odwarknęła Mila.

Patrzyłam na nią jak zahipnotyzowana. 

-Żartujesz, prawda?- upewniłam się.

Dziewczyna pokręciła przecząco głową.

~Rodzina Monet ~ Mafia Monetów~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz