🔞Yumeko Jabami x fem!Reader🔞

2.5K 56 12
                                    

Zamówienie od: otakuoliwia

Ship: Yumeko Jabami x fem! Reader

Anime: Kakegurui

Tematyka: Lemon

Skróty: R.- Runa, TI.- Twoje Imię, Y.- Yumek

♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️

POV Reader

R.: Pora abyście odsłoniły swoje karty.

Wykonałyśmy jej polecenie, a moim oczom ukazał się poker królewski. Pobladłam. Miałam kolor, więc byłam pewna, że wygram, jednak w sumie i tak nie miałam żadnych szans z Yumeko. Spuściłam głowę i zacisnęłam pięści.

Y.: (TI) pamiętasz o co był zakład, prawda? -kiwnęłam głową.

Jak na sto tysięcy, które postawiła Jabami, miesiąc służenia jej z pozoru nie było aż tak złą karą, ale z drugiej strony nigdy nie widziałam na co szatynka wpadnie. Wstałam z krzesła i wzięłam jej torbę, gdyż stwierdziła, że już wystarczy jej rozgrywek na dziś.

Droga do jej rezydencji nie była długa, bo po jakiś 10 minutach spacerku doszliśmy do ogromnej posiadłości, kiedy jednak weszłyśmy do środka, była ona praktycznie pusta, za wyjątkiem sześciu osób: dwóch lokajów , dwójki kucharek, oraz dwójki sprzątaczek.

Po zdjęciu okryć wierzchnich czerwonooka zaprowadziła mnie do dość dużej sypialni, która przez najbliższy miesiąc miła pełnić rolę mojej sypialni. Poleciła mi abym się rozgościła i o 17 zeszła na obiad. Wytłumaczyła mi również, że jeśli pociągnę za sznurek obok łóżka to przyjdzie ktoś ze służby.

TI.: A tak właściwie to jakie jest moje zadanie? -zapytałam.

Y.: Hmm?

TI.: No przez najbliższy miesiąc mam pełnić rolę Twojej służącej, więc chce się dowiedzieć co będę musiała robić.

Y.: W zasadzie to nic, po prostu potrzebowałam kogoś z kim będę mogła usiąść i pograć.

Zdziwiła mnie jej odpowiedź, jednak nie protestowałam. Po naszej krótkiej rozmowie Yumeko opuściła pokój, a ja nie mając nic lepszego do roboty zaczęłam odrabiać lekcje.

Punktualnie o 17 udałam się do sali, w której stał duży stół, zastawiony przeróżnymi potrawami.

Y.: O już jesteś, proszę, usiądź. -wskazała ręką na miejsce na końcu stołu, a sama usadowiła się na drugim jego końcu.

Posiłek zjadłyśmy w ciszy, a następnie udałyśmy się do jednego z pokoju, po którego wyglądzie stwierdziłam, że jest to pokój "kasynowy" gdyż stało w nim mnóstwo urządzeń służących do uprawiania hazardu, lub po prostu takie jakie widuje się w kasynach w filmach. Zaczęłyśmy od zwykłego pokera, następnie grałyśmy w ruletkę, aż w końcu przeszłyśmy do bilarda i to właśnie w tym ostatnim szło mi zdecydowaniu najlepiej. Byłam tak pochłonięta grą, że nawet nie zauważyłam, kiedy zapaliła światło, zsunęła rolety i zakluczyła drzwi. Nagle, gdy przymierzałam się do kolejnej odstawki* poczułam jak nieco wyższa o de mnie dziewczyna podeszła do mnie od tyłu i objęła mnie, przez co się wyprostowałam, a moje serce nieco przyśpieszyło. Jedną rękę położyła na moim biodrze, a drugą zaczęła rozpinać moją koszulkę. Gdy rozpięła już wszystkie guziki nieco się o de mnie odsunęła i zdjęła ze mnie koszulkę, a następnie zaczęła ugniatać jedną z moich piersi przy tym robiąc mi malinki na szyi. Starałam się tłumić wszelki jęki, co widocznie nie spodobało jej się, gdyż po chwili pozbawiła mnie również biustonosza, a następnie obróciła przodem do siebie i wpiła się w moje usta. Lekko zaskoczona zaczęłam niepewnie oddawać pocałunek. Jęknęłam cicho w jej usta, gdy zacisnęła rękę na mojej kobiecości, co ona wykorzystała do pogłębienia pocałunku. Gdy przypomniałyśmy sobie, że jednak oddychanie jest potrzebne do życia, lekko się od siebie odsunęłyśmy.

Y.: Połóż się.

TI.: Huh?

Y.: Po prostu połóż się na stole, zaufaj mi.

Posłusznie wykonałam jej polecenie, jednak położyłam się "do połowy", w sensie podpierałam się na łokciach. Czarnowłosa weszła na stół i siadając okrakiem na moich biodrach, również zaczęła się rozbierać, jednak robił to powoli, jakby chcąc się ze mną podrażnić. Zagryzłam wargę i patrzyłam na nią zachłannym wzrokiem. Przyciągnęłam ją w tali i połączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku i wypchnęłam lekko biodra do góry dając jej znać, żeby się pośpieszyła. Zaśmiała się cicho na ten gest i zjechała z pocałunkami na moją szyję, następnie dekolt, aż w końcu dotarła do brzucha. Powoli zsunęła ze mnie spódniczkę, oraz bieliznę. Nagle poczułam jak włożyła coś we mnie i odeszła kawałek siadając na dużym fotelu przypominającym tron. Popatrzyłam na nią zdziwiona. Gdy to zauważyła nacisnęła jakiś guzik trzymany w ręce, a ja poczułam jak coś zaczyna we mnie wibrować. Przeklęłam pod nosem domyślając się, że Jabaminie przejdzie tak łatwo do rzeczy.

Y.: Wiem, czego o de mnie oczekujesz, ale musisz najpierw do mnie przyjść. -poklepała dłonią swoje nogi wskazując, że chce abym przyszła do nie j na kolana.

Dzięki temu, że zapewne ustawiła maksymalnie 2 poziom wibracji mogłam powoli iść, jednak, po postawieniu paru kroków nacisnęła kolejny przycisk, przez co wibracje przyspieszyły, a ja zaskoczona upadłam na kolana, gdyż zmiana był naprawdę duża.

Y.: No chodź. -powiedziała jak gdyby nigdy nic.

TI.: Okrutna jesteś. -wyjęczałam z trudem.

Na moje słowa zareagowała jedynie wrednym uśmieszkiem. Zaczęłam dużo wolniej, tym razem na czworakach iść do niej. Gdy w końcu przebyłam jakże długą drogę wyłączyła wibrator, a ja w końcu mogłam złapać dłuższy oddech.

Y.: Brawo, świetnie sobie poradziłaś, należy Ci się nagroda. -powiedziała ustępując mi miejsca na "tronie".

Wykończona usiadłam na nim, natomiast ona rozłożyła moje nogi szerzej i wsadziła we mnie swój język, którym zaczęła robić leniwe kółka, doprowadzając mnie do istnego obłędu.

TI.: Y-Yumeko, odsuń się, zaraz... -nie skończyłem, gdyż zostałam przerwana przez jęk.

Posiadaczka rubinowych włosów nie za bardzo przejęła się moimi słowami. Po niedługiej chwili doszłam, jęcząc jej imię. Dziewczyna odsunęła się o de mnie i dopiero po pięciu minutach pomogła mi się ubrać i przejść do jej pokoju, w którym miałam dzisiaj z nią spać, bo stwierdziła, że chce mnie mieć przy sobie. Do reszty wyczerpana zasnęłam w jej objęciach.

♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️♥️♠️

*Odstawka (safe) - zagranie stosowane w celu utrudnienia gry przeciwnikowi. Najczęściej sprowadza się do zastawienia białej.

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.

One shoty z anime (zamówienia zamknięte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz