Denki Kaminari x OC

589 8 1
                                    

Zamówienie od: _sweet_love_anime

Ship: Denki Kaminari x OC

Anime: Boku no Hero Academia

Opis OC:
Imie: Yuki
Nazwisko :Crystal
Quirk :władanie kryształami(wytworzyć, zmienić coś w kryształ)
Wiel:15
Klasa:1a P
rzyjaciele :Mina Ashido, Kyoka Jiro i Eijiro Kirishima
Rodzina: młodsza siostra Eve

Tematyka: Impreza końcoworoczna

Relacja: romantyczna

Zakończenie: szczęśliwe

Skróty: Y.- Yuki, D.- Denki, M.- Mina, K.- Kyoka

Informacje dodatkowe:

Tutaj akademiki nie obowiązują

⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡

POV Yuki

Była już końcówka roku szkolnego, a co za tym idzie luźniejsze lekcje, więcej czasu wolnego, oraz bal i chyba nie muszę wspominać, że to właśnie tym wydarzeniem żyła cała szkoła, w tym również nasza klasa. Praktycznie wszystkie dziewczyny z klasy ktoś już zaprosił, po za mną, co nie ukrywam, że nie do końca mi się podobało. Nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła, więc zatrzymałam się i odwróciłam. Owym kimś okazał się być Denki, który po chwili do mnie podbiegł i oparł dłonie na kolanach wyraźnie zdyszany.

Y.: Wszystko w porządku? -spytałam lekko zaniepokojona.

D.: Tak, tak. -odparł dalej próbując uspokoić oddech- Chciałem Cię zapytać, czy pójdziesz ze mną na bal? -zapytał wprost.

Y.: Oczywiście! -krzyknęłam szczęśliwa i rzuciłam mu się na szyje, przez co prawi go przewróciłam.

Rozmawialiśmy jeszcze trochę, aż doszliśmy pod mój dom. Pożegnałam się z nim delikatnym pocałunkiem, a następnie szybko pognałam do pokoju do pokoju. Zaczęłam przeglądać strony z różnego rodzaju sukniami oraz butami, aby wiedzieć czego mniej więcej będę szukać na jutrzejszych zakupach z Miną i Koyką. Ostatecznie siedziałam tak długo, że w końcu zasnęłam przed komputerem.

Następnego dnia, punktualnie o 13 spotkałyśmy się w największej galerii w naszej okolicy i zaczęłyśmy chodzić po różnych sklepach. W końcu, po jakiś 3, czy 4 godzinach przeszukiwania wszystkich sklepów dostrzegłam przepiękną sukienkę. Bez większego namysłu odszukałam swój rozmiar i poszłam do przymierzalni. Gdy się przebrałam odsłoniłam kotara, a gdy tylko moje przyjaciółki mnie zobaczyły wytrzeszczyły oczy.

Y.: I jak? -spytałam, obracając się.

M.: Wyglądasz prześlicznie! -krzyknęła na cały głos.

K.: Racja, jej kolor jednocześnie świetnie kontrastuje z Twoimi włosami, oraz podbija kolor Twoich oczu. Teraz będziemy musiały tylko dobrać Ci jakieś buty.

Pokiwałam jedynie głową i szybko wróciłam do przymierzalni, zmieniłam ciuchy na "normalne" i poszłyśmy do kasy, aby zapłacić.

Później jeszcze trochę zajęło nam szukanie odpowiednich butów, jednak w końcu zdecydowałam się na białe buty na obcasie z delikatnymi zdobieniami. Gdy kupiłyśmy już wszystko co chciałyśmy, pożegnałyśmy się, a następnie wróciłyśmy do sowich domów.

Time Skip

Z racji tego, że bal miał się odbyć ze 1.5h postanowiłam powoli zacząć się szykować. Wzięłam szybki prysznic, spięłam włosy w koka, wykonałam delikatny makijaż i przebrałam się w moją sukienkę. Gdy skończyłam się szykować okazało się, że zostało mi jeszcze 15 minut, więc założyłam buty, szybko złapałam za małą torebkę i pobiegłam do samochodu, gdzie czekał mój tata. Kiedy podjechaliśmy pod szkołę, okazało się, że Kaminari już na mnie czekał przed wejściem. Przywitaliśmy się delikatnym pocałunkiem, a następnie wręczył mi mały bukiet białych róż* i udaliśmy się na sale.

Bal zaczął się tradycyjnie od przemówień dyrektora, oraz nauczycieli, w których "dziękowali" nam za naszą ciężką pracę oraz życzyli nam miłej zabawy. Gdy wszyscy powiedzieli, to co mieli zaczęła grać muzyka. Początkowo grano jedynie poważna utwory, przez co czułam się jak na prawdziwym balu w średniowieczu, jednak później zaczęły się pojawiać również skoczniejsze i bardziej współczesne nuty.

Około północy, wymknęliśmy się z Denkim z sali i usiedliśmy na schodach. Noc była naprawdę piękna. Dzięki temu, że nie było chmur było doskonale widać gwiazdy, oraz księżyc w pełni.

D.: Halo Yuki, wszystko dobrze? -zapytał pstrykając palcami tuż przed moją twarzą, przez co się otrząsnęłam.

Y.: Tak, tak, wybacz zamyśliłam się. -przyznałam, lekko zawstydzona.

D.: Nic się niestało. -zaśmiał się delikatnie.

Y.: Niebo jest dzisiaj wyjątkowo piękne, prawda? -spytałam nagle.

D.: Racja. -przyznał- Yuki?

Y.: Hmm?

D.: Proszę, obiecaj mi, że już zawsze będziemy razem. -poprosił, co mnie delikatnie zaskoczyło.

Y.: Oczywiście, że zawsze będziemy razem. Wymień chociaż jeden powód, dlaczego miałabym Cię zostawić.

D.: Ja... Po prostu chciałem się upewnić.

Y.: Oj Kaminari. -westchnęłam, po czym złożyłam pełen uczuć pocałunek na jego ustach.

Resztę wieczora spędziliśmy właśnie na tych schodach, ponieważ nie widzieliśmy potrzeby wracania na salę, pełną ludzi. Zamiast tego woleliśmy po prostu posiedzieć razem, ciesząc się własną obecnością.

⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡⚡

*Jeżeli płatki róży są białe lub jasnokremowe, staje się ona najlepszym wyrazem lojalności i szacunku. W przeciwieństwie do czerwonej, nie symbolizuje namiętności, tylko czystość. Prawdopodobnie właśnie dlatego jest to jeden z najpopularniejszych kwiatów dobieranych do bukietów ślubnych. Najlepiej się sprawdzi, jeżeli podaruje się ją swojej pierwszej, młodzieńczej sympatii. Pokazuje się w ten sposób, że uczucie wynika nie tylko z zauroczenia wyglądem zewnętrznym.

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.

One shoty z anime (zamówienia zamknięte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz