🔞Eijiro Kirishima x Izuku Midoriya

993 24 5
                                    

Zamówienie od: zamknijryjpedofilu

Ship: Eijiro Kirishima x Izuku Midoriya

Anime: Boku no Hero Academia

Tematyka: Lemon

Skróty: M.- Midoriya, K. - Kirishima

Informacja dodatkowa:

Bohaterowie mają po 18 lat

💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪

POV Midoriya

Był piątkowy wieczór. Z racji tego, że skończyłem na dzisiaj praktyki postanowiłem przejść się do baru. Wszedłem do lokalu, usiadłem przy jednym ze stolików i zacząłem przeglądać kartę napoi. Kiedy już miałem zamówić jeden z drinków nagle kontem oka dostrzegłem znajomą czerwoną czuprynę. Początkowo nieco się zdziwiłem, jednak w końcu nie tylko ja mam prawo napić się po pracy. Wstałem od stołu z zamiarem podejścia bliżej i rozpoczęcia miłej pogawędki popijając wyskokowe napoje. Jednak im bliżej podchodziłem tym bardziej zaniepokojony byłem, gdyż przy Kirishimie stało już parę pustych kieliszków, a on sam wyglądał jakby co najmniej przetargano go po najdalszych zakamarkach piekła.

M.: Jezus Maria chłopie, do jakiego stanu Ty się doprowadziłeś? -spytałem, szczerze zaskoczony, w między czasie próbując wziąć go pod ramię, aby wyprowadzić go z knajpy.

K.: Zostaw mnie, nie ma po co żyć . -wybełkotał.

M.: Żyć to Ty nie będziesz jak Cię Twój przełożony, albo co gorsza, Pan Aizawa zobaczy w takim stanie, a teraz chodź, opowiesz mi wszystko po drodze. -mruknąłem.

Po długiej i ciężkiej drodze wreszcie udało mi się dojść do akademika. Na całe szczęście większość, w tym również nasz wychowawca, albo spałą, albo siedziała w swoim pokoju, za co dziękowałem w tym momencie wszystkim Bogom tego świata. Po kolejnych paru minutach udało nam się dotrzeć do pokoju czerwonookiego. Znalazłem w jednej z jego kieszeni kluczyki, którymi otworzyłem drzwi. Posadziłem przyjaciela na łóżku, a sam oparłem ręce na kolanach i wziąłem parę głębszych oddechów aby się uspokoić i odetchnąć.

M.: No dobrze, a teraz wytłumacz mi co takiego się wydarzyło, że postanowiłeś doprowadzić się do takiego stanu. -poprosiłem, siadając na krześle naprzeciwko niego.

Z jego bełkotu, wywnioskowałem, że jego druga połówka go zdradziła, co dość mocno mnie zaskoczyło, bo nie wiedziałem, że kogoś ma. Próbowałem wyciągnąć od niego jeszcze parę informacji, jednak przez jego stan zwyczajnie się nie dało. Postanowiłem zostawić to na jutro tak samo jak opierdzielanie go za jego lekko myślne zachowanie, bo jak można doprowadzić się do takiego stanu przy praktycznie obcych osobach, szczególnie, kiedy jest się osobą publiczną.

Westchnąłem ciężko, wstając z krzesła i życząc mu dobranoc już miałem opuścić pokój, kiedy nagle Eijiro złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w tył w wyniku czego wylądowałem na łóżku. Zawisł na de mną i wpił się w moje usta. Przez zbyt duży szok oraz fakt, jak szybko to wszystko się działo nie zareagowałem, po prostu leżałem próbując ogarnąć co się właśnie dzieje. W między czasie wyższy przeniósł się z pocałunkami na moją szczękę oraz szyję. Ocknąłem się dopiero kiedy przegryzł skórę na mojej szyi.

M.: Eijiro, c-co Ty wyprawiasz? -wydukałem, jednocześnie odsuwając go od siebie

K.: Nie widzisz, że właśnie zaczynam grę wstępną. -mruknął lekko podirytowany.

M.: CO? Nie czekaj, przestań... -chciałem protestować, jednak jego ręka na moim kroczu skutecznie mi to utrudniła, gdyż zostałem przerwany przez głośny jęk.

Zażenowany samym sobą zakryłem ręką usta i zacisnąłem oczy. Czerwonowłosy natomiast mając najwidoczniej kompletnie w dupie moje protesty zaczął rozpinać jedną ręką guziki mojej koszuli cały czas drugą zaciskając na moim przyjacielu. Przejechał dłonią przez moją klatkę piersiową do brzucha i z powrotem i nagle ni z tego ni z owego zaczął pieścić ustami moje sutki, przez co oblała mnie kolejna fala rozkoszy.

M.: Kiri, jeśli nie przestaniesz, ja zaraz nie wytrzymam. -ostrzegłem.

Czerwonooki przestał na chwilę wykonywać dotychczasowe czynności, co wykorzystałem, aby ściągnąć jego koszulkę. Kiedy tylko to uczyniłem ponownie połączył nasze usta w namiętnym pocałunku, który tym razem oddałem. Nie byłem pewny, czy to była moja świadoma decyzja, czy to przez podniecenie, jednak po prostu postanowiłem się temu poddać. W trakcie pocałunku Kirishima zaczął powoli rozpinać pasek od moich spodni, aby po chwilę ściągnąć je ze mnie wraz z bokserkami. Odsunął się i zeskanował wzrokiem moje nagie ciało, przez co lekko zawstydzony, spróbowałem chodź trochę zasłonić moje ciało rękami, jednak nie było mi to dane gdyż chłopak złapał moje nadgarstki i ułożył je nad moją głową i bez żadnego ostrzeżenia włożył we mnie dwa palce, przez co, nieco głośniejszy, jęk opuścił moje usta. Po chwili dołożył również trzeci palec, co ponownie wywołało z mojej strony kolejny nie pożądany odgłos. Kiedy skończył mnie przygotowywać wyjął ze mnie palce, zdjął swoje spodnie oraz dolną część bielizny i ponownie zawisł na de mną. Połączył nasze usta w kolejnym namiętnym pocałunku podczas którego zaczął we mnie wchodzić. Krzyknąłem cicho co zostało stłumione przez pocałunek. Zacisnąłem ręce na jego barkach chcąc w jakiś sposób wyładować ból. Eijiro, żeby odciągnąć moją uwagę od bólu, wrócił do pieszczenia moich sutków. Kiedy już w miarę przyzwyczaiłem się do tego specyficznego uczucia dałem mu znak, że może zacząć się poruszać. Początkowo wykonywał jedynie powolne i delikatne ruchy z czasem przyspieszając.

Doszliśmy w podobnym czasie jęcząc swoje imiona. Chłopak wyszedł ze mnie i położył się obok. Nie minęło dużo czasu, jak oboje spaliśmy.

💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.

One shoty z anime (zamówienia zamknięte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz