Zamówienie od: otakuoliwia
Ship: Yelena x fem! Reader
Anime: Attack on Titan
Tematyka: Lemon
Skróty: TI- Twoje Imię, Y.- Yelena
🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤
POV Reader
Siedziałam w swoim pokoju. Z racji późnej pory powoli zaczynałam przygotowywać się do spania, gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Lekko zdziwiona wstałam z łóżka i podeszłam do owych drzwi, aby je od kluczyć. Po uchyleniu ich zauważyłam jednego z moich znajomych, który przekazał mi, że nasza przełożona, czeka na mnie w swoim biurze. Próbowałam wyciągnąć od niego więcej informacji, chociażby co jest przyczyną chęci widzenia mnie o takiej porze, jednak sam stwierdził, że nie ma pojęcia o co może chodzić. Podziękowałam mu za przekazanie informacji i zaczęłam na szybko się przebierać w swój mundur (w końcu nie stawie się przed nią w pidżamie), oraz związałam włosy w luźny kok. Następnie pośpiesznie wyszłam z pokoju i prawie, że biegiem udałam się w kierunku jej biura, w między czasie zastanawiając się o co może chodzić. Z tego co wiem to ostatnio nie spieprzyłam żadnej roboty, ba wręcz wszystko wychodziło mi nadzwyczaj dobrze. Może chodzi o jakieś nowe plany?
Pogrążona we własnych myślach nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam pod drzwi biura. Delikatnie zapukałam dwukrotnie, a po usłyszeniu słowa "proszę" weszłam do środka i od razu zasalutowałam. Kapitan Yelena stała tyłem do mnie podziwiając obraz za oknem. Pomiędzy nami panowała przytłaczająca cisza, przez którą coraz bardziej się denerwowałam.
Y.: Usiądź proszę. -powiedziała w końcu po dłuższej chwili.
Od razu posłusznie wykonałam jej polecenie, a gdy tylko zajęłam miejsce odwróciła się do mnie przodem.
Y.: Wybacz, że kazałam Cię tu sprowadzić o tej porze, jednak przez cały dzień miałam urwanie głowy, oraz chciałam z Tobą porozmawiać tylko w cztery oczy. -pokiwałam głową na znak, że rozumiem o co jej chodzi- Czy masz może pomysł o czym chciałam z Tobą porozmawiać? -mówiąc to zaczęła do mnie podchodzić.
T.: Nie Pani Kapitan. -odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
W między czasie on podeszła za moje plecy, przesuwając jedną dłonią po moim ramieniu. Gdy usłyszała odpowiedź mruknęła cicho, schyliła się i zrobiła mi małą malinkę na szyi, przez co zamurowało mnie.
Y.: A teraz? -wyszeptała wprost do mojego ucha.
Jak wyrwana z jakiegoś transu poderwałam się z miejsca i zaczęłam się wycofywać.
Y.: Coś nie tak? -spytała, jak gdyby to co wcześniej i ponownie zaczęła do mnie podchodzić.
T.I.: Z całym szacunkiem, ale co to miało znaczyć? -wydukałam dalej będąc w szoku.
Y.: Cóż skoro dalej nie zrozumiesz to to powinno Ci już w 100% rozjaśnić sytuację.
Podeszła do mnie na tyle blisko, że mogłam poczuć jej oddech. Chciałam się wycofać, jednak biurko za mną skutecznie mi to uniemożliwiło. Po chwili Yelena wpiła się w moje usta. Dopiero po chwili zorientowałam się co jest grane. Z początku próbowałam ją odepchnąć jednak nic to nie dało, więc przestałam i po prostu czekałam aż to się skończy, a przynajmniej taki miałam zamiar, gdyż sama nie do końca wiem czemu zaczęłam oddawać tą drobną pieszczotę. Gdy tylko to uczyniłam blondynka przegryzłam moją dolną wargę. Rozchyliłam lekko wargi, rozpoczynając tym samym naszą walkę o dominację, którą niestety przegrałam. Poczułam, jak po objęciu dominacji kobiet delikatnie podnosi mnie tak, abym usiadła na biurku.
Oderwałyśmy się od siebie dopiero, gdy zabrakło nam powietrza.
Y.: Teraz rozumiesz? -niepewnie pokiwałam głową, w której obecnie panował istny rozpierdol- Podobało Ci się?
To pytanie kompletnie zbiło mnie z tropu. Z jednej strony de facto zmusiła mnie do tego, ale z drugiej było to całkiem przyjemne. W końcu delikatnie pokiwałam głową.
Y.: To czemu w Twoich oczach widać strach i zawahanie? -zadała naprawdę głupie dla mnie pytanie.
Mimo wszystko, przez to co stało się wcześniej nie byłam w stanie wymyśleć jakiejś logicznej od pyskówki, więc postanowiłam odpowiedzieć połową prawdy.
T.I.: Bo to był mój pierwszy pocałunek. -wyszeptałam.
Y.: Ah tak, więc domyślam się, że nigdy wcześniej... -przerwała.
T.I.: Nigdy wcześniej co? -drążyłam.
Zamiast dać mi sensowną odpowiedź ponownie mnie pocałowała. Tym razem, już nieco pewniej go odwzajemniłam. Jęknęłam cicho, gdy uszczypnęła mój pośladek, co oczywiście zostało stłumione przez pocałunek. Gdy ponownie zaczynało mi brakować mi powietrza, zeszła z pocałunkami na moją żuchwę oraz szyję. Jednak zanim, to jeszcze wcześniej rozpięła 3 guziki od mojego munduru, aby móc to zrobić. Zaczęłam cicho pomrukiwać, gdy poczułam jej ciepłe usta na mojej skórze.
Y.: Mogę przejść dalej? -wyszeptała do mojego ucha, specjalnie obniżając głos.
T.I.: Mhm. -mruknęłam, chcąc doświadczyć kolejnej dawki przyjemności.
Z wyraźnym zadowoleniem ciemnooka rozpięła resztę guzików od górnej części mojego munduru, po czym, rzuciła go gdzieś w kąt pokoju. Następnie to samu uczyniła również z moim biustonoszem. Zaczęła lizać oraz ssać jedną z moich piersi, w tym czasie druga ugniatając ręką. Jęknęłam dość głośno, gdy przegryzła mój lewy sutek.
W końcu, gdy znudziła jej się zabawa moimi piersiami przeniosła się na brzuch, jednocześnie rozpinając moje spodnie, które dołączyły po chwili do reszty ubrań. Gdy tylko to uczyniła popchnęła mnie lekko, tak, abym leżała, po to, aby sama weszła na biurko i zawisła na de mną.
Y.: (T.I)...
T.I.: Po prostu przejdź już do rzeczy. -przerwałam jej, zapominając o wszelkich grzeczniościach, w końcu kto by o tym myślał w takiej sytuacji.
Y.: Jesteś bardzo niecierpliwa, ale nich Ci będzie.
Rozpoczęła kolejny taniec naszych ust, podczas którego pozbawiła mnie ostatniej części ubioru. Gdy tylko to zrobiła wsadziła we mnie dwa palce, którymi od razu zaczęła poruszać, powodując tym samy kolejną falę niepożądanych dźwięków z mojej strony, które częściowo były tłumione przez pocałunek. Po chwili dołożyła również trzeci palec.
T.I.: Yelena, ja zaraz dojdę. -jedynie tyle mi się udało wydukać.
Gdy tylko to usłyszała przestała, na co zareagowałam cichym westchnięciem, mając nadzieję na chwile przerwy. Niestety pomyliłam się, gdyż blondynka zeszła z biurka, kucnęła i włożyła we mnie język, zaczynając zataczać nim leniwe kółka w środku mnie. Zagryzłam zęby na dłoni, chcą stłumić moje jęki, jednak gdy tylko Yelena to zauważyła na chwilę przestała.
Y.: Przestań tłumić jęki, chcę Cię słyszeć. -powiedziała, po czym wróciła do sprawiania mi przyjemności.
Po niedługim czasie doszłam z imieniem dziewczyny na ustach.
Zmęczona nie byłam w stanie się poruszyć. Ona widząc to wzięła mnie na ręce w stylu "panny młodej", przeniosła mnie do swojej sypialni, która znajdował się za jednymi z drzwi w jej biurze, położyła mnie na łóżku, a następnie sama ułożyła się obok mnie.
Y.: Dobranoc. -wyszeptała i pocałowała mnie w czoło, natomiast ja już po chwili odpłynęłam do krainy snów.
🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤
Mam nadzieje,
że poprawnie wykonałam zlecenie
i nie zjebałam tego.
Dzięki za przeczytanie i do następnego.
![](https://img.wattpad.com/cover/240763428-288-k483746.jpg)
CZYTASZ
One shoty z anime (zamówienia zamknięte)
FanfictionTak jak powyżej, one shoty z przeróżnych anime. UWAGA Książka zawiera rozdziały w których znajdują się scenki 18+ oznaczone symbolem 🔞. Znajdują się tu również rozdziały dotykające tematyki przemocy, toksycznych relacji itp, oznaczone symbolem ⚠️ O...