🔞Bakugo Katsuki x Fem! Reader

1.8K 43 22
                                    

Zamówienie od: olivia_axd

Ship: Bakugo Katsuki x Fem! Reader

Anime: Boku no Hero Academia

Tematyka: Lemon

Skróty.: TŻI.: Twoje Żeńskie Imię; TN.: Twoje Nazwisko; B.: Bakugo; M.: Mina

Informacja dodatkowa

- W tym rozdziale zakładamy, że nie ma akademików

💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥💥

POV Reader

Wyszłam ze szkoły zadowolona, jak chyba jeszcze nigdy dotąd. Czemu? Otóż dlatego, że udało mi się upokorzyć tego szpica miniaturowego przy całej klasie. Jeszcze jakby tego było mało to byłam przecudowna pogoda, więc zrezygnowałam z podróży autobusem, tylko postanowiłam przejść się na piechotę. Wyjęłam więc z torby słuchawki, odpaliłam swoją ulubioną playliste i zaczęłam powoli iść w kierunku domu.

Postanowiłam pójść bocznymi uliczkami, aby nieco skrócić sobie drogę, ale i również aby nieco schować się przed słońcem, które już nieco zaczęło mi przeszkadzać. Początkowo nieco obawiałam się chodzić bocznymi uliczkami, jednak po czasie przywykłam do tego, to też nie przejmowałam się jakimiś szmerami, gdyż myślałam, że wywoływały go koty, które co chwile gdzieś przebiegały. Niestety tym razem nie były to one, a pewna osoba, która podążała za mną i która nagle przyparła mnie do muru.

TŻI.: Mogę widzieć, co Ty odpierdalasz? -powiedziałam, dość wkurwiona, gdy zobaczyłam mojego "oprawce"

B.: To raczej ja powinienem zapytać o to Ciebie. Co to była za akcja, na ostatniej lekcji?! Wydaje Ci się, że taka cwana jesteś?! -wysyczał, również wściekły.

TŻI.: Nie, ja to po prostu wiem. -odparłam z wyższością w głosie, po czym już chciałam odtrącić jego rękę i odejść, jednak nie było mi to dane, gdyż chłopak złapał mnie za szyję i przycisnął mnie do muru.

B.: Uważaj (TN), bo to Twoje podskakiwanie innym może się kiedyś źle dla Ciebie skończyć. -po wypowiedzeniu tych słów, wreszcie mnie puścił, po czym odszedł, jak gdyby nigdy nic.

Byłam dość mocno zszokowana tym wydarzeniem do tego stopnia, że przez pierwsze parę chwili nie byłam w stanie nic zrobić. Kiedy jednak już to do mnie dotarło poczułam, nie strach, a ogromną złość. Złość, że w ogóle pozwoliłam mu na to, żeby mnie złapał, a nie obroniłam się jakoś. Mocno zirytowana znów odpaliłam muzykę na słuchawkach i tym razem bez przeszkód, dotarłam do domu, w trakcie drogi myśląc nad zemstą na czerwonookim.

Parę dni później, z okazji urodzin Miny, zorganizowała ona imprezę, na którą zaprosiła praktycznie całą naszą klasę + jeszcze parę swoich osób spoza niej. Początkowo było dość drętwo, jednak impreza dość szybko się rozkręciła i zdecydowana większość z nas świetnie bawiła się na parkiecie.

M.: Co wy na to, żeby zagrać w butelkę? -zaproponowała nagle Mina.

Większość z nas praktycznie od razu się zgodziła, a parę osób, które początkowo nieco się wahały, również ostatecznie uznała to za dobry pomysł, więc wzięliśmy, pustą, szklaną butelkę z jednego ze stołów, usiedliśmy w sporym kole i zaczęliśmy grać.

Było naprawdę ciekawie, aż wreszcie przyszła pora na mnie. Przesunęłam się nieco w przód, abym mogła dosięgnąć butelki, po czym nią zakręciłam. Przez chwilę obserwowaliśmy jej gwint, aż wreszcie wskazała ona na... Bakugo.

TŻI i B.: NO CHYBA KURWA NIE! -krzyknęliśmy równocześnie.

M.: Ale musicie, z resztą to tylko zwykły pocałunek. -powiedziała Mina, a wokół ludzie zaczęli krzyczeć w kółko "kiss", co chwilę przyspieszając, chcąc wywołać na nas presje, której końcowo ulegliśmy.

One shoty z anime (zamówienia zamknięte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz