One shoty z anime (zamówienia zamknięte)

🔞Hanji Zoe x Fem! Reader

Zamówienie od: _tendou-chan_

Ship: Hanji Zoe x Reader

Anime: Attack on Titan

Tematyka: Lemon

Skróty: TI: Twoje Imię; H.: Hanji; W.: Wykładowca; ZI.: Zdrobnienie Imienia

📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕

POV Reader

TI.: Hanjiii, pośpiesz się, wszyscy już prawie wyszli. -mruknęłam, a w moim głosie dało się wyczuć wyraźną irytację.

H.: Oj no zaraz, szukam czegoś. -odpowiedziała, przeszukując czeluści torby.

TI.: Kiedyś zgubisz własną głowę. -mruknęłam z dezaprobatą i usiadłam na ławce.

Brązowooka szperała jeszcze dość długo, aż do momentu, gdy wszyscy wyszli. Nagle wstała z krzesła.

TI.: Możemy już... -chciałam zapytać, jednak nie było mi to dane przez jej usta, które nagle znalazły się na moich.

Przez szok spowodowany zaistniałą sytuacją nie odwzajemniłam pocałunku, ale również nie odepchnęłam jej. Nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi. Niewiele myśląc brunetka pociągnęła mnie za sobą w dół i zasłoniła mi ręką usta.

W.: Jest tu ktoś jeszcze? -zapytał nasz wykładowca, a gdy nie dostał odpowiedzi wyszedł z sali i zamknął drzwi na klucz (załóżmy, że w sali były te duże biurka z zasłoniętymi 3 ściankami, zamiast 2, takie jak na uczelniach są, dlatego ich nie zauważył - dop.autorki).

Dopiero wtedy moja przyjaciółka, chociaż nie jestem pewna czy mogę ją tak nazywać po zaistniałej przed chwilą sytuacji, puściła mnie.

TI.: No i świetnie, teraz tu utknęłyśmy. -powiedziałam z pretensjami w głosie, chwilowo zapominając o tym co się wydarzyło chwilę temu.

H.: Oj daj spokój. I tak to był nasz ostatni wykład, a zawsze możemy wyjść oknem. -powiedziała podchodząc do jednego z nich i ku mojemu zdziwieniu zaczęła zsuwać rolety.

TI.: A możesz mi wyjaśnić po jaką cholerę chciałaś, żeby nas tu zamknięto i po co zsuwasz te zasrane rolety? -zapytałam, powoli będąc coraz bardziej zirytowaną.

H.: No chyba nie chcesz żeby wszyscy nas widzieli. -odparła ponownie podchodząc do mnie.

Już chciałam zadać jej kolejne pytania, jednak ponownie wpiła się w moje usta. Początkowo miała zamiar po prostu to przeczekać. Hanji najprawdopodobniej odgadując moje zamiary ścisnęła mój pośladek, przez co jęknęłam, co wykorzystała do pogłębienia pocałunku. Nie mogąc się powstrzymać odwzajemniłam tą drobną pieszczotę. Po chwili posadziła mnie na biurku za mną po czym zaczęła powoli rozpinać guziki mojej koszuli. W między czasie zaczęła składać motyle pocałunki początkowo na mojej szyi powoli schodząc w dół do mojego brzucha. Jęknęłam cicho kiedy zassała skórę na moich żebrach. Kiedy doszła do linii moich spodni wróciła ustami do moich. Podczas kolejnego tańca naszych ust zdjęła ze mnie biustonosz, a następnie zaczęła pieścić moje piersi. Było to na tyle przyjemne, że z moich ust co chwile uciekały ciche pomruki i stęknięcia. Kiedy już jej się to znudziło delikatnie mnie popchnęła, tak abym położyła się na blacie, co z resztą uczyniłam. Następnie zdjęła ze mnie (spodnie / spódniczkę) a następnie dolną część bielizny. Znów zaczęła bawić się moim biustem, przez co nie zwróciłam uwagi na to, że jedna z jej rąk zaczęła kierować się w stronę mojego wejścia. Nagle wsadziła we mnie dwa palce, którymi zaczęła poruszać. Było to początkowo dość dziwne uczucie, jednak szybko się przyzwyczaiłam. Po chwili dołożyła również trzeci palec. Nagle wyjęła ze mnie palce i zastąpiła je swoim językiem. Czułam się jak w niebie.

TI.: Hanji, ja zaraz nie wytrzymam. -wysapałam z trudem.

Brązowooka wyjęła ze mnie język i dokończyła palcami. Przyciągnęłam ją do siebie i pocałowałam. Następnie położyła się obok mnie. Byłam dość zmęczona, jednak szczęśliwa. Kiedy już w miarę udało mi się wyrównać mój oddech ubrałam się i obydwie wyszłyśmy przez okno, a następnie poszłyśmy do mnie i wspólnie spędziłyśmy miło popołudnie.

📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕📕

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.