One shoty z anime (zamówienia zamknięte)

🔞Mary Saotome x fem! Reader

Zamówienie od: peneloppia

Ship: Mary Saotome x fem! Reader

Anime: Kakegurui

Tematyka: Lemon

Relacja: miłość

Skróty: M.- Mary, TI.- Twoje Imię

♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️

POV Reader

Zapukałam do drzwi. Nie ukrywam, że jestem dość mocno podekscytowana, bo w końcu najbliższy tydzień mam spędzić u Mary, gdyż jej rodzice wyjechali. Po chwili otworzyła mi dziewczyna ubrana w luźną bluzkę oraz krótkie spodenki. Przywitałam się z nią krótkim pocałunkiem w policzek, a następnie poszłyśmy do jej pokoju, abym mogła odłożyć swoje rzeczy.

M.: No to co chcesz robić? -zapytała.

TI.: Nie wiem, w sumie możemy coś obejrzeć. -luźno zaproponowałam.

Blondynka jedynie przytaknęła, a następnie podeszła do szafki i wybrała pierwszy lepszy film, włączyła go i usiadła obok.

I praktycznie na tym spędziłyśmy czas do jakiejś 2 w nocy, kiedy stwierdziłyśmy, że pora powoli ogarniać się do spania. Poszłam pierwsza do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w krótkie spodenki oraz bluzkę na ramiączkach, umyłam zęby i przeczesałam włosy. Wróciłam do pokoju posiadaczki piwnych oczu, która grzebała w szafie, szukając czegoś.

TI.: Czego szukasz? -spytałam, siadając na łóżku.

Odmruknęła tylko coś niezrozumiałego i grzebała jeszcze chwilę w szafie. Chwilę jeszcze szukała owej rzeczy, jednak w końcu zrezygnowała i odwróciła się do mnie, po czym zmierzyła mnie wzrokiem.

TI.: Coś nie tak? -zapytałam.

Saotome nie odpowiedziała tylko podeszła do mnie i wpiła się w moje usta. Lekko się zdziwiłam, jednak oddałam pocałunek. Kiedy tylko to uczyniłam zaczęła lekko "naciskać" na mnie tak, abym się położyłam, co uczyniłam. Po dłuższej chwili blondynka zeszła z pocałunkami na moją żuchwę, szyję oraz ramiona. Jęknęłam cicho, kiedy przegryzła skórę na moim obojczyku. Uśmiechnęła się cwanie.

M.: Naprawdę, już przy początku nie możesz powstrzymać się od jęków? Ciekawa jestem jak będziesz reagować, kiedy przejdziemy dalej. -wyszeptała do mojego ucha, po czym przegryzła jego płatek (ucha).

Chwilę jeszcze znaczyła odsłoniętą część mojego ciała, jednak kiedy jej się to znudziło zdjęła moją koszulkę i zaczęła pieścić moje piersi. Było to na tyle przyjemne, że nie byłam w stanie powstrzymać się od wydawania z siebie dźwięków. Zawstydzona przegryzłam palce mojej ręki, aby chodź trochę stłumić moje jęki. Złotooka zauważyła to. Przestała na chwilę bawić się moimi piersiami, po czym zdjęła rękę z moich ust i położyła ją obok mojej głowy.

M.: Nie hamuj się. Chcę Cię słyszeć, każdy Twój najmniejszy jęk i każde najmniejsze stęknięcie. -warknęła, po czym wróciła do swojego wcześniejszego zajęcia.

Na przemian podgryzała, lizała i ssała moje sutki przez co zalała mnie kolejna fala przyjemności. Po dłuższym czasie zeszła z pocałunkami również na żebra oraz brzuch na których zostawiła mokrą ścieżkę.

TI.: Mary, proszę. -stęknęłam- Ja już dłużej nie wytrzymam.

Blondynka uśmiechnęła się pod nosem. Wróciła ustami do moich ust rozpoczynając kolejny namiętny pocałunek, w trakcie którego zdjęła ze mnie spodnie i włożyła we mnie dwa palce, przez co jęknęłam jej w usta. Zaczęła nim poruszać co spowodowało z mojej strony kolejną salwę jęków oraz pomruków.

Po pewnym czasie dołożyła również trzeci palec, przez co poczułam lekki ból oraz nieco się spięłam, co nie uszło jej uwadze.

M.: Kochanie, rozluźnij się. -mruknęła i rozpoczęła kolejny pikantny taniec naszych ust oraz języków, podczas którego drugą ręką zaczęła masować jedną z moich piersi co skutecznie odciągało moją uwagę od nieprzyjemnego uczucia w dolnej części mojego ciała.

Nie minęło sporo czasu kiedy szczytowałam jęcząc imię złotookiej. Wyjęła ze mnie palce i położyła się obok mnie, natomiast ja wtuliłam się w nią. Poczułam jak jedną ręką oplotła moją talię, przyciskając mnie bliżej jej, a drugą bawiła się moim włosami.

TI.: Dobranoc. -wyszeptałam i odpłynęłam w krainę snów.

♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️♦️

Mam nadzieje,

że poprawnie wykonałam zlecenie

i nie zjebałam tego.

Dzięki za przeczytanie i do następnego.