Zamówienie od: Akane_Hideki
Ship: Chuuya Nakahara x Reader
Anime: Bongou Stray Dogs
Tematyka: Lemon
Skróty: Ch.- Chuuya, TI.- Twoje Imię
🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷
POV Reader
Delikatnie przemywałam rany rudowłosego. Nie mieliśmy w tej chwili dostępu do profesjonalnego lekarza, więc sama musiałam się tym zająć. Mimo, że starałam się robić to ostrożnie, aby nie zadawać mu dodatkowego bólu to i tak słyszałam jak mężczyzna co jakiś czas cicho syczy pod nosem. Wyjazd na tą misję to nie był najlepszy pomysł.
TI.: Możesz mi opowiedzieć dokładniej jak właściwie nabyłeś te rany? -spytałam, aby chodź trochę odciągnąć jego uwagę od bólu i przy okazji dowiedzieć się co się stało, kiedy ja walczyłam po drugiej stronie miasta.
Ch.: Po prostu walczyłem z jednym z tych chujów i drugi zaszedł mnie od tyłu i trochę mnie pokiereszowało. -odpowiedział beznamiętnym głosem- Przesadzasz trochę z tymi opatrunkami. -mruknął, kiedy obandażowywałam jego brzuch.
TI.: Może, ale lepiej zrobić to raz, a porządnie, niż żeby później wdało się zakażenie albo coś w tym stylu. Nie ruszaj się. -skarciłam go, kiedy zaczął się wiercić.
TI.: Gotowe. -powiedziałam, kiedy skończyłam wreszcie swoją robotę.
Ch.: Dzięki. -mruknął cicho i zaczął dość nieporadnie (przez ranę) zapinać koszulę.
Zaśmiałam się cicho pod nosem i ponownie podeszłam do niego i pomogłam mu zapiąć ubranie. Kiedy zapięłam mu ostatni guzik koszuli nasze spojrzenia się spotkały, a ja zdałam sobie sprawę jak blisko siebie jesteśmy. Nagle niebieskooki złączył nasze usta. Gdy chwilowy szok ustał, lekko niepewnie oddałam pocałunek. Poczułam jak położył ręce na mojej talii, natomiast ja swoimi zjechałam na jego klatkę piersiową. Zaczął odchylać się do tyłu, a kiedy oboje już właściwie leżeliśmy przewrócił nas tak, abym leżała pod nim. Zszedł z pocałunkami na moją szyję i żuchwę. Jęknęłam cicho, kiedy przegryzł skórę w czułym punkcie na mojej szyi, co oczywiście nie umknęło jego uwadze.
Ch.: Aż tak wrażliwa jesteś? -wyszeptał niskim, trochę pogardliwym głosem wprost do mojego ucha.
TI.: Ach tak? Zaraz zobaczymy jak Ty będziesz reagował.
Przewróciłam nas tak, abym teraz to ja siedziała na jego biodrach i zaczęłam rozpinać jego koszulę. Odpuściłam sobie znaczenie jego szyi i od razu przeszłam do robienia malinek na jego torsie. Niestety w zamian nie uzyskałam nic po za jednym cichym pomrukiem, kiedy zassałam skórę na żebrach co nie usatysfakcjonowało mnie nawet w najmniejszym stopniu, więc postanowiłam przejść dalej. Połączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku, podczas którego rozpięłam pasek od jego spodni i zsunęłam je wraz z bokserkami. Oczywiście kiedy tylko zauważył co planuję chciał mi przeszkodzić, jednak nie zdążył. Zsunęłam się w dół i lekko niepewnie wzięłam do ust przyrodzenie rudowłosego. Powoli zaczęłam ruszać głową, a z ust Nakahary posypała się masa urywanych westchnięć oraz jęków.
Po niedługim czasie poczułam, że Chuuya jest już blisko, jednak mimo to nie przerywałam. Nagle chłopak się odsunął. Podniosłam się i popatrzyłam na niego lekko zdziwiona. On natomiast odwrócił nas tak aby ponownie był na górze. Zaczął pośpiesznie ściągać ze mnie ubranie. Po chwili leżałam pod nim kompletnie naga. Zaczął pieścić moje piersi co było cholernie przyjemne. Nagle włożył we mnie dwa palce, przez co pisnęłam z zaskoczenia i momentalnie się spięłam.
Ch.: Rozluźnij się. -polecił, co postarałam się zrobić.
Zaczął powoli poruszać we mnie palcami, jednocześnie dalej pieszcząc piersi. Przez dużą ilość bodźców moje jęki stały się dużo głośniejsze. Po chwili dołożył również trzeci palec. Kiedy stwierdził, że już wystarczy wyjął ze mnie palce.
Ch.: Jesteś pewna, że tego chcesz? -zapytał, na co pokiwałam głową- Dobrze, przygotuj się, zaraz może zaboleć, ale to normalne, więc nie masz się czym stresować. -ostrzegł, a następnie znów połączył nasze usta w namiętnym pocałunku i zaczął powoli we mnie wchodzić. Krzyknęłam z ból, gdy poczułam go w sobie.
Ch.: Ciii, spokojnie. Zaraz przestanie. -mówił kojącym głosem.
Zaczął zataczać dłonią niewidzialne kółka na moich biodrach oraz wrócił do pieszczenia mojego ciała ciepłymi ustami, aby odciągnąć moją uwagę od bólu. Kiedy w miarę się przyzwyczaiłam do nowego uczucia pokiwałam głową na znak, że może zacząć się poruszać. Powoli zaczął wycofywać i pchać biodrami. Ból przemienił się w czystą rozkosz.
TI.: Szybciej. -jęknęłam.
Poczułam jak spełnia moją "prośbę". To było tak cholernie przyjemne. Chciałam, aby ten moment trwał dużo dłużej, jednak było to niemożliwe. Nie minęło dużo czasu, kiedy oboje jęczeliśmy swoje imiona. Nakahara wyszedł ze mnie i położył się obok, natomiast ja wtuliłam się w jego tors. Oboje trwaliśmy w ciszy, podczas której staraliśmy się unormować swoje oddechy. Nagle przyszło mi do głowy z pozoru głupie, aczkolwiek ważne pytanie.
TI.: Chuuya... -wyszeptałam cicho, bojąc się popsuć atmosferę.
Ch.: Hmm?
TI.: Czy to co się przed chwilą wydarzyło... no wiesz, czy my teraz... jesteśmy razem? -spytałam z dość dużym trudem.
Ch.: A jak Ci się wydaję? -odpowiedział pytaniem na pytanie z chytrym uśmieszkiem.
Odwróciłam wzrok, dość zmieszana. Niby proste, jednak tak naprawdę trudne pytanie. Fakt, od pewnego czasu byłam w nim zakochana, jednak czy on był we mnie? Czy był to dla niego tylko niezobowiązujący seks, czy było to dla niego coś więcej niż zwykła zabawa?
Niebieskooki, widząc moje zawahanie, przewrócił oczami i kolejny raz tego dnia mnie pocałował, jednak tym razem inaczej niż wcześniej. Był to pocałunek wolny, delikatny, a zarazem czuły.
Kiedy się od siebie odsunęliśmy przez brak powietrza, żadne z nas się już nie odzywało i nie musieliśmy. Teraz nie miałam już żadnych wątpliwości co do uczucia jakim siebie wzajemnie darzyliśmy, a była to miłość.
🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷🍷
Mam nadzieje,
że poprawnie wykonałam zlecenie
i nie zjebałam tego.
Dzięki za przeczytanie i do następnego.
![](https://img.wattpad.com/cover/240763428-288-k483746.jpg)
CZYTASZ
One shoty z anime (zamówienia zamknięte)
FanfictionTak jak powyżej, one shoty z przeróżnych anime. UWAGA Książka zawiera rozdziały w których znajdują się scenki 18+ oznaczone symbolem 🔞. Znajdują się tu również rozdziały dotykające tematyki przemocy, toksycznych relacji itp, oznaczone symbolem ⚠️ O...