Emma
Erick się postarał. Zaprosił mnie do ekskluzywnej restauracji. Stolik na balkonie, osobisty kelner, wspaniałe jedzenie i nieziemski widok z balkonu na Nowy Jork. Było fantastycznie. Erick dowcipkował i śmiał się tak beztrosko, że z minuty na minutę coraz bardziej do niego lgnęłam. Chciałam by opowiadał te historie, nawet te mało śmieszne. Był wtedy taki uroczy. Jego uśmiech, szczery słodki i seksowny, który ukazywał rząd jego śnieżnobiałych zębów. Te oczy, roziskrzone i wpatrzone we mnie, jakby badał każdy skrawek mojego ciała. Jego włosy, potargane i błyszczące przy świetle. Nie mogłam się na niego napatrzeć.
- Emma? - ocknęłam się przy głosie Erick'a
- Taak...? - zapytałam zdezorientowana
- Słuchasz mnie? - zapytał
- Niee... - szepnęłam i się uśmiechnęłam - Zamyśliłam się
Erick patrzy na mnie, uśmiecha się i zamyka oczy. Jest wtedy taki seksowny. Nie mogę się oderwać od podziwiania jego twarzy.
- Pytałem: ' Co z nami?' - powtarza pytanie Erick
Zaniemówiłam. Nie mogłam wymówić słowa, pewnie miałam otwartą buzię. Otrząsłam się po chwili.
- Em......no to jest trudne pytanie......ja......chciałabym......oczywiście jeśli ty też......no może...... - plączę się
- Emmo, nie wiem jak to się dzieje, ale przyciągasz mnie. Chciałbym z tobą no spróbować... - szepta Erick
- Czyli jak to będzie? - pytam go
- Będziemy parą......zgadzasz się? - pyta Erick
O. Mój. Boże! Ja i Erick Smith! O kurde!
- Marzyłam o tym od tej nocy u ciebie i twoim wyznaniu - mówię i zaraz otwieram oczy ze zdziwieniem.
Miałam tego nie mówić! Cholera!
- Oh, Emmo - szepta Erick
Podchodzi do mnie i bierze w ramiona. Wtulam się w niego. Jesteśmy parą! Tak, parą! Mam ochotę wykrzyczeć to całemu światu.
Po wspaniałej kolacji Erick odwozi mnie do domu, a raczej jego szofer Henry, Erick siedzi z tyłu ze mną. Przytula mnie i co jakiś czas całuje mnie we włosy. Pod moim mieszkaniem wysiadamy i Erick odprowadza mnie pod drzwi. Dostaję pocałunek na pożegnanie i Erick odchodzi. Uchylam drzwi, wchodzę do mieszkania i doznaję szoku. Wszystko jest poprzewracane! Mam całe nieszkanie zdemolowane. W kuchni drzwiczki od szafki powyrywane, wszystko z szafek porozrzucane na podłodze. W salonie telewizor rozbity, sofa zniszczona, zasłony zdarte, półki z książkami wywalone, a w sypialni łóżko rozwalone. Szafa w sypialni jest zniszczona, a jej zawartość na podłodze. Podnoszę pierwszą bluzkę, jest podarta. Kolejna bluzka pocięta. Rzucam ją na podłogę i wychodzę. Łazienka najgorsza. Lustro zbite, umywalka zbita, wanna zalana czymś czerwonym. Wychodzę do salonu i zaczynam płakać. Kto mógł mi to zrobić?! Biorę telefon i dzwonię do Erick'a. On odbiera od razu. Mówię mu ci się stało. Obiecał przyjechaç od razu.
Chodzę pomiędzy porozrzucanymi tu rzeczami i znajduję jakąś kopertę. Podnoszę ją. W środku jest kartka. Zaczymam czytać...
CZYTASZ
Milion uczuć
Storie d'amore'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...