Emma
Przyjechaliśmy do domu o 15. Wzięłam torbę z sukienką i fotelik z Nicholas'em i od razu poszłam na górę. Torbę zostawiłam w pralni, a z Nicholas'em poszłam do jego pokoiku.
- Cześć kochanie - uśmiechnęłam sięPrzebudził się, więc wyciągnęłam go z fotelika i położyłam do łóżeczka. Przebrałam go w letnią piżamkę. Zmieniłam mu pampersa i wzięłam do karmienia. Gdy zjadł, ponosiłam go chwilkę, a gdy usnął, położyłam do łóżeczka i przykryłam cieniutkim kocykiem.
Pocałowałam małego w główkę. Włączyłam elektryczną nianię i wyszłam z pokoju, zostawiając uchylone drzwi. Poszłam do pralni uruchomić pralkę. Ustawiłam i po chwili już działała. Wyszłam z pralni, zajrzałam do Nicholas'a, który smacznie spał i poszłam do sypialni mojej i Erick'a. Weszłam do pokoju. Erick leżał na łóżku i czytał jakąś książkę. Wzięłam ciuchy i poszłam pod prysznic. Umyłam się i ubrałam, a potem poszłam do pokoju Nicholas'a, poskładać ubranka.- Em? - zwrócił się do mnie Erick
- Tak? - odwróciłam się
Stał w drzwiach od pokoju z rękami założonymi na piersi. Wróciłam do składania ubranek.
- To co się stało…… - zaczął, ale przerwałam mu
- Nic się nie stało - zapewniłam go - Po prostu byłam zmęczona i chciałam iść do domu - szepnęłam, bo zauważyłam, jak Nicholas poruszył się i zaczął kwękać
Podeszłam i dałam mu smoczek. Pogłaskałam i zasnął. Wróciłam do układania ubranek.
- Na pewno? - szepnął
Kiwnęłam energicznie głową.
- To dobrze - usłyszałam jak wszedł do pokoju
Usiadł w fotelu. Dotknął moją rękę.
- Kupiłaś sukienkę? - zapytał szeptem
- Tak - odpowiedziałam
- Pokażesz? - spytał z ekscytacją w głosie
- Nie - odpowiedziałam szeptem
- A to dlaczego? - wciągnął mnie na swoje kolana
- Ponieważ, zobaczysz ją za miesiąc - odpowiedziałam
- Mam tak długo czekać? - szepnął i pocałował mnie w policzek
- Tak - szepnęłam
- Nie wytrzymam - odpowiedział
Już miał mnie pocałować, ale przerwał nam płacz Nicholas'a. Wstałam i podeszłam do łóżeczka.
- Jeśli tak mają wyglądać nasze wspólne chwile, to chyba nie będziemy mieć więcej dzieci - zaśmiał się
Uśmiechnęłam się.
Nachyliłam się i popatrzył na Nicholas'a. Poruszał się, owinięty w kocyk. Uśmiechnęłam się na ten widok. Leżał sobie spokojnie i oglądał wszystko dookoła.- Dlaczego nie śpisz? - zapytałam go, a w odpowiedzi dostałam jeden z jego uśmiechów
Wzięłam Nicholas'a na ręce i podałam Erick'owi.
- Pobaw się z nim, a ja skończę sprzątać - powiedziałam
Erick wziął Nicholas'a na ręce. I w tym momencie zadzwonił jego telefon.
- Cześć mamo - odebrał telefon Erick
Dzwoniła Jenna. Coś długo o czymś mu mówiła.
- Rodzice zapraszają nas na kolację - powiedział szeptem Erick zatykając słuchawkę
- Yhm - odpowiedziałam
- Tak mamo……… - kontynuował rozmowę Erick - ………zapytam Emmę………tak………dobrze………dopiero się zbudził………nie, niczego nie trzeba………oddzwonię………do zobaczenia - rozłączył się Erick
- Jak chcesz możemy iść - uśmiechnęłam się do Erick'a
- O 19 jest kolacja - powiedział Erick - Napiszę sms'a, że będziemy - zaproponował Erick
- Dobrze. Muszę Nicholas'a teraz wykąpać, bo później wrócimy pewnie późno - planowałam jak muszę przygotować nas do kolacji - I jeszcze spakuję torbę - powiedziałam do siebie
- A ja w tym czasie odpocznę przed telewizorem - zaśmiał się Erick
- Ty całe życie odpoczywasz - zaszydziłam z niego
- To pomogę ci go wykąpać - zaproponował - A ty też będziesz się kąpać? - zapytał z błyskiem w oku
- Tak, ale sama - zaśmiałam się
- O ty wredna kobieto! - Erick złapał się teatralnie za serce - Widzisz synek! Nigdy nie się nie żeń! - powiedział do Nicholas'a, który zaśmiał się do niego
Uśmiechnęłam się na ten widok. Moi dwaj kochani mężczyźni!
CZYTASZ
Milion uczuć
Romance'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...