2 (III)

15.7K 956 50
                                    

Emma

Wróciłam do domu i poszłam od razu pod prysznic. Nicholas śpi w swoim pokoju, a Erick w sypialni. Była już 23! Wykąpałam się i wślizgnęłam po kołdrę. Zasnęłam dość szybko.

Nazajutrz:

Obudziłam się godzinę temu. Erick'a nie było, a Nicholas spał koło mnie, bo w nocy płakał i wzięłam go do nas. Taylor miał się spotkać o 13 za kawiarnią Café. Była już 11. Ubrałam czarne spodnie i czarną bluzę. Założyłam okulary przeciwsłoneczne. Nicholas'a nakarmiłam, ubrałam i wsadziłam do fotelika. Mały lubi jeździć samochodem. Włączyłam nam cicho muzykę, a Nicholas otworzył buzię ze zdziwienia i zaczął machać rączkami.

 Włączyłam nam cicho muzykę, a Nicholas otworzył buzię ze zdziwienia i zaczął machać rączkami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zaśmiałam się i wyjechaliśmy z domu. Zawiozłam go do matki Erick'a. Powiedziałam, że muszę coś załatwić. Jenna chętnie się nim zajmie.
O 12:30 byłam pod kawiarnią. Schyliłam się w fotelu jak zobaczyłam samochód Taylor'a podjeżdżający pod kawiatnię. Wysiadł i kupił kawę. Potem poszedł za kawiarnię. Zaraz za nim pobiegł tam ten facet co wczoraj.
Szybko wybiegłam z samochodu i ruszyłam w tamtą stronę. Wyjżałam zza ściany w środek kłótni.

- Nie zrobisz tego! - krzyknął tamten

- To już moja sprawa - warknął Taylor - Masz pieniądze?

Facet podał Taylor'owi kopertę z pieniędzmi i popatrzył się w moją stronę. Zobaczył mnie!

- Ej! Ty! - krzyknął i zaczął biec w moją stronę

Zerwałam się i zaczęłam uciekać.

Zerwałam się i zaczęłam uciekać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Biegłam jak naszybciej. Założyłam kaptur na głowę.

- Stój! - krzyczał mężczyzna

Biegłam dalej. Skręciłam w prawo, ale to ślepy zaułek. Zauważyłam otwartą kratę po schodami. Schowałam się tam w cieniu. Miałam nierównomierny oddech. Facet zatrzymał się i zobaczył, że mnie nie ma. Rozglądnął się.

- Znajdę cię kurwo! - warknął i pobiegł dalej

Na zegarku na mojej ręce zauważyłam, że jest już 13:45. Odczekałam 15 minut i o 14:00 wyszłam z ukrycia. Nikogo nie było. Szybko przeszłam do samochodu i odjechałam z tamtąd.

Co się dzieje?
Na co Taylor'owi pieniądze?
Coraz więcej pytań, a mniej odpowiedzi...









































Podoba?
Mam nadzieję, że tak :)

Milion uczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz