Sześć tygodni później
Emma
Minęło sześć tygodni. Sześć długich tygodni! Działo się dużo rzeczy, ale jedna zostaje po swojemu - Erick się nie wybudził. Lekarze uspokajają i proszą by dać mu czas, że jak przyjdzie odpowiedni moment to sam się obudzi. Tak bardzo się boję! Przez ten czas jesteśmy w szpitalu (przejęłam też wydawnictwo, by nie zbankrutowało, a sama się zwolniłam ze swojej pracy: pensję biorę normalną jak zatrudniona jako jego asystentka) - ja i jego matka. Najpierw chciała mnie wyrzucić, ale gdy się dowiedziała o ciąży i zaręczynach, trochę odpuściła i zaczęłyśmy się dogadywać.
Dwa tygodnie temu miałam wizytę - była ze mną Jenna (matka Erick'a) i się popłakała jak zobaczyła malucha na monitorze. Z dzieckiem wszystko dobrze. Rozwija się prawidłowo. Jestem prawie w połowie drugiego trymestru ciąży. Brzuszek już widać. Lekarz powiedział, że płeć powinnam poznać po 6 miesiącu. Teraz jest to nie wyraźne i niemożliwe, bo dzidziuś obraca się tyłem do monitora.- Wolisz chłopczyka czy dziewczynkę? - zapytała Jenna podczas śniadania
- Nie mam wyboru. Ważne żeby było zdrowe - uśmiechnęłam się
- Ja jak urodziłam Erick'a i zabrały go pielęgniarki na badania, tak krzyczał, że słyszałam go na końcu korytarza - zaśmiała się jego matka
Był to taki szczery uśmiech, prosto z serca.
- Nie boisz się macierzyństwa? - zapytała Jenna- Niespecjalnie. Chcę tego dziecka i postaram się je wychować na dobrego człowieka - powiedziałam
- Będziesz dobrą matką - uśmiechnęła się matka Erick'a
To był pierwszy komplement do mnie z jej ust!
- Dziękuję - odpowiedziałam
Po śniadaniu wróciłyśmy do Erick'a. Jego stan jest stabilny, ale były chwile, gdy aparatury pikały coraz szybciej. Wtedy wszyscy wstrzymywaliśmy oddech, czekając co się zdarzy. Ja osobiście boję się każdej chwili. Erick nie jest podpięty do tylu aparatur co na początku. Przeszedł on jeszcze dwie operacje. Wszyscy jesteśmy dobrej myśli i czekamy, aż się obudzi. Nawet nie chcę myśleć o tych powikłaniach. Jestem lekko przemęczona. Ale nie zostawię tu Erick'a. Będę dopóki się nie obudzi. Tak bardzo za nim tęsknię.
Odwiedził mnie brat. Przywiózł mi białe śpiochy i zabawki dla malucha. Bardzo się ucieszyłam na spotkanie z nim. Przegadaliśmy całe dwa dni. Chodził ze mną do pracy i przychodził do Erick'a. Moi rodzice mi pomagają. Są wspaniali!
Chyba nie muszę wspaminać, że Sam i Vanessa tak się wciągnęły, że na drugi dzień od czasu, gdy się dowiedziały o mojej ciąży, chciały już meblować pokoik. Bardzo śmieszne wyglądały w dziale dla niemowląt. Ale mam jeszcze czas na całe wyposarzenie. To prawie 5 miesiąc ciąży. Mój brzuch jest już widoczny.Mam nadzieję, że pozostałe ponad 4 miesiące przebiegną spokojnie...
CZYTASZ
Milion uczuć
Romansa'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...