Emma
Wysiadłam z samochodu przed sklepem z akcesoriami dziecięcymi. Trzy miejsca dalej stał samochód matki Erick'a. Ruszyłam spokojnie do sklepu. Weszłam i rozejrzałam się. Wszędzie były zabawki i mebelki dla niemowląt i dzieci. Sklep był podzielony na dwie części. Prawa strona dla chłopczyków, a lewa dla dziewczynek.
Poszłam na stronę prawą. Rozglądałam się za mebelkami, a w oddali zobaczyłam Jennę. Rozmawiała z kimś, ale nie widziałam z kim, bo ten ktoś stał za filarem. Szłam w jej stronę i rozglądałam się po akcesoriach. W pewnym momencie zauważyłam kątem oka, że osoba wyszła zza filara.
Nagle się zatrzymałam.
Jenna śmiała się do............Erick'a!Był tu z nią!
Stał oparty o filar i uśmiachał się.
Chciałam się wycofać i dlatego szłam tyłem, gdy wpadłam na jakieś krzesełko. Przejechało ono po podłodze i wydało odgłos szurania.
Erick i Jenna odwrócili się w moją stronę. Zmieszana wyprostowałam się w znowu zaczęłam rozglądać się, umyślnie odwracając od nich wzrok.- Emma! - zawołała Jenna i chyba zaczęła iść w moją stronę, bo słyszałam rytmiczny stukot obcasów na podłodze
Wydusiłam z siebie nie szczery uśmiech i odwróciłam się do Jenny.
- Dzień dobry - odpowiedziałam i przytuliłam matkę Erick'a, która rzuciła mi się w ramiona
Za jej plecami zobaczyłam Erick'a. Stał i patrzył się na mnie z wyrazem twarzy, która mówiła, że nie jest pewny kim ja jestem. Westchnęłam i odepchnęłam od siebie Jennę.
Ruszyłam w stronę łóżeczek.- Hej - podskoczyłam na dźwięk tego głosu obok mojego ucha
Obróciłam się i zobaczyłam go tak blisko. Mogłam poczuć jego zapach perfumy. Stał tak blisko, że prawie się stykaliśmy ciałami.
- Hej - szepnęłam i zaraz odchrząknęłam - Co tu robisz? - zapytałam
- Przyszedłem się z tobą zobaczyć jak kiedyś - powiedział Erick, a ja podniosłam głowę do góry
- Pamiętasz! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję - Oh, Erick! Tak tęskniłam! - rozpłakałam się
- Nie pamiętam - powiedział Erick i pogłaskał mnie po głowieMomentalnie się od niego odsunęłam. Otarłam łzy.
- A-ale j-jak to?! - zapytałam
- Nie wiem - Erick podrapał się po głowie, ale zaraz się uśmiechnął - Pamiętam tylko jak przyszłaś do mnie, gdy byłem pijany, zaprowadziłaś mnie do łóżka, a ja chciałem się z tobą kochać - zaśmiał się Erick
Uśmiechnęłam się na to wspomnienie.
- To i tak pamiętasz więcej niż miesiąc temu - stwierdziłam
- To chyba przez te leki - rozważył Erick
- Jesteś pewny? - spytałam
- Nie - uśmiechnął się - To chyba przez to, że codziennie wpatruję się w zdjęcia, które mi dałaś i te, które mam na swoim laptopie - stwierdził Erick
- Kocham cię - szepnęłam i poczułam łzy pod powiekami
- Chodź tu - Erick mnie przytulił
- Ciągnie mnie do ciebie. Czuję jakieś ciepło w środku, gdu cię widzę. Chcę być przy tobie, czy coś pamiętam, czy nie - oświadczył Erick - Ale nie mogę ci na razie powiedzieć, że cię kocham, bo sam nie wiem jakie to uczucie - powiedział skruszony - Ale też...... - zaczął mówić, ale mu przerwałam- Nic nie mów - szepnęłam i pocałowałam go
To był pocałunek pełen miłości i tęsknoty. Pocałowałam go tak, żeby okazać mu co teraz czuję.Kocham go!
Kocham!
CZYTASZ
Milion uczuć
Roman d'amour'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...