32

18.6K 1K 21
                                    

Na początek mała informacja!
Jestem chora!
Przepraszam!
Mam 39° gorączki i czuję się fatalnie!
Rozdział krótki, ale jak wydobrzeję to dodam dłuższy.
Jeszcze raz przepraszam :(

Emma

Dzisiaj miałam swój pierwszy dzień w nowej pracy, ale nie mogłam się na niczym skupić. Ciągle myślami byłam przy Erick'u. Zastanawiałam się czy do niego zadzwonić. Już miałam telefon w ręce i przed oczami stawała mi ta scena, odkładałam go w szybkim tempie. Przez to czułam się okropnie. Okłamywałam samą siebię. Po lunchu, na który poszłam z Doroth - nazmyślałam jej, że w tamtym wydawnictwie się nie rozwijałam - przyszła do mnie sekretarka. Nazywa się chyba Melanie

- Masz gościa - mówi Melanie

- Okej. Poproś go - mówię

Melanie wychodzi i wraca z...... no kurwa z Isabel.

- Co ty tu robisz? - warczę do niej

- Przyszłam porozmawiać - mówi Isabel

- Nie mamy o czym - mówię jej i chowam papiery do szuflady

Wstaję, wtedy ona wyciąga pistolet i kieruje go na mnie. O mój boże!

- Siadaj! - warczy

Siadam na fotelu oszołomiona. Isabel wstaje i podchodzi do mnie.

- A teraz cicho - wyciąga z torebki sznur, którym obwiązuje mi ręce i nogi

- W odpowiedzi kiwaj tylko głową - mówi i taśmą zakleja mi usta

Jestem przerażona! Co ta kobieta robi?!

- A więc zacznijmy - uśmiecha się i siada na biurku, trzymając pistolet w ręce

Boję się!...

Milion uczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz