Wszystkiego naj, naj z okazji walentynek dla tych, którzy poszukują i już mają!
Spędźccie to święto na objadaniu się niepoprawnie kalorycznymi słodyczami i oglądaniu głupich romansideł!
Łączym się single!
❤ Pozdrawiam, Autorka ❤Emma
- Zła jest taka, że pan Smith......stracił pamięć - powiedział lekarz
Moje serce podskoczyło i zamarło. Erick może mnie nie pamiętać! Położyłam dłoń na brzuchu, bo zrobiło mi się słabo. Matka Erick'a to zauważyła.
- Emmo, wszystko dobrze? - zapytała z troską (!)
- Chyba tak - szepnęłam
- Jak to stracił pamięć? - zapytała jego matka
- Nie wiemy co jest tego przyczyną, ale mamy podejrzenia. Pan Smith miał uraz głowy trzeciego stopnia. Zwykle nie ma takich skutków, ale każdy organizm jest inny - wytłumaczył nam lekarz
O Boże! Erick stracił pamięć! Co się dzieje?!
- Nie, nie, nie! Nie wierzę! - krzyknęłam
- Emmo spokojnie - pogłaskała mnie po ramieniu Jenna
- Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe objawy - dopowiedział lekarz - Możecie go odwiedzić - uśmiechnął się
Czym prędzej wyszłam z gabinetu. Podeszłam do drzwi i popatrzyłam na Erick'a. Nie! To niemożliwe!
Wyglądał zupełnie tak samo.
Nic się nie zmieniło!
Podeszła do mnie jego matka.- Wszystko się ułoży - szepnęła
Poczułam łzy pod powiekami, które szybko spłynęły mi po policzkach.
Jenna otworzyła drzwi i weszła do sali, a ja za nią.
Erick obrócił się do nas i zaciekawieniem na mnie spojrzał, a potem na mój brzuch. Następnie przeniósł wzrok na swoją matkę.- Erick'u! - wydała okrzyk radości - Jak się czujesz? - zapytała
- Dobrze - wychrypiał tym swoim głębokim głosem
Oparłam się o ścianę, bo nagle zrobiło mi się gorąco i zakręciło w głowie.
- Emmo, usiądź - podsunęła mi krzeszło mama Erick'a i pomogła usiąść
- Dziękuję - odpowiedziałam jej
Erick uważnie mi się przyglądał.
- Co ostatniego pamiętasz? - zapytała jego matka
- Rano miałem przejąć wydawnictwo od jakiegoś starego dyrektora. Pamiętam też ciebie - zwrócił się do mnie, a cała ja krzyczałam: pamięta mnie! - Byłaś u dyrektora i kłóciliście się o coś, a potem rozmowa nasza. Reszta to czarna dziura - skończył mówić Erick
Ścisnęło mnie w brzuchu. On mnie nie pamięta! Nie pamięta! Zaczęłam płakać i wyszłam z sali.
Boże! Dlaczego ja? Dlaczego my?
Dlaczego nam to robisz?!Erick
Ta piękna brunetka wyszła z płaczem z sali. Chyba moje słowa ją zraniły. Oczekiwała czegoś innego? Tylko czego?
- Mamo, co tu robi moja pracownica? - zapytałem
Mama uśmiechnęła się i dotknęła mojej ręki.
- Byłeś nie przytomny przez 4 miesiące, a prawie 3 wcześniej dopiero ją poznałeś. Erick'u, ona jest dla ciebie kimś ważnym, a ja od początku byłam dla niej wredna - opowiedziała moja matka- Huh, to całkiem w twoim stylu - zaśmiałem się
- Musisz sobie coś przypomnieć - prosiła matka
- Postaram się, a mam jeszcze jedno pytanie. Kim jest ojciec jej dziecka? - zapytałem zaciekawiony
- Sam się dowiesz jak z nią porozmawiasz - powiedziała matka - Siedzi przy twoim łóżku od 4 miesięcy. Jest wspaniała - zaśmiała się mama
- Zawołasz ją? - zapytałem
- Jasne - uśmiechnęła się i wyszła z sali
Chciałem dowiedzieć się więcej o tajemniczej i zaskakująco pięknej brunetce. Podświadomość podpowiada mi, że muszę ją pamiętać, powinienem ją pamiętać, ale jak widać mój mózg nie chce współpracować!
Można zgłosić reklamację?Tak, wiem. Leżę w szpitalu, cały połamany, a zebrało mi się na żarty. Muszę nadrobić te 4 miesiące (jak mówiła matka).
Maraton walentynkowy: rozdział 2!
Jeszcze jeden i koniec ;)
Miłych walentynek!
Buziaczki od autorki ❤
CZYTASZ
Milion uczuć
Romance'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...