Erick
Dwa dni później
Dzisiaj ma się odbyć przeszczep szpiku dla Emmy. Kobieta okazała się wolintariuszką w jakimś szpitalu. W tamtym roku oddała krew i uratowała jakieś niemowle.
- Będzie dobrze - pogłaskała mnie Emma po ręce
Byłem cały zestresowany. Jeszcze stan Emmy cały czas się zmienia.
- Pani Smith? - zapytała pielęgniarka, wchodząc do sali
- To ja - wychrypiała Emma
W sali były po dwie osoby, a starsza pani obok Emmy ma naswisko podobne do mojego.
- Muszę panią przygotować do zabiegu - uśmiechnęła się pielęgniarka
Emma pokiwała głową. Pielęgniarka zabrała się do odpinania łóżka i wszystkich kabli od Emmy. Moja żona zamknęła oczy i głośno westchnęła.
Podszedłem do niej i pocałowałem w czoło.- Widzimy się za parę godzin - obiecała mi chrapliwym głosem Emma
- Będę czekał - odpowiadam - Kocham cię - mówię i składam pocałunek na jej ustach
- Kocham cię - odpowiada Emma
Pielęgniarka zabiera ją na zabieg. Teraz najbliższe godziny będą najważniejsze. Siadam na korytarzu przed salą operacyjną.
- Będzie dobrze - powtarzam - Będzie dobrze
Dwie godziny później
Myślałem, że zwariuję! To była dopiero męka! Co chwile z sali wychodzili i wchodzili lekarze i pielęgniarki, a co najgorsze, bie przekazali mi najmniejszej informacji. Chciałem tam wejść i się dowiedzieć co się dzieje. Ledwo co powstrzymali mnie rodzice Emmy. Są tu ze mną. Nie chciałem być sam, a dzieciakami zajmuje się moja matka.
Drzwi otwierają się, a zza nich wychodzi lekarz Emmy. Podnieśliśmy się wszyscy z miejsc siedzących.- I co panie doktorze? - spytałem pierwszy
Boleśnie ściakałem palce u rąk, aż zaczerwieniły mi się kłykcie. Nie mogłem tak bezczynnie siedzieć, ale też nie mogłem jej jakoś pomóc.
Lekarz uśmiechnął się do mnie, a mi kamień spadł z serca.- Z pana żoną wszystko dobrze - wytłumaczył - Na wyniki czy przeszczep się udał musimy trochę poczekać, a panią Smith wybudzimy za parę godzin - wytłumaczył
- Dzięki Bogu! - westchnęła matka Emmy
- Ale to nie wszystko - zaczął lekarz - Na sali zdarzył się cud! Pańska żona nie straciła ciąży, jak to się dzieje w 89% przypadkach - uśmiechnął się lekarz - Gratuluję! Zostanie pan tatą zdrowej córeczki! Płód rozwija się wspaniale i nie ma zagrożenia ciąży - wytłumaczył lekarz
Wtedy nie wytrzymałem i uściskałem lekarza z całych sił.
- Dziękuję - szepnąłem mu do ucha
Lekarz poklepał mnie po plecach.
- Najbliższe 24 godziny będą decydujące - powiedział - Przepraszam, muszę iść, bo za chwilę mam drugi przeszczep
Pożegnałem lekarza i wróciliśmy z rodzicami Emmy do holu.
Teraz musi być już lepiej...
CZYTASZ
Milion uczuć
Romance'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...