10 (IV) - ostatni

2.7K 97 20
                                    

Erick

Nie sądziłem, że znajdę się w tym miejscu, w którym jestem. Sala sądowa. Mój adwokat mówi, że nie mam dużych szans. Patrzę na kobietę siedzącą naprzeciw mnie. Emma. Moja ukochana Emma. Co nas do tego doprowadziło. Moja głupota..
Wchodzi sędzia i ogłasza, że jest to rozprawa rozwodowa, a orzeczeniem jednej ze stron winnej temu zajście. Mojej winy.
Emma siedzi i patrzy się w jeden punkt gdzieś nad głową sędziego. Wygląda na taką spokojną. Jej włosy połyskują w blasku lamp, a oczy błyszczą się jak zwykle. Nic się nie zmieniła przez te dwa lata od kiedy toczymy sądową wojnę i rozwód i dzieci. Do czego nas to wszystko doprowadziło..
Wreszcie sędzia orzeka to co mnie najbardziej niepokoiło. Rozwód. Od dziś nie będziemy małżeństwem, przynajmniej na papierku, bo prawdziwym nie jesteśmy już od dawna. Nasze sielankowe życie zmieniło się w koszmar. Walczyłem o ten związek, ale moje błędy odbiły się i zostawiły ślad na bardzo długo. To już koniec. Koniec nas. Życie idzie dalej, ale mój sens życia właśnie opuszcza salę rozwodową. Zobaczymy się za tydzień, gdy przyjadę po dzieci. Zero słów, zero kontaktu. Widzę w jej oczach tylko ból, gdy na mnie patrzy. Tak właśnie skończyło się moje życie...

***
Witajcie!
Tak to już koniec. Taki szybki, krótki, bezbolesny koniec.
Może i Was zawiodłam, ale kończę tą książkę i mam nadzieję, że kolejna nie sprawi mi tyle bólu ile ta.
Dziękuję, że byliście ze mną w tej podróży i zapraszam na nową, która niedługo pojawi się na moim profilu i nad którą długo pracowałam.
Pozdrawiam wszystkich moich czytelników i czekam na was w nowej książce ❤❤
Wasza Avant❤

Milion uczućOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz