Emma
Wbiegłam do domu i nawet niezauważyłam Erick'a siedzącego z Nicholas'em na sofie w salonie.
- Emma! - zawołał mnie Erick - Emma!
Obróciłam się i z zaskoczenia, że on tu jest podskoczyłam. Ściągnęłam rękaw bluzy by ukryć siniaka z wczoraj. Uderzyłam się o to drzewo. Erick trzymał Nicholas'a za rączki i bawił się z nim, a mały śmiał się.
- Um... hej - szepnęłam- Gdzieś ty była?! - prawie krzyknął na mnie
- Poszłam pobiegać - uśmiechnęłam się
- A Nicholas? - zapytał Erick - Zostawiłaś go u mojej matki! - krzyknął na mnie
Nicholas zaczął płakać, więc Erick wyszedł z nim z salonu. Na schodach odwrócił się i powiedział:
- Jeszcze wrócimy do tego.
Przewróciłam oczami i poszłam pod prysznic. Ciepła woda otuliła moje ciało. Nie wiem ile tak stałam, ale drzwi od łazienki otworzyły się i wszedł Erick. Usiadł na ubikacji i odchrząknął.
- No co?! - zapytałam
- Gdzie byłaś?! - warknął na mnie
- Pobiegać - odpowiedziałam
W pewnym sensie byłam pobiegać. No cóż, nie wszystko muszę mu na razie wyjawić. Zauważyłam, że Erick się rozbiera.
- Co robisz?! - krzyknęłam
- Wchodzę tam - Erick skończył się rozbierać i wszedł pod prysznic do mnie
Erick złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Zarzuciłam mu ręce na szyję i złączyłam nasze usta w pocałunku. Woda otuliła nasze ciała. Całowaliśmy się namiętnie i bez opamiętania.
Oderwaliśmy się od siebie. Erick uśmiechnął się.
Nagle poczułam, że robi mi się słabo...- Erick - szepnęłam
Pewnie opadłabym na płytki, ale Erick mnie złapał. Poczyłam ciężkość powiek i pochłonęła mnie ciemność.
Ostatnie co pamiętam to Erick rozpaczliwie wołający moje imię...***
Ocknęłam się w jakimś pomieszczeniu.
Szybko usiadłam i rozglądnęłam się. Byłam w szpitalu. Poczułam okropny ból brzucha i opadłam na poduszki. Miałam przypięte mnóstwo kabelków do rąk i klatki piersiowej. Przybiegła jakaś pielęgniarka, a po niej lekarz. Wypytywali mnie co mi jest, to im odpowiadałam zgodnie z prawdą. Lekarz zrobił mi usg brzucha i orzekł, że potrzebne są natychmiast inne badania.- Ale o co chodzi? - zapytałam
Mój głos brzmiał okropnie. Byłam zachrypnięta, więc odchrząknęłam. Lekarz popatrzył na mnie pocieszająco.
- Jest pani......
Heloł!
Przepraszam za długą nieobecność: Kłopoty w raju :D
Mamy rozdział!
Liczę na wasze opinie.
Pozdrawiam,
Autorka.
CZYTASZ
Milion uczuć
Romansa'To nie w gwiazdach zapisane jest nasze przeznaczenie, lecz w nas samych' Jedno spotkanie... Jedno spojrzenie... Jeden dzień... Jedna miłość... Całe życie... *książka zawiera przekleństwa i treści erotyczne* !zakaz kopiowania i przepisywania treści...