Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]

#23

Po paru dniach wiadomość o mnie i Jungkooku się trochę uspokoiła, ale i tak była na pierwszych stronach właściwie to wszystkich plotkarskich gazet. Za 4 dni chłopaki mieli zaczął swoje tournee po Azji a ja miałam im towarzyszyć. Już nie tylko jako choreograf ale też jako oficjalna dziewczyna Kookiego. Dzisiaj miałam próbę z chłopakami.

-Hej, ja tam?- zapytałam wchodząc do sali

-Dobrze, nie możemy sie doczekać trasy koncertowej. A u ciebie?- spytał NamJoon

-Wszystko dobrze, ja też nie mogę się doczekać.- wszyscy siedzieli na ławce a ja usiadłam na kolanach mojego chłopaka, wiedziałam, że zaraz chłopaki zaczną protestować, ale lubiłam ich tym denerwować

-Amber przestań my też tu jesteśmy!- krzyknął V kiedy chciałam pocałować Jungkooka

-O co wam chodzi, nie może mnie pocałować? Przecież to moja dziewczyna.- wtrącił Kookie

-Może i jest twoją dziewczyną, ale my też- tu jesteśmy.- zaprotestował Jimin

-To może powinnam was umówić na jakieś randki? Na przykład z dziewczynami z Twice albo z AoA. Co wy na to?- zapytałam

-Ty je znasz?- zapytał J-Hope

-Jasne, przyjaźnię się z nimi. To co?

-Tak!- krzyknęli razem

-Czy są jakieś osoby których ty nie znasz?- spytał się mnie Jin

-Nie, no chyba, że nie są sławni.- stwierdziłam, taka była prawda, znałam wszystkie sławne osoby od piosenkarzy przez aktorów po sportowców. Moja lista kontaktów wynosiła ponad 600 osób!- Jak mi nie wierzysz to zobacz moja listę kontaktów.- chłopaki wzięli telefon i zaczęli przeglądać

-Wow! Amber ty na prawdę znasz wszystkich.- krzyknął V

-Tak nie da się ukryć. To co zaczynamy próbę?

Po skończonej próbie zabraliśmy rzeczy i poszliśmy do windy. Byliśmy bardzo głodni więc stwierdziliśmy, że pójdziemy na 14 piętro coś zjeść, bo tam znajdowała się stołówka. Chłopaki na prawdę nie potrafią jeść spokojnie, bo rozrzucili jedzenie na jakieś 4 metry od naszego stolika. Kazałam im to posprzątać. Oczywiście na początku protestowali, ale kiedy usłyszeli, że mogę nie pojechać z nimi to od razu pobiegli po miotły i zmiotki.

-Już, może być?- zapytał się NamJoon kiedy już skończyli sprzątać

-Jeszcze tam ominęliście.- zaśmiałam się

-Robisz sobie z nas żarty?- spytał Jimin

-Ja? Niby dlaczego tak sądzisz.- zrobiłam minę niewiniątka i uśmiechnęłam się do nich

-Ty naprawdę sobie z nas kpisz!- zdenerwował się Suga

-Mówiłam już, że nie!!- krzyknęłam i powoli skierowałam się ku wyjściu, żeby potem móc szybko uciec. Jednak mój plan poszedł na marne, bo Jin stał przed wejściem i uniemożliwił mi jedyną drogę wyjścia.

-Jin szybko przesuń się!- krzyknęłam tylko, ale to było na marne gdyż chłopaki mnie złapali

-To teraz zapłacisz nam za to.- stwierdził Jimin z podejrzanym uśmiechem

-Kookie ratuj, proszę.- krzyczałam na mojego chłopaka, ale na marne bo on tylko trzymał mnie żebym nie uciekła. Zjechaliśmy windą na 5 piętro na którym znajdowała się sala prób BTS.- Oppa proszę pomóż mi! - krzyczałam coraz głośniej, ale jedyna odpowiedź jaką udzielił mi mój chłopak to pocałunek w policzek

-To jaka będzie kara?- spytał się reszty J-Hope

-Może taniec.- zaproponował Jimin

-Nie!- krzyknął Kookie. "Dziękuje skarbie" -pomyślałam

-Dlaczego?- spytał NamJoon

-To jest moja dziewczyna i wam nie pozwolę na coś takiego.

-Dobrze, to może niech zaprosi na nasz koncert w Seul najładniejsze 6 dziewczyn jakie zna i ciebie niech pocałuje na co najmniej 6 koncertach. Ale to pocałunki maja być na scenie przed widownią. Może być?- zaproponował Suga, wszyscy przytaknęli i to miała być moja kara. Nic prostszego nie mogli wymyślić.