~Boże kochani jak ja dawno nic tutaj nie zmieniłam. Chyba nadszedł ten czas, aby wreszcie powrócić do poprawiania.~
-Jungkook gdzie jedziemy?- zapytałam boją się trochę
-Do restauracji.- odparł
-Nie jesteś na mnie zły, że się spóźniłam.
-Nie, nie mam o co, to przecież nic takiego.
-To dobrze, bo nie chcę, żebyś niepotrzebnie się denerwował.
Dojechaliśmy do restauracji i weszliśmy do środka. Usiedliśmy przy naszym stoliku i zamówiliśmy jedzenie.
-Co zaplanowałeś później?- zapytałam
-Spacer.- odparł krótko
-Bardzo romantyczne.- skwitowałam
-Ostatnio jak się oświadczyłem, to już było romantycznie?- zapytał łapiąc mnie za rękę i bawiąc się moim pierścionkiem
-Tak, bo to było w naszą rocznicę, najwspanialszy prezent na świecie.
-Mam małe pytanie, bo już dłuższy czas mnie to ciekawi.
-Mów.
-Dlaczego kiedy straciłem pamięć nie pokazaliście mi wywiadów, zdjęć albo filmików z nami? Przecież... musiałbym ci uwierzyć. Nie mogłabyś od tak tego wszystkiego zmontować. Wierzyłbym ci, że coś nas łączyło.
Westchnęłam ciężko. Musiałby uwierzyć. Nie brzmiało to zbyt prawdziwie, to nie byłaby miłość.
-Chciałam, żebyś się we mnie zakochał, a nie dowiedział się, że byliśmy razem. Wiedziałam, że jakbym tak zrobiła to nie kochałbyś mnie tylko wiedział, że tak było, ale nic do mnie nie czuł.
-Ale czemu akurat to z basenem, jak na to wpadłaś?
-Wiedziałam, że kiedy tonęłam martwiłeś się o mnie, ba ty byłeś przerażony. Z resztą sądziłam, że to może jakoś pomóc. Przywrócić twoje wspomnienia.
-A jakbym sobie nic nie przypomniał?
-To najwyżej utonęłabym i tyle, przynajmniej nie cierpiałabym widząc ciebie z Minzy.
-Dobrze, że wszystko sobie przypomniałem.
Skończyliśmy rozmawiać, bo zaczęliśmy jeść. Później pojechaliśmy do domu i wzięliśmy na spacer Pepitę. Poszliśmy do parku i spacerowaliśmy sobie rozmawiając i śmiejąc się. Usiedliśmy na ławce i patrzyliśmy na zachodzące słońce, bo było już po dwudziestej. Gdy całkiem się ściemniło postanowiliśmy wrócić, jednak po drodze spotkał nas mały problem. Mianowicie fanki Jungkook'a. Podbiegły do nas w sensie, że do niego i zaczęły robić zdjęcia. Jednak Jungkook odsunął się od nich.
-Wybaczcie mi dziewczyny, ale właśnie jestem w trakcie randki z moją narzeczoną więc czy mógłbym już iść.- powiedział i przytulił mnie do siebie
-Amber to przez ciebie Oppa był w szpitalu?- zapytała jedna z dziewczyn
-Nie, sam sobie zrobiłem krzywdę, to nie była jej wina.- odparł za mnie Jeon
-Wszystko już dobrze Oppa, prawda?- zapytała kolejna
-Oczywiście, nic mi nie było. Tylko małe draśnięcie. Więc pójdę już, bo mamy jeszcze dużo zaplanowane.- odparł i złapał mnie ciągnąc do budynku
Wjechaliśmy windą na 40 piętro i weszliśmy do mieszkania. Usiedliśmy w salonie i włączyliśmy telewizor.
-Nieźle wybrnąłem co?- zapytał Jungkook ściągając swoją marynarkę
-Tak, możesz od dziś pracować ze mną w wytwórni.- odparłam przytulając się do chłopaka
-Kiedyś na pewno będę pracował, ale na razie zajmę się zespołem.
-Kiedy byś chciał pracować w BigHit?- zapytałam
-Nie wiem, a ty kiedy masz zamiar wrócić do nas jako choreografka?
-Pewnie, jak już będę prezesem.
-To już niedługo.
-Tak, mamy już czerwiec.
-Może zajmiemy się czymś innym?- zasugerował
-Czym Jungkookie?- zapytałam podejrzewając o co mu chodzi
-Podpowiem ci, jutro nie idziesz do wytwórni.
-Chyba wiem o co ci chodzi, ale podpowiesz mi coś jeszcze?
-Nie.- odparł i wziął mnie na ręce prowadząc po schodach, wszedł do pokoju, a później do łazienki. Postawił mnie na podłodze w łazience i zdjął z siebie bluzę.
-Chcesz się tutaj..- nie dokończyłam, bo przerwał mi w połowie
-Najpierw idziemy wziąć kąpiel, jest już późno.- odparł niewinnie
Zaczął ściągać z siebie koszulkę, aby później pozbawić i mnie. Złączył nasze usta i całował mnie namiętnie i z pełnym pożądaniem. Oplotłam swoje ręce wokół jego szyi, a on błądził swoimi dłońmi po moim ciele. Zatrzymał się na pośladkach i rozpiął zamek od spódnicy. Materiał zjechał w dół, teraz stałam przed nim tylko w bieliźnie, a on dalej miał na sobie spodnie. Kucnęłam i zaczęłam rozpinać najpierw pasek, a później zamek od spodni, aby na konie również on pozostał w samej bieliźnie. Podniosłam się i złączyłam nasze usta, Jungkook złapał mnie w talii i przysunął do siebie bliżej tak, że stykaliśmy się każdą częścią ciała i nie było po między nami wolnej przestrzeni.
Oparł mnie o zimną ścianę i zjechał ustami na moją szyję pozostawiając po sobie małe malinowe ślady. W zagłębieniach obojczyka też znalazło się kilka malinek, które raczej szybko nie znikną. Żeby nie być mu dłużna tym razem to ja pozostawiłam po sobie mały mokry i czerwony ślad na jego obojczyku. Aby nie przedłużać podszedł do wanny i odkręcił kurek z letnią wodą. Usiadł na brzegu wanny, a mnie posadził okrakiem na swoich kolanach. Ręce położył na moich plecach i delikatnie opuszkami palców rozpiął zapięcie od biustonosza. Rzucił materiał na podłogę, chciał przenieść swoje usta na moje piersi, ale odsunęłam się trochę.
-Co się stało Kochanie?- zapytał patrząc mi w oczy
-Przepraszam.- powiedziałam cicho
-Za co? Nic nie zrobiłaś.
-Jungkook ja...- nie dokończyłam, bo Jungkook pocałował mnie w czoło- Co się stało? Czym się martwisz?
-Po tym jak straciłeś pamięć mówiłam, że jesteś już zupełnie kimś innym i że osoba, którą kocham już nie istnieje.
-To nic takiego, już wszystko pamiętam i dalej jestem tą samą osoba, którą poznałaś rok temu. Niczym się nie zmieniłem.
-Zmieniłeś się.- odparłam po chwili namysłu
-Co się zmieniło?
-Jesteś starszy, ładniejszy, bardziej pociągający i masz bardziej umięśniony brzuch.- odparłam i przygryzłam dolną wargę
-Ty też się zmieniłaś.
-Jak?
-Jesteś ładniejsza, silniejsza, mniej niezdarna niż wcześniej, seksowniejsza i lepsza w... lepiej nie dokończę.- odparł i pocałował mnie przelotnie w usta
-Powiedz to co chciałeś.- odparłam
-Lepiej nie będę tego robił, bo jeszcze zepsuję naszą noc.- odparł i pocałował mnie w szyję
-Powiesz mi rano?
-Dobrze, obiecuję.
Jungkook wrócił do całowania mojego obojczyka, aby następnie dopieścić mój biust. Zawsze wiedział co mnie podnieca i pociąga.
CZYTASZ
Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCzytając to pamiętaj, że jest to moja pierwsza opowieść i mogą pojawiać się błędy.... Młoda dziewczyn jest córką właściciela wytwórni muzycznej. Dziewczyna zostaje choreografem jednego z zespołów. Co może się stać jeśli jeden z członków zespołu zako...