Wyszliśmy z hotelu i skierowaliśmy się w stronę jakiejś restauracji. Ja i Kookie szliśmy na końcu. Chłopaki zachowywali się strasznie. Krzyczeli, żartowali i wygłupiali się. Weszliśmy do jakiejś restauracji i usiedliśmy przy stoliku. Zamówiliśmy jedzenie, kiedy czekaliśmy zaczęliśmy rozmawiać na "bardzo ciekawe tematy".
-Jimin jaki jest twój idealny typ dziewczyny?- spytał V, co za głupie pytanie no, ale zaczęliśmy dyskutować na ten temat
-Musi być ładna, dobrze całować i musi mieć dobry gust. A twój V?- odpowiedział
-Mój? Chcę pogodną dziewczynę która ma zgrabną figurę.- i tak zaczęli odpowiadać na to pytanie
-Ale z was ..- nie dokończę lepiej- Interesuje was tylko wygląd, a nie to jaka ona jest czy jest mądra czy nie.- byłam naprawdę wkurzona, kto patrzy tylko na wygląd
-Ok. To w takim razie jaki jest twój typ chłopaka?- spytał J-Hope
-Lubię chłopaków, którzy są szczerzy, mądrzy i są bardzo troskliwi.
-I niby taki jest nasz maknae?- zadał mi pytanie lider
-Tak, uratował mnie 3 razy przed upadkiem, odprowadził mnie do domu i martwił się kiedy nie odzywałam się do was!- byłam jeszcze bardziej wściekła
-To w takim razie co tobie się podoba w Amber?- spytał Jimin
-Jest urocza, czasami niezdarna, dobra i w sumie kocham w niej wszystko. Nawet to jak jest na nas wściekła. Robi się wtedy jeszcze bardziej urocza.- to było przesłodkie, przysunął się do mnie i pocałował
-Dobra, wygraliście, jesteście dla siebie stworzeni.- przytaknął Jin
Zjedliśmy kolację w marę spokojnie, zapłaciliśmy i wyszliśmy. Skierowaliśmy się na punkt widokowy w Tokio. Kiedy dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazała się piękna panorama miasta nocą. Wróciliśmy i poszliśmy spać. Obudziłam się o 10. Byłam zdziwiona, że chłopaki jeszcze mnie nie budzą. Pewnie poszli sami na próbę.
Wstałam, przebrałam się i poszłam do pokoju Kookiego i Jimina. zobaczyłam swojego chłopaka jak stoi w spodniach bez koszulki, znowu. Chłopak szybko się odwrócił w moją stronę.
-Cześć Amber. Siadaj.- wskazał mi miejsce na sofie
-Cześć Oppa. Kiedy macie próbę?- zapytałam siadając
-Za 2 godziny teraz mamy trochę czasu dla siebie.- mówiąc usiadł obok mnie i nachylał się powoli aby mnie pocałować jednak Jimin wychodzący z łazienki to przerwał.
-Ej! Stary gdzie są moje bokserki?- mówiąc to szedł w stronę walizki zakryty ręcznikiem. Nie zauważył mnie.
-Hej Jimin!- krzyknęłam na co chłopak się wystraszył
-Jimin możesz się w końcu ubrać?- zapytał Kookie przytulając mnie żebym nie patrzyła na przyjaciela, czy on jest zazdrosny?
-Jungkook ty też powinieneś założyć koszulkę.- odparł ChimChim, faktycznie Oppa ciągle chodził bez koszulki. W sumie nie przeszkadzało mi to w ręcz przeciwnie widok jego umięśnionego brzucha był wspaniały.
-To może oboje się ubierzecie, a ja sprawdzę czy inni już wstali. Spotkamy się wszyscy w moim pokoju za 10 minut.
-Jasne.- odpowiedzieli oboje, a ja wyszłam i skierowałam się do pokoju V i Jina. Zapukałam i otworzyłam drzwi.
-Hej! Już wstaliście?- zobaczyłam Jina, V i Rap Mona. Akurat Jin się przebierał. Dlaczego ja zawsze trafiam na taki widok?
-Hej, Amber. Co chciałaś?- spytał V
-Chłopaki przyjdźcie do mojego pokoju za 10 minut zgoda?
-Jasne!- odpowiedzieli wszyscy a ja tym razem skierowałam się do ostatniego pokoju. Zapukałam i weszłam.
Suga jeszcze spał a J-Hope grał w jakieś gry.
-Hej.- powiedziałam cicho widząc, że Suga jeszcze śpi
-Możesz mówić normalnie, on śpi jak kamień.- tak też zrobiłam. Podeszłam do śpiącego przyjaciela w celu obudzenia go.
-Suga wstawaj.- powiedziałam normalnym tonem, nie reagował- Suga wstawaj!- wydarłam się, ale on dalej nie reagował
-I co masz zamiar teraz zrobić?- śmiał się ze mnie J-Hope
-Zaraz zobaczysz.- wstałam, poszłam do łazienki i nalałam lodowatej wody do 2 szklanek. Podeszłam do śpiocha i wylałam obie szklanki na jego twarz.
-Aaaaaa! Co jest!- krzyczał Suga, który zerwał się od razu z łóżka
-Wstawaj, za 5 minut u mnie w pokoju.- powiedziałam i wyszłam. Skierowałam się do mojego pokoju, otworzyłam drzwi i zobaczyłam chłopaków siedzących wszędzie gdzie się dało.
-To co chciałaś nam powiedzieć?- spytał Rap Monster
-Poczekamy jeszcze na J-Hopa i Sugę i zaraz wam powiem.- stwierdziłam i usiadłam na kolanach mojego chłopaka, po chwili doszła do nas spóźniona dwójka i mogliśmy zaczynać.
-Więc tak...- zaczęłam- Wczoraj rozmawiałam z tatą i prosiła nas abyśmy byli grzeczni i ze względy na to iż Jin jest najstarszy to on sprawuje nad nami opiekę.
-Ale ja jestem liderem!- protestował NamJoon
-Dobrze w takim razie ty i Jin. Oboje sprawujecie nad nami opiekę.
-To mi pasuje.- odparł zadowolony lider
-To tylko tyle?- spytał V
-Tak, chłopaki musimy się zbierać na próbę.
Byliśmy na koncercie, oczywiście na koniec miała odbyć się moja kara. Pocałowałam Kookiego a raczej on mnie, widowni się to spodobało i stwierdziliśmy, że będziemy to robić na każdym koncercie. Jutro mieliśmy jechać do Hongkongu mieliśmy mieć przed sobą jakieś 6 godzin lotu.
CZYTASZ
Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCzytając to pamiętaj, że jest to moja pierwsza opowieść i mogą pojawiać się błędy.... Młoda dziewczyn jest córką właściciela wytwórni muzycznej. Dziewczyna zostaje choreografem jednego z zespołów. Co może się stać jeśli jeden z członków zespołu zako...