#98

1K 69 3
                                    

-Więc w marcu ty i Jungkook wystąpicie w "We got married". Cieszysz się?- zapytałam mama

-Tak, to fajnie, a ta druga?

-Od stycznia zaczniesz uczyć się, aby przejąć BigHit.- odparł tato

-Co?... Ale ja?... Już?...- nie potrafiłam skleić nawet najprostszego zdania

-Im szybciej tym lepiej, a i będziesz musiała przestać być choreografką BTS.

-Kto będzie z nimi pracował?

-Ja.- odezwał się Kai

-Ty? Przecież masz własny zespół.- odparłam

-Ale z wielką chęcią będę chciał pomóc.

-Amber przyprowadziłaś Pepitkę?- zapytała przyjaciółka

-Co takiego?- spytała mama

-Jungkook na święta kupił mi psa. Chodzi gdzieś po domu.

-Niesamowity jest ten chłopak.- odparł tato

-Dlaczego mam już uczyć się?

-Chcę żebyś przejęła wytwórnie w wieku 20 lat.

-To nie za szybko?- zapytałam dalej będąc w szoku

-Nie, jesteś zdolna, poradzisz sobie.

-Dlatego wczoraj poruszaliście ten temat. Czemu? Nie, od kiedy o tym wiedzieliście i nic nie mówiliście?- zwróciłam się do Kai'a i Krystal

-Nie chcieliśmy cię stresować i martwić.- odparł Kai

-Od kiedy wiedzieliście?

-Już jakiś czas.- odparła cicho Krystal

-Czyli?

-2 tygodnie.

-Przez 2 tygodnie nic mi nie mówiliście i udawaliście, że wszystko jest w porządku?

-Przecież to nic takiego.- odparł Kai

-Może dla ciebie to nic takiego, ale to nie na tobie będzie spoczywała odpowiedzialność za wytwórnie i jej przyszłość.

Wstałam i skierowałam się w stronę wyjścia z pokoju.

-Gdzie idziesz?- zapytała Krystal

-Dzwonie po Jungkooka.- odparłam i wyszłam

-Tak skarbie?

-Możesz przyjechać?

-Już, coś się stało?

-W domu ci powiem, proszę przyjedź jak najszybciej.

-Dobrze, już jadę.

Przyznam, że Jungkook naprawdę przyjechał bardzo szybko. Zabrałam szczeniaka, nie żegnając się z rodziną wyszłam z domu i podeszłam do auta, które stało przed wjazdem. Weszłam do środka, a Kookie ruszył w stronę domu. Po 10 minutach byliśmy w domu. Kiedy tylko weszłam do salonu rzuciłam się na sofę i zaczęłam płakać. Jungkook podszedł do mnie i przytulił mnie mocno.

-Co się stało?- zapytał głaskając mnie po głowie i całując to w policzek i w czoło czy nos

-Wystąpimy razem w "We got married".- mówiłam dalej płacząc

-To świetnie! Co w tym złego?

-Też się cieszę.

-To co się stało?

-Od stycznia mam uczyć się, żeby później przejąć wytwórnie.

-Dalej nie rozumiem.

-Gdy zostanę właścicielką będę miała 20 lat. To jest najgorsze.

-Czyli został niecały rok?

-Tak.

-Moje biedactwo. Nie martw się masz przecież mnie.

-Jungkook ty nie rozumiesz będę musiała na prawdę wziąć się w garść.

-Pomogę ci. Razem damy radę.

-Kocham cię.

-Wiem o tym, ja ciebie też.- podniosłam się, a Jungkook pocałował mnie czule w usta

Dziś jest 31 grudnia. Nowy rok, a wczoraj były urodziny V. No tak były jego urodziny, ale my nie zrobiliśmy mu wczoraj żadnej imprezy. A w dodatku dziś dalej nie mamy prezentu dla niego. Dziś umówiłam się, że Jimin zatrzyma V, a reszta przyjdzie do mnie z samego rana i uzgodnimy co mu dać. Wstałam z Jungkookiem i czekaliśmy w salonie na chłopaków. Gdy już wszyscy się pojawili zaczęliśmy uzgadniać co zrobić. Ja i Jin mieliśmy zrobić tort, J-Hope i RM mieli załatwić balony, czapki i tego typu rzeczy, a Jungkook i Suga mieli kupić mu prezent. Nie mam pojęcia co mu kupią, ale mam złe przeczucia. Postanowiłam kupić zapasowy prezent. Kupiłam mu dużego misia wiem, że bardzo lubi te pluszaki oraz od dziś ma darmowe wejścia do końca życia do parku rozrywki największego w całej Korei. Mam nadzieję, że chłopcy dobrze wybiorą prezent.

Dzisiejsza impreza miała odbyć się w dormie BTS. V nic nie podejrzewa, bo wszyscy zachowujemy się jakbyśmy zapomnieli o jego urodzinach. Przyjęcie miało zacząć się o 20, była dopiero 15 więc trochę czasu jeszcze mieliśmy. Jimin zabrał V na jakąś wycieczkę z psem, a my poszliśmy do ich dormu, przystroiliśmy mieszkanie i wróciłam z Jungkookiem do naszego apartamentu. Była już 18. Postanowiłam przygotować się do imprezy. Poszłam do łazienki, wzięłam kąpiel, umyłam włosy, ułożyłam je odpowiednio i nałożyłam delikatny i prawie nie widoczny makijaż. Założyłam bieliznę i szlafrok na nią. Teraz przyszedł czas na wybranie w co się ubiorę. Wyszłam z łazienki i zaczęłam wybierać w co się ubiorę. Postanowiłam założyć:

Gdy zaczęłam zakładać sukienkę i chciałam zapiąć zamek nie dosięgałam, nagle jednak sukienka była zapięta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy zaczęłam zakładać sukienkę i chciałam zapiąć zamek nie dosięgałam, nagle jednak sukienka była zapięta. Odwróciłam się i zobaczyłam Jungkooka, który pomógł mi w zapięciu jej.

-Ślicznie wyglądasz.- powiedział i przytulił mnie całując w szyję

-A ty przystojny z resztą jak zawsze. Jungkook ile mamy jeszcze czasu?

-Zostało nam jeszcze pół godziny. Co chcesz porobić?

-Możemy po prostu posiedzieć, zabieramy ze sobą Pepitę?

-Jak chcesz, Jimin jest z nią na spacerze oraz V.

-To oni jeszcze nie wrócili?

-Jak widać nie. Może pójdziemy już do dormu?

-Jasne.

Jungkook złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę wyjścia z mieszkania, weszliśmy do dormu, gdzie byli już: JiSoo, Hyolyn, Ailee, Dasom, Choa, Soyou, Krystal, CL, Bora, D.O, Chen i Kai oczywiście nie za pomnijmy o BTS. Brakowało nam już tylko Jimina i Taehyunga. Wszyscy czekaliśmy już tylko na tę dwójkę. Kiedy już przyszli zaśpiewaliśmy 100lat.

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz