#83

1.2K 75 12
                                    

Obudziłam się leżąc na Jungkooku. Leżałam na jego brzuchu przytulając się do niego. Ręce chłopaka spoczywały na moich pośladkach. Od dziś chciałabym móc budzić się tak każdego ranka. Powoli zsunęłam się z Kookiego i położyłam obok, jednak chłopak nie spał za mocno, bo przebudził się zaraz po moim zejściu z niego.

-Nie było ci wygodnie?- zapytał przytulając mnie od tyłu

-Było, ale było ci pewnie ciężko.

-Nie prawda, jesteś leciutka, ty cokolwiek jesz?

-Sam wierz, że jem bardzo dużo.

-Jak się czuje moja 19 latka?

-Dobrze, a ty?

-Wspaniale, jesteś jeszcze lepsza niż za pierwszym razem.

-Miło mi to słyszeć.- odpowiedziałam i odwróciłam się przodem do chłopaka

-Ale nie będziemy uprawiać seksu, tylko kiedy mamy urodziny prawda?- zapytał przysuwając mnie jeszcze bliżej

-Nie boisz się, że zajdę w ciąże, nie zabezpieczaliśmy się?

-A nawet to co, z chęcią chciałbym mieć takiego małego szkraba z tobą.- po jego słowach posmutniałam i odsunęłam się od niego- Co się stało?

-No, bo nie możemy mieć dziecka, nawet w przyszłości.- powiedziałam chowając twarz w ręce i zaczęłam płakać

-Dlaczego, czemu płaczesz?- zapytał przysuwając się i przytulając do siebie

-Ja nie mogę mieć dzieci.- powiedziałam i teraz rozpłakałam się

-Jesteś tego pewna, może to nieprawda.

-Jungkook to jest pewne, nie będę zdziwiona jeśli teraz mnie zostawisz.

-Nie bądź głupia, nie zostawię cię nigdy. A na pewno nie przez coś takiego. Zawsze możemy zaadoptować dziecko. Pamiętaj, kocham cię i to jest najważniejsze. Nie liczy się dla mnie nic tylko nasza miłość.- odparł i przytulił mnie jeszcze mocniej

-Dziękuję.

-Ej, nie płacz, wszystko dobrze. To co ubieramy się i idziemy na śniadanie.- zaproponował Oppa

-Jasne, idę do łazienki. Za 10 minut będę gotowa.- powiedziałam i wstałam, zaczęłam szukać w co się ubrać. Nagle poczułam na sobie wzrok chłopaka, a następnie jego ręce na moich ramionach, które schodziły coraz to niżej

-Co robisz?- zapytałam nie reagując

-Wiesz, nie masz na sobie nic i w dodatku jesteś moją dziewczyną. Kusisz mnie niesamowicie.- odparł kładąc ręce na moim biuście

-Aż tak lubisz mój biust?- zapytałam opierając głowę o tors Jungkooka

-Może, ostatnio ćwiczyłaś?

-Tak.

-Tak też myślałem.

-A ty?

-Nie.

-A mógłbyś.- zaśmiałam się pod nosem i weszłam do łazienki zmykając je na klucz

Kiedy już skończyłam wyszłam, a na łóżku leżał ubrany Jungkook, trzymający w ręce mój telefon.

-Co robisz?

-Przeglądam twoje zdjęcia. Masz dużo moich kiedy nie mam na sobie koszulki, jak chcesz zobaczyć mnie bez niej to po prostu powiedź.

-To nie tak. Chodź na śniadanie, bo jest 10.

Zeszliśmy, zjedliśmy posiłek i wróciliśmy do pokoju, usiedliśmy na sofie i zaczęliśmy oglądać telewizję. Po chwili jednak znudziło nam się to. I postanowiliśmy wyjść na plażę, posiedzieć i pospacerować. Poszłam do łazienki i ubrałam coś cieplejszego, ale wciąż eleganckiego:

Kiedy byłam już gotowa wyszłam z łazienki i podeszłam do Jungkooka, który zakładał bluzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy byłam już gotowa wyszłam z łazienki i podeszłam do Jungkooka, który zakładał bluzę.

-Możemy już iść?- zapytał

-Tak.

Po 10 minutach drogi byliśmy już na plaży, dziś było bardzo ciepło jak na listopad. Zdjęliśmy buty i chodziliśmy po plaży, fale były bardzo małe więc szliśmy blisko wody. W pewnym momencie Jungkook wziął mnie na ręce i wszedł do wody, morze sięgało mu powyżej kostek.

-Jungkook boję się!- krzyknęłam

-Nie musisz się bać, nie upuszczę cię.

-Oppa!

Byłam tak wystraszona, że zaczęłam się wyrywać i to był mój błąd. Kookie nie utrzymał mnie i wpadłam do lodowatej wody. Byłam cała przemoczona. Szybko wyszliśmy z morza i usiedliśmy na piasku. Chłopak dał mi swoją bluzę, abym się okryła nią.

-Przepraszam, wracajmy do hotelu.- powiedział i wstał podając mi rękę

-Dobrze. Jungkook boję się pływać od kiedy prawie się utopiłam.- odparłam i złapałam za jego dłoń

Po dłuższej chwili byliśmy już w hotelowym pokoju.

-Skarbie tak bardzo cię przeprasza. Idź weź prysznic żeby się ogrzać.- powiedział i ściągnął ze mnie przemoczoną bluzę

-Może chcesz wziąć kąpiel ze mną?- zapytałam

-Nie gniewasz się na mnie?- zapytał zdziwiony

-Nie, to była teoretycznie moja wina. To co?

-Pewnie.

Złapałam Jeona za rękę i weszliśmy do sypialni, następnie do łazienki. Jungkook zamknął za nami drzwi. Przycisnął mnie do nich i złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Tym czasem jego ręce wędrowały po moim ciele, zdjął ze mnie przemoczony sweter i dalej wędrował rekami po ciele. Ja również zdjęłam jego koszulkę. Zaczęłam rozpinać jego guzik i rozporek od spodni. Po chwili nie miał już nic na sobie oprócz bokserek.

Chłopak rozpiął spódnicę, a ona spadła na podłogę. Przestał całować moje ust i z pocałunkami schodził niżej. Dotarł do biustonosza, językiem odchylił materiał i zaczął kreślić ślady na biuście, rękoma błądził po moich plecach. Złapał za zapięcie od stanika i błyskawicznie się go pozbył tak samo zrobił z moimi majtkami. Teraz stałam już naga, ale chłopak po chwili to naprawił, bo sam ściągnął z siebie bokserki. Zaczął ponownie całować moje usta, oplotłam ręce wokół jego szyi. Jungkook złapał mnie za pośladki i przycisnął do siebie. Oplotłam nogi wokół jego bioder i dalej całowaliśmy się. Kiedy zabrakło nam powietrza odsunęliśmy się od siebie aby go nabrać.

-Chcesz dalej brać kąpiel?- zapytał zdyszany

-Nie, chodź do sypialni.- powiedziałam

Jungkook uśmiechnął się i zrobił to o co go prosiłam.

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz