#126

942 57 1
                                    

Przygryzł delikatnie jeden sutek, abym wydała z siebie cichy jęk rozkoszy. Gdy to zrobiłam przejechał językiem po całej piersi zostawiając po sobie mokre ślady śliny. Nie chcąc przedłużać naszej i tak opóźniającej się kąpieli przestał mnie całować i zdjął ze mnie majtki, a później swoje bokserki. Wziął mnie na ręce i wszedł do wanny.

Usiadł, a mnie posadził między swoimi nogami. Przytulił mnie od tyłu i jeździł jedną ręką po moim udzie. Przejeżdżał przez brzuch dochodząc do szyi i z powrotem. Widać, że dobrze się bawił dzisiejszego wieczora. Oparł swoją głowę o moje ramię i mruczał tak uroczo, że nie można był się oprzeć takiemu chłopakowi jak on.

-Jungkook może powinniśmy się w końcu wykąpać?- zasugerowałam biorąc do ręki płyn do kąpieli

-Oczywiście kotku.- odparł odwracając mnie do siebie przodem

-Kiedy stałam się twoim kotkiem?

-Od zawsze nim byłaś, ale zawsze nazywałem cię skarbie albo kochanie. Teraz jesteś jeszcze kotkiem.

Nie odpowiedziałam nic, bo zajęłam się nalewaniem płynu do kąpieli na rękę. Powoli wmasowywałam żel po ciele Jungkook'a. Kiedy już to zrobiłam Jungkook nalał płyn na moją skórę i również wmasowywał żel w moją skórę. Kiedy oboje byliśmy w płynie chłopak odkręcił wodę i oblał nas nią.

Nie wiem czy zrobił to specjalnie czy przez przypadek, ale woda była lodowata więc wtuliłam się w ciało chłopaka, żeby jak najmniej wody leciało na mnie. Gdy już oboje byliśmy czyści chłopak wziął mnie na ręce i posadził na brzegu wanny. Wziął ręcznik, którym się owinął wokół pasa, a mnie zaczął wycierać drugim. Kiedy już byłam sucha założył na mnie koszule, która leżała na szafce i razem wyszliśmy z łazienki kierując się do sypialni. Złapał mnie w talii i położył dość gwałtownie na łóżku. Zawisł nade mną, szybko i zachłannie całował mnie w każdym miejscu na mojej twarzy. Zsunął koszulę, którą wcześniej na mnie założył i ponownie całował moje piersi. Co chwile przygryzał sutki, a z moich ust wydobywały się ciche i pociągające go jęki. Spojrzał mi w oczy.

-Wiesz jak mnie pociągają twoje ciche jęki?- zapytał się przygryzając skórę na brzuchu

-Wiesz jak ty cały mnie pociągasz?- zapytałam, a chłopak uśmiechnął się pod nosem

Całował mój brzuch i podbrzusze, a ręce położył na udach, gdzie co jakiś czas lekko podszczypywał skórę. Pochylił się nade mną i pocałował delikatnie moje usta w tym samym czasie wkładając we mnie jeden palec i zaczynając nim poruszać. Jęknęłam w jego ustach i poczułam, że chłopak uśmiecha się. Przejechał językiem po mojej wardze, abym otworzyła szerzej usta. Oczywiście zrobiłam jak kazał.

Podczas naszych pocałunków wsadził we mnie kolejne dwa palce i poruszał nimi bardzo szybko tak, że co chwilę jęczałam w jego ustach. Kiedy oderwaliśmy się od siebie, bo zabrakło nam już powietrza, chłopak wyją palce i na ich miejscu pojawił się jego działający cuda język. Ręce położył na moich pośladkach i lekko je ściskał. Moje ręce owinęłam wokół jego szyi. Kiedy przestał się w końcu bawić zdjął z siebie ręcznik. Spojrzał na mnie ostatni raz i złączył nasze usta w pełnym pożądania pocałunku. Podczas tego wszedł we mnie szybko i brutalnie przez co krzyknęłam z bólu.

-Już dobrze kochanie, przepraszam.- wyszeptał mi do ucha i przygryzł jego płatek

Nic nie odpowiedziałam, tylko pocałowałam Jungkook'a w usta, na co od razu zareagował pogłębiając mój gest. Z powolnych ruchów biodrami przyśpieszył. Wiedziałam, że jestem już blisko i Jungkook też więc przyśpieszył jeszcze bardziej. Kiedy jego ruchy stały się nieregularnie zdałam sobie sprawę, że na prawdę jesteśmy już blisko szczytu. Doszłam pierwsza, a starszy zaraz po mnie. Pocałował mnie ostatni raz przelotnie w usta i wyszedł ze mnie kładąc się obok.

-I po co braliśmy tę kąpiel?- zapytał przecierając ręką spocone czoło

-Było bardzo fajnie, a jutro też możemy się razem wykąpać.- odparłam ciężko oddychając

Chłopak przytulił mnie do ciebie i zaczął masować moje pośladki.

-Jesteś idealna skarbie. Kocham cię.- powiedział szeptem do mojego ucha

-Mam nadzieję, że sądzisz tak nie tylko dlatego, że możesz ze mną spać.

-Sądzisz, że tylko zależało mi na tym, żeby cię przelecieć?- zapytał odwracając mnie do siebie przodem

-Wydaje mi się, że nie, ale nie mam 100% pewności.- odparłam cicho

-Gdybym chciał cię tylko przelecieć, to zrobiłbym to szybko i nie oświadczyłbym ci się.- odparł patrząc wprost na moje oczy

-Czyli nie jesteś...

-Nie, nie przespałem się z tobą, bo tak chciałem, tylko naprawdę cię kocham. Gdyby mi na tobie nie zależało, przespałbym się z tobą już na początku naszej znajomości i nie czekałbym na odpowiedni czas. Sama wiesz, że to ty wyraziłaś zgodę na swój pierwszy raz, a ja tego nie wymusiłem. Byłem cholernie cierpliwy.- odparł, a mnie zrobiło się strasznie głupio

-Przepraszam Kochanie, nie miałam tego na myśli, po prostu zawsze po tym jak się ze mną prześpisz mówisz, że jestem idealna.

-Wciągu dnia mówię, że jesteś wspaniała, piękna, kochana, słodka, seksowna, urocza i mówię, że cię kocham. Kiedy spędzamy razem wieczory mam szansę zobaczyć cię w całej okazałości. Wtedy nie krępujesz się i jesteś dla mnie jak otwarta książka, którą mogę czytać kiedy tylko mi na to pozwalasz. Ale nie czytam jej całej od razu, ale każdy rozdział poznaję po kolei robiąc przerwy i zastanawiając się nad sensem treści zawartej w niej opowieści.

-Jungkook to było coś wspaniałego. Nie wiedziałam, że potrafisz mówić coś takiego.- odparłam i wtuliłam się w jego tors, przejeżdżając ręką po jego mięśniach

-Kocham cię kotku.- odparł i przytulił mnie do siebie jeszcze mocniej kładąc obie dłonie na moich pośladkach

-Ja ciebie też kochanie.- odparłam i powoli odpływałam do krainy snów

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz