Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]

#78

Kiedy już zjedliśmy Jungkook poszedł pozmywać, jego ojciec do pracy, a brat do swojego pokoju, więc ja zostałam z mamą.

-Mamo idziemy do kosmetyczki?- zapytałam

-Jasne, tylko powiedź to Jungkookowi, żeby się nie martwił.

-Dobrze, to pójdę mu powiem i przebiorę się. To za 20 minut w salonie?

-Zgoda.

Wyszłam z jadalni, powiedziałam wszystko Jungkookowi i poszłam do pokoju przebrać się. Założyłam:

Kiedy byłam gotowa zeszłam do salonu, gdzie czekała na mnie mama Jungkooka.

-Ślicznie wyglądasz.- powiedziała i skierowała się do wyjścia z domu

-Dziękuję, pani również wspaniale wygląda.- podążyłam za nią

-Znowu zaczynasz z "pani" mów do mnie mama.

-Postaram się.

Kiedy byłyśmy już przed domem wsiadłyśmy do jej auta i pojechałyśmy w stronę miasta, bo dom rodziców znajdował się na obrzeżach miasta, co było wspaniałe, bo było tutaj spokojnie i cicho, bez zgiełku miasta i głośnych samochodów. Poszłyśmy do apartamentowca, który należ do mojej mamy, często z resztą przyjeżdżam tutaj i spędzam część wakacji. Weszłyśmy do środka, a tak od razu wszyscy pracownicy mnie poznali. Witali się i można powiedzieć, że dziwnie się zachowywali. Mama Oppy patrzyła na mnie zdziwiona.

-Moja mama to właścicielka, wszyscy mnie tutaj znają. Dlatego tak się zachowują.

-Rozumiem.

Kiedy już skończyłyśmy robić sobie paznokcie poszłyśmy na zakupy. Po jakiś 4, a może 5 godzinach wracałyśmy do domu.

-Co chcesz dać Jungkookowi na urodziny?- zapytała się mnie mama podczas naszego powrotu do domu

-Jeszcze nie wiem, a mama?

-Chcemy razem z ojcem zapłacić za jego kurs prawa jazdy. To dobry pomysł?

-Tak, Jungkook często mówi, że chce mięć prawko. Ma już dosyć jazdy z resztą zespołu, która cały czas krzyczy i zachowuje się jak małe dzieci. Mimo, że Jungkook jest z nich najmłodszy jednak zachowuje się najbardziej dojrzale. Sądzie, że to wspaniały prezent.

-Mam taką nadzieję.

Gdy wróciliśmy do domu okazało się, że Jungkook i Woo poszli do Jimina. Więc zostałam sama z mamą Jungkooka. Nie przeszkadzało mi to za bardzo, bo dobrze się z nią dogadywałam i czułam swobodnie w jej towarzystwie. Ze względu, że była już 12 postanowiłyśmy zrobić obiad.

W dzień urodzin Jungkooka zrobiliśmy małą imprezę urodzinową, oprócz rodziny Jungkook przyszedł  jeszcze Jimin wraz ze swoimi rodzicami. Jungkook od rodziców dostał zapłacony kurs na prawo jazdy, Jimina dał mu zegarek zegarek, brata buty, a od rodziców Jimina karty podarunkowe. Pozostałe 2 dni minęli mi bardzo szybko. Zanim się obejrzałam wracaliśmy już do Seulu.

Dziś jest 3 września, 3 godziny temu wróciliśmy z Busan. Siedziałam w domu i zdałam sobie sprawę, że jeszcze nie dałam Jungkookowi prezentu. Chciałam mu dać coś wyjątkowego. Postanowiłam, że zrobię dla niego romantyczną kolację. Poszłam do dormu BTS i zapukałam, drzwi otworzył mi Jungkook.

-Cześć, co tu robisz?- zapytał przytulając mnie na przywitanie

-2 dni temu były twoje urodziny, a ja jeszcze nie dałam ci prezentu, możesz przyjść do mnie za 3 godziny?

-Tak, pewnie. Mam specjalnie się ubrać?

-Nie, ubierz się jak chcesz, z resztą zawsze wyglądasz wspaniale.

-Jasne.

-To, ja już pójdę.- powiedziałam i pocałowałam chłopaka na pożegnanie

Weszłam do swojego domu i udałam się prosto do kuchni, zaczęłam szykować jedzenia na kolację, gdy to zrobiłam udekorowałam stół w jadalni i postawiłam potrawy, 2 kieliszki i wino. Następnie udałam się do sypialni, zaczęłam przygotowywać w co się ubiorę. Wybrałam:

Następnie poszłam do łazienki. Długa i odprężająca kąpiel, umycie włosów. Ułożenie ich i makijaż.

Kiedy byłam już gotowa zeszłam do salonu i wybrałam jakiś film do oglądania, oczywiście romantyczny. Gdy to zrobiłam ktoś zadzwonił do drzwi, poszłam je otworzyć. Jednak najpierw przejrzałam się w lustrze.