#50

1.5K 77 3
                                    


Po skończonych zajęciach zabraliśmy nasze rzeczy z szatki i zadzwoniłam po kierowcę aby zabrał nas do domu. Po 10 minutach pan Kim stał i czekał na nas. Wsiedliśmy do auta i jechaliśmy do domu. Przestało padać i zrobiło się ciepło.

-To o której jutro przyjechać?- spytał ochroniarz

-Jutro wcale, mamy wolne.- odparłam

-To kiedy was zawieźć?- dopytywał

-Przez najbliższe 3 dni mamy wolne.- odparłam

-W takim razie zadzwoń do mnie gdy będziecie mnie potrzebować.

-Dobrze.- dojechaliśmy do domu i wysiedliśmy z auta. Skierowaliśmy się na taras.

Usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać.

-Amber mam pewne pytanie.- zaczął J-Hope

-Jeśli nie jest zboczone to dawaj.- odparłam

-Więc wszyscy powtarzają Kookiemu, że ma być dla ciebie dobry. Dlaczego?

-To przez mojego byłego.- odparłam

-Wiemy, że cię zdradził, ale coś jeszcze?- dopytywał V

-Opowiem wam wszystko od początku. Więc tak miałam wtedy 15 lat. Zakochałam się w nim mimo, że był ode mnie starszy o 2 lata. Rodzice nie mieli nic przeciwko. Wydawał się wspaniały. No, ale do rzeczy. Kiedy były jego urodziny chciałam się z nim spotkać jednak on pojechał na 2 dni do rodziny. Więc postanowiłam zrobić mu niespodziankę i udekorować jego mieszkanie. Miałam klucze, weszłam a tam zobaczyłam tego palanta i jakąś laskę. Od razu z nim zerwałam i wybiegłam z domu. Potem wszystko zaczęło się sypać. Załamałam się, miałam totalną deprecjację, przestałam jeść a na koniec chciałam zacząć się ciąć. Chciałam po prostu umrzeć. I w tamtej chwili Hyolyn i CL wyciągnęły mnie z tego bagna.- skończyłam swoją opowieść. Chłopaki patrzyli na mnie z niedowierzaniem

-Amber my nie wiedzieliśmy, przepraszam.- zaczął J-Hope

-Nie ma sprawy. To już przeszłość. Wyszłam z tego.- odparłam i poczułam jak Jungkook przytula mnie mocno do siebie

-Teraz już wiem dlaczego mam o ciebie dbać. Nigdy nie zrobię ci czegoś takiego.- odpowiedział i przytulił mnie mocniej

-Oppa udusisz mnie jak będziesz tak ściskał. To co teraz porobimy?- spytałam

-A co chcesz?- zadał pytanie Jimin

-Obojętnie.

-Prawda, wyzwanie?- zasugerował Jin

Wszyscy pokiwaliśmy twierdząco głowami. Zaczęliśmy grać. Pierwszy był Jin i wypadło na mnie.

-Prawda czy wyzwanie?- spytał

-Prawda.

-To jak długo się znamy?

-Po znaliśmy się 2 lata temu na warsztatach.

-Nie, zła odpowiedź!- krzyknął

-Jak to?

-Poznaliśmy się 3 lata temu, kiedy jeszcze byłem stażystą w Big Hit.

-Naprawdę? To teraz ja.- wypadło na Jimina

-Pytanie.- uprzedził mnie

-W takim razie. Dlaczego upuściłeś mnie w parku kiedy na ciebie wpadłam!- krzyknęłam

-Chcę jednak wyzwanie.

-Twoje wyzwanie to odpowiedz na moje pytanie.

-Nie wiem. Tak jakoś wyszło.- odparł

Graliśmy tak jeszcze do póki nie zrobiło się ciemno. Czyli jakoś do 23.

-Masz jakieś plany na nasz wolny dzień?- zapytał Namjoon

-Tak, spać ile tylko chcecie. Prawdopodobnie jutro będzie bardzo ciepło wiec resztę powiem wam jutro. A teraz może pójdziemy do domu, bo robi się zimno.

Wszyscy wstaliśmy i udaliśmy się do swoich pokoi. Poszłam jeszcze tylko do łazienki i wzięłam prysznic oraz przebrałam się. Położyłam się i błyskawicznie zasnęłam.

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz