#130

821 57 3
                                    

-Nie pamiętasz mnie?- zapytał przekręcając głowę w bok

-Nie za bardzo.- odparłam

-Dam ci małą podpowiedz, zdjęcia, fotografia, firma smart.

Teraz już wiem. To Jay, ten fotograf.

-Jesteś fotografem, prawda?- chłopak tylko pokiwał twierdząco głową- Przeprasza, że byłam niemiła. Myślałam, że to jakiś zboczeniec czy coś w tym stylu. Może usiądziemy?- zasugerowałam

Oboje ponownie usiedliśmy na ławce.

-Czemu jesteś taka zła z samego rana?- zapytał

-Miałam ciężką noc, jestem po prostu trochę niewyspana. To tyle.

-Czemu była ciężka?

-To nie jest istotne, co tutaj robisz?

-Przechodziłem tędy, bo byłem na zakupach i tak jakoś zobaczyłem cię więc chciałem się przywitać.

-Fajnie, że znów mogła z tobą porozmawiać.

-A Jungkook gdzie?

-Jeszcze śpi.- zaśmiałam się

-Skoro już cię spotkałem to może pójdziemy na kawę?- zasugerował

-Dobrze, tylko nic więcej. Żeby nikt nic nie spekulował o naszym wypadzie.

-Nie ma sprawy, to gdzie chcesz iść?

-Mam psa więc do jakieś kawiarni gdzie można z psami. Jest tutaj niedaleko jedna.

-To prowadź.

Wzięłam Pepitę na ręce i poszliśmy do kawiarni. Usiedliśmy, a Jay zamówił dla nas ciasto i kawę. Chwilę czekaliśmy, a zaraz dostaliśmy nasze zamówienie. Oczywiście w kawiarni były jakieś fanki Jungkook'a, które już rozmawiały na mój temat, że zdradzam Jungkook'a. I jestem na tyle tępa, żeby chodzić w miejsca publiczne rujnując tym samy reputacje całej wytwórni. No chyba one są tępe. Wstałam od stolika i podeszłam do tych dziewczyn.

-Dziewczyny mam prośbę nie stwarzajcie nieprawdziwych plotek. Uwierzcie mi, że to wszystko słyszałam co mówiłyście. Ten chłopak to Jay, jest fotografem, który współpracuje z BigHit. Więc jak już znacie prawdę to nie rozsiewajcie plotek, bo później wasz kochany Jungkook'ie ma problemy w pracy. Mam nadzieję, że się dogadałyśmy.- powiedziałam, a dziewczyny tylko kiwnęły twierdząco głową

Wróciłam do swojego stolika i wzięłam łyka kawy. Jay patrzył na mnie z podziwem w oczach.

-Co?- zapytałam

-Wow, nie wiedziałem, że potrafisz tak dobrze poskromić fanki.

-Śmiesznie to brzmi "poskromić".- zaśmiałam się

-Ale taka jest prawda, te dziewczyny były takie zdziwione twoimi słowami, szkoda, że nie nagrałem ich.

-Muszę zawsze być profesjonalna, jeśli chodzi o dobro wytwórni.

-Kiedy chcesz przejąć wytwórnię?

-Jak skończę 20 lat, zostało mi parę miesięcy.

-Mam nadzieję, że dalej będziemy mogli razem pracować.

-Nie stracę tak dobrego fotografa jak ty.

-Miło, że tak mówisz.

Kiedy zjedliśmy Jay zapłacił za nas, chodź sprzeciwiałam się temu, ale i tak postawił na swoim. Chłopak odprowadził mnie pod budynek i sam poszedł pewnie do swojego domu. Wjechałam z Pepitką na rekach na 40 piętro i weszłam do mieszkania. Odłożyłam psa i poszłam do salonu. Jungkook tam nie było. Pewnie znów gdzieś poszedł. Poszłam do sypialni, gdy weszłam do środka na łóżku leżał Jungkook i robił coś na laptopie. Gdy tylko mnie zobaczył od razu wstał i podszedł do mnie przytulając mnie mocno. Odsunął trochę twarz i spojrzał na mnie zmartwiony.

-Amber...- zaczął

-Dalej nie wytrzeźwiałeś?- zapytałam siadając na łóżku

-Skąd wiesz, że piłem?

-Wczoraj nie było cię w domu do 2 w nocy i jak przyszedłeś to było czuć, po chwili zasnąłeś i musiałam cię zanieść do salonu.

-Byłem u EXO, świętowaliśmy.- odparł i usiadł obok mnie

-Nie mogłeś mi dać jakoś znać, martwiłam się. Czekaj, co świętowaliście?

-Że EXO wystąpią w dramie.- odparł i położył się na moich kolanach

-A czemu ty tam byłeś?- zapytał zdziwiona

-Zaprosili mnie. A ty gdzie byłaś?

-W parku na spacerze z Pepitką.- powiedziałam tylko tyle, bo nie chcę, żeby Guk był zazdrosny o Jay'a

-Ok, co chcesz teraz ze mną porobić?

-Ty musisz wytrzeźwieć, a ja idę do CL. Podobno ma dla mnie jakąś niespodziankę.

-Może pójdę z tobą?- zasugerował

-Nie musisz, pojadę sama.

-W takim razie baw się dobrze kochanie.- odparł i pocałował mnie w policzek

Poszłam do recepcji i poprosiłam, żeby jeden z pracowników zawiózł mnie do przyjaciółki. Oczywiście zgodzili się, bo przecież nie mieli innego wyjścia. Po jakiś 20 minutach byłam na miejscu. Weszłam do domu przyjaciółki, poszłam do salonu, gdzie siedziała CL.

-Cześć Unnie!- przywitałam się i usiadłam obok niej

-Cześć.- odparła przytulając mnie

-Co to za niespodzianka?- zapytałam

-Właśnie, masz plany na najbliższy tydzień?

-Nie, mam tylko pracę, ale to nic takiego.

-Świetnie, więc za 2 dni pojedziesz ze mną i Borą oraz Hyolyn i Krystal na małą wycieczkę do Taipei.

-Unnie, ale mój ojciec się zgodził?

-Oczywiście, nie miał nic przeciwko, już z nim rozmawiałam.

-To super. Kiedy dokładnie jedziemy?

-Za 2 dni o 10 mamy wylot.

-Ok. To tylko tyle.

-Tak.

Siedziałam jeszcze trochę z moją przyjaciółką, jakoś do 21. Później wróciłam do domu. Jungkook czekał na mnie w salonie z kolacją.


Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz