#166 KONIEC!

1.2K 72 19
                                    

4 lata później

Dziś mam już 24 lata. Jestem prezesem największej i najlepszej wytwórni w Korei, a za 2 dni mam wziąć ślub z moim narzeczonym Jungkookiem. Tak nareszcie zdecydowaliśmy się na wesele. Nie byliśmy pewni, ale kiedy dowiedzieliśmy się, że 2 lata temu Jin i Hyolyn są już małżeństwem postanowiliśmy również nim zostać.

Aktualnie Hyolyn jest w 3 miesiącu ciąży. Gdy tylko się o tym dowiedziałam myślałam, że zabiję Jina, ale Unnie mnie przed tym powstrzymała.

Moi rodzice mieszkają w Polsce i czasami tutaj przylatują tak co 2-3 miesiące. Planuję z Jungkookiem wyprowadzić się z apartamentu i kupić dom na obrzeżach Seulu, ale to są tylko plany, życie i tak wszystko zweryfikuje.

-Może przymierz pani tę suknię?- zapytała sprzedawczyni wyrywając mnie z zamyśleń

Zapomniałam wspomnieć, że jestem teraz w salonie sukni ślubnych.

-Dobrze.- odparłam

Po kilku godzinach spędzonych z CL i Hyolyn w końcu ustaliłyśmy jaką sukienkę założę i wybrałyśmy:

Kolejny dzień minął spokojnie, nie poszłam do wytwórni, bo musiałam wszystko jeszcze raz sprawdzić razem z SooAn

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kolejny dzień minął spokojnie, nie poszłam do wytwórni, bo musiałam wszystko jeszcze raz sprawdzić razem z SooAn. Dziewczyna bardzo ucieszyła się, że może mu pomóc w weselu.

Dziś nadszedł ten dzień, dzień w którym powiem Jungkookowi "tak", od teraz już zawsze będziemy razem. Ceremonia była szybka i dzięki temu w mgnieniu oka mogliśmy świętować. Bukiet, który rzuciłam złapała SooAn i musiała zatańczyć z TaeHwą. Coś przeczuwam, że ta dwójka będzie razem, ale tylko tak mi się wydaje. Pierwszy taniec w wykonani młodej pary czyli moim i Kookiego był jak zawsze dobry, nie tylko dlatego, że oboje dobrze tańczymy, ale też dlatego, bo był przepełniony miłością i szczęściem.

Wesele trwało do 6 nad ranem nikt nie raczył wcześniej wyjść, bo wszyscy wspaniale się bawili i nie mogli przestać. Nawet nasi rodzice zostali do samego końca. Chodź przyznam, że moja i Jungkooka mamy już powoli zasypiały, ale nie chciały wyjść. Po północy zmieniłam sukienkę na inną:

Teraz to mogłam się bawić, w tamtej było mi nie wygodnie i bałam się, że ją ubrudzę, ale w tej mogę być spokojna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz to mogłam się bawić, w tamtej było mi nie wygodnie i bałam się, że ją ubrudzę, ale w tej mogę być spokojna. Większość wieczoru i nocy przetańczyłam na parkiecie ze wszystkimi, ale najwięcej z Jungkookiem. W śród zaproszonych była rodzina moja i Kookiego, wszyscy przyjaciele, osoby im towarzyszące i pracownicy BigHit, tylko ci zaufani. Salę w której się bawiliśmy pilnowało przynajmniej 15 ochroniarzy. Wszystko musiało być zabezpieczone, żeby nic nikomu się nie stało. Później ochroniarze odwieźli każdego z gości limuzynami i tak właśnie wyglądało moje wesele.


Kolejne 5 lat później

Teraz mam już 29 lat, jestem właścicielką nie tylko BigHit, ale i wszystkich hoteli i apartamentów mamy. Tak oddała mi je i oboje z ojcem prowadzą już spokojne życie w Polsce.

A ja? Ja jestem prezesem wszystkiego co do mnie należy, ale nie robię tego sama. Pomagają mi przyjaciele, którzy są dla mnie jak rodzina. Hyolyn jest wiceprezesem w hotelach, CL wiceprezesem apartamentowców. Wszyscy z BTS i Kai, D.O i Chen pracują albo jako nauczyciele komponowania, rapu, śpiewu albo jako choreografowie. JiSoo, Dasom, Ailee i Bora są przedstawicielkami BigHit.

Jeżdżą po Azji i załatwiają ważne sprawy. A Jungkook? Kookie również jest wiceprezesem. Pracuje z Ericiem. Ma biuro obok mojego i często siedzi u mnie. Wszyscy przyjaciele mieszkają w jednym z apartamentowców. Jednak ja i Jungkook mieszkamy w domu na obrzeżach. chcieliśmy mieć spokój, żeby dzieci mogły dorastać w dobrej i czystej okolicy. Co prawda ja nie mogę mieć dzieci, ale zaadoptowaliśmy.

Córkę, ma 7 lat i bardzo ją kochamy. Długo staraliśmy się, żebyśmy mogli sprawować opiekę i udało nam się. Kochamy ją ja swoje prawdziwe dziecko. Jest z nami już rok i wszyscy przyjaciele nasi to albo ciocie albo wujkowie. Często jest ze mną w wytwórni i spędza czas na tańcu i śpiewie. Niby nie jest genetycznie spokrewniona, ale jednak idealnie pasuje do naszej rodziny. Kookie uczy ją śpiewać, a ja tańczyć. W przyszłości chcielibyśmy zaadoptować jeszcze jedno dziecko tym razem synka, ale to już przyszłość.

Resztę mojej historii zostawiam w twoich rękach. Ja opowiedziałam wszystko co mi się przydarzył. Dobre i złe rzeczy. Ale to ty masz ostatnie słowo w mojej historii. Jak wyobrażasz sobie moją dojrzałość? to tyle z mojej strony. Żegnajcie czytelnicy, cieszę się, że wytrzymaliście do końca mojej historii.

~Oto koniec historii Amber, było wile łez, miłości i tragicznych wątków. Mam nadzieję, że nie zniszczyłam wam niedzieli i chcę przypomnieć.

Pozdrawiam, Wanessa

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz