Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]

#35

To był udany dzień.

Przez ostatnie 3 dni nic ciekawego się nie działo. Ciągłe próby, śmiech i przebywanie z BTS i Hyolyn to tylko tyle. Nareszcie nadszedł dzień kiedy ojciec miał potwierdzić, że Jin i Hyolyn są razem.

Dziś o 16 miała odbyć się konferencja prasowa miało być na niej całe Bangtan Boys, ja no i oczywiście Hyolyn.

Ubrałam:

Właśnie zaczynała się konferencja, przyszło o wiele więcej osób niż przypuszczałam.

-Mamy coś ważnego do ogłoszenia, ale najpierw odpowiemy na państwa pytania.- zaczął mój ojciec kiedy już wszyscy zajęli miejsca

-Więc jak długo BTS i Amber się znają?- zadała pytani dziennikarka

-Znamy się od 3 miesięcy.-odparłam

-Czy chłopaki wiedzieli już wcześniej, że jesteś córką ich szefa?

-Nie, dowiedzieli się po jakimś miesiącu wspólnej pracy.

-Kim dla was jesteś Amber?

-Jest naszym choreografem, a dla mnie jest skarbem który zyskałem.- odpowiedział za mnie Kookie

-Jak było podczas trasy?

-Dobrze, wspaniale się bawiliśmy i ciężko pracowaliśmy, dziękujemy A.R.M.Y za ich wsparcie.-odparł Rap Mon

-Dlaczego kiedy śpiewaliście "Beautiful" Amber i Jungkook się całowali?

-To miała być część naszego występu.- odpowiedział Jin

-Słyszałam, że przeprowadziliście się. Czy to prawda?

-Tak.- odparł Suga

-Koniec tych pytań teraz mam coś do ogłoszenia.- stwierdził ojciec i skutecznie przerwał dalsze zadawanie pytań.- Więc chcę potwierdzić, że Jin i Hyolyn z "Sistar" są razem. Tym samym mamy już dwie pary. Teraz mogą państwo zadawać pytania dotyczące tej dwójki.

-Od kiedy jesteście razem?

-Od naszego występu w Seul przed wyjazdem na tournee.- odparł Jin, przyznam, że zatkało nas to, nawet Unnie była zdziwiona. Byli przecież ze sobą może z jakieś 5 dni.

-Kiedy się poznaliście?

-Na tym właśnie koncercie.- odpowiedział Hyolyn

-I od razu coś między wami zaiskrzyło?

-Tak, to jest miłość od pierwszego wejrzenia.

-Dlaczego pan akceptuje ich związki? Wszyscy inni kazaliby się rozstać.- jeden dziennikarz zadał pytanie mojemu tacie. Ciekawe co odpowie.

-Widzą państwo, dlaczego mam zabraniać spotykania się z kimś. Jeśli oboje są w sobie zakochani to ja też jestem szczęśliwy, że znaleźli prawdziwą miłość mimo tego iż są sławni. Wszyscy członkowie zespołów z którymi współpracuje są dla mnie jak rodzina. A w rodzinie powinno się cieszyć szczęściem innych, prawda?- wszystkich obecny te słowa zatkały, nie wierzyli, że można udzielić takiej odpowiedzi. Przyznam, że byłam bardzo dumna z odpowiedzi jaką udzielił mój ojciec.