#60

1.4K 83 8
                                    

-Dzięki.- powiedziałam i zabrałam się za jedzenie

-Znowu się ubrudziłaś.- zaczął Jimin

-Gdzie?- zapytałam

-Tutaj.- Jungkook pokazał na mój dekolt, szybko wytarłam się i dalej jadłam

-Niezdara z ciebie.- stwierdził Suga

-A ty jesteś zrzędą.- odparłam, po chwili zaczęliśmy się kłócić jak małe dzieci. Na szczęście Rap przerwał nam kiedy chciałam kopnąć Sugę w nogę.

-Amber, Suga już spokój. Nie zachowujcie się jak dzieci.- przerwał Mon

-Ale on pierwszy mnie wyzwał.- kontynuowałam zachowywanie się jak dziecko

-Ja tylko powiedziałem prawdę.- wtrącił Suga

-W takim razie ja też.- odparłam

-Dzieci spokój, Jungkook zrób coś z Amber.- odparł Namjoon

-Ale co ja mogę poradzić. Ona jest nieobliczalna.- stwierdził Kookie

-Dzięki, kochany jesteś. W takim razie idę do siebie.- strzeliłam focha i poszłam po schodach do swojej sypialni


Tym czasem w kuchni

Jungkook Pov.

Co ja jej znów zrobiłem. Za co moja księżniczka się obraziła. Wiem, że kiedy ona się kłóci nie można jej przeszkadzać, bo to grozi kłótnią. A ja nie mam zamiaru się z nią kłócić. Kiedy Amber poszła najprawdopodobniej do swojej sypialni, ja dalej zastanawiałem się co takiego powiedziałem.

-Jungkook nie idziesz do niej?- zapytał się Jin

-Miałem taki zamiar, ale nie wiem co powinienem jej powiedzieć na przeprosiny.- odparłem

-W sumie to masz rację, ale powinieneś z nią jak najszybciej pogadać.- dodał

-Zgoda.- odparłem i skierowałem się w stronę jej pokoju.

Wszedłem po schodach na odpowiednie piętro, stanąłem przed drzwiami Amber i delikatnie zapukałem. Nikt nie odpowiadał więc postanowiłem po prostu je otworzyć. Jednak pojawił się mały problem, bo drzwi były zamknięte na zamek. Widocznie zamknęła się od środka. Zacząłem się o nią martwić. Więc krzyczałem i waliłem w te drzwi tylko po to żeby mnie usłyszała. Bardzo martwiłem się co z moją dziewczyną.

Amber Pov.

Kiedy weszłam do swojego pokoju zamknęłam za sobą drzwi. Podeszłam do komody i z jednej z szuflad wyciągnęłam mały kluczyk dzięki któremu mogłam zamknąć się od środka. Tak też zrobiłam. Kiedy już byłam pewna, że nikt nie wejdzie z powrotem schowałam kluczyk. Położyłam się na łóżku, wzięłam słuchawki i telefon. Włączyłam moją playlistę. Wszystkie piosenki, które się na niej znajdowały były wykonywane przez BTS. Słuchając ich łzy zaczęły lecieć mi po policzkach. A ja po chwili zasnęłam.

Nagle obudziłam się nie w swoim pokoju. Rozejrzałam się, poznawałam to miejsce. Był to dom mojego byłego chłopaka. Nie chciałam tu być, ale nie miałam jak stąd wyjść. Wstałam z miejsca w którym byłam i postanowiłam rozejrzeć się czy jestem tu sama. Kiedy tylko weszłam do salonu okazało się, że są tu jeszcze dwie osoby. Taeyang i Sakura, którzy się całowali. Wiedziałam już, że wróciłam do tego okropnego dnia.

-Witaj Amber.- zaczęła dziewczyna, kiedy tylko mnie zobaczyła

-Skarbie to nie tak jak myślisz.- zaczął się tłumaczyć chłopak

-A niby jak! Całujesz się z Sakurą. To w takim razie co to innego było?!- zapytałam krzycząc, sama tego nie chciałam, ale wszystko działo się tak jak tego dnia. Nie mogłam na nic wpłynąć.

-Zgoda masz całkowita rację, ale ja tego nie chciałem.- dalej się tłumaczył

-A ja chciałam, chcę żebyś cierpiała. A na sam koniec zginęła w męczarniach. Z resztą zaplanowałam to z nim.- to było coś nowego, czego wcześniej nie słyszałam, miało się skończyć na jego tłumaczeniu, a tu Sakura się wtrąca

Nagle nastała ciemność, a ja obudziłam się w zupełnie innym miejscu. Była to moja łazienka, leżałam na kafelkach cała we krwi i łzach. Już ledwo oddychałam. Widziałam nad sobą jakiś cień. Podniosłam powoli głowę. Nade mną stała Sakura i trzymała w ręce nóż.

-Zaraz pomogę ci umrzeć, ale najpierw musisz trochę pocierpieć...

Obudziłam się cała w łzach i pocie. Kolejny sen z Sakurą. Te sny są od kiedy prawie utonęłam. Ściągnęłam z uszu słuchawki i dopiero teraz usłyszałam jak Jungkook krzyczy i uderza w drzwi. Pewnie przez sen krzyczałam. Powoli wstałam z łóżka, podeszłam do komody wyciągnęłam klucz i otworzyłam drzwi. Przez nie szybko wbiegł Jungkook i mocno mnie przytulił.

-Zostaw mnie.- odepchnęłam go lekko, na co chłopak bardzo się zdziwił

-Co się stało?- zapytał siadając na łóżku

-Nic takiego, chcę być sama.

-Kim jest Sakura?- zapytał. Skąd on o niej wie?

-Gdzie słyszałeś to imię?- spytałam przerażona

-Słyszałem jak krzyczysz jej imię przez sen. Dlatego tak się wystraszyłem. Odpowiesz mi?

-To nikt ważny.

-Wiem, że kłamiesz. Czy to ta sama osoba z którą śnił ci się poprzedni koszmar?

-Muszę odpowiadać?

-Tak.

-T-t- tak.

-Co ona ci takiego zrobiła?- dalej się dopytywał

-Nic. Daj spokój to był tylko sen.- dalej ciągnęłam moje kłamstwa

-Skarbie wierz, że słabo kłamiesz. Więc lepiej od razu powiedz mi prawdę.- odparł, wstał i przytulił mnie

-Ja nie mogę.- odparłam, a po moich poleciały łzy. Nie byłam w stanie powstrzymać tego, to było silniejsze ode mnie. Tyle wspomnień, złych wspomnień. Nie byłam w stanie opanować się. Jungkook widząc moje zły odwrócił mnie do siebie przodem i starł łzę, która spływała po moim policzku.

-Proszę zaufaj mi, zrób to na spokojnie. Ja ci we wszystkim pomogę.- odparł przytulając mnie ponownie

-Jungkook... może kiedy indziej. Nie jestem teraz w stanie o tym mówić.

-Amber proszę powiedz mi, jak mam ci pomóc skoro nawet nie wiem jak.

-To jest moja przeszłość o której nie chcę wspominać.

-Muszę wiedzieć, jeśli mam ci pomóc.- dalej naciskał, już zaczęło mnie to denerwować

-Nie! Rozumiesz, nie powiem ci! A teraz wyjdź!- zaczęłam na niego krzyczeć, kiedy chciał mnie przytulić odepchnęłam go

-Amber..- powiedział cicho, ale mu przerwałam

-Nie! Wyjdź!

Chłopak zrobił tak jak mu kazałam, skierował się w stronę wyjścia i zamknął za sobą drzwi. Kiedy opuścił mój pokój zaczęłam płakać, usiadłam opierając się o drzwi, skuliłam się i płakałam.

Moja Przygoda z Nimi... II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz