11. Hałaśliwe jajko?

5.6K 285 88
                                    

Po 10 minutach do namiotu wszedł zdyszany Potter z jajem w ręku. Emily Podbiegła do niego i przytuliła.

-Gratuluje- powiedziała

-Dzięki

Do namiotu weszła Hermiona

-To było mega Harry!- powiedziała Hermiona

Emily odsunęła się od Harrego i poszła do pokoju wspólnego

-Dziś impreza?- zapytała samą siebie i pobiegła do bliźniaków.

Wszyscy w salonie byli rozentuzjazmowani. Emily stanęła na stole

-Ludzie!- krzyknęła a wszyscy spojrzeli na nią- kiedy wejdzie tu Potter ma być niezła balanga na jego cześć!

Wszyscy odpowiedzieli oklaskami i głośnymi krzykami szczęścia. Emily zeszła że stołu i wszyscy niecierpliwie czekali aż Harry przyjdzie do salonu. Po jakiś 20 minutach przyszedł w towarzystwie Hermiony. Wszyscy zaczęli klaskać i wiwatowac. Wzięli na ręce Pottera, a inni oglądali złote jajo. Gdy jajko trafiło do rąk Finnegana ten pocałował je i oddał Harremu

-Mam to otworzyć!?- zapytał Potter

Wszyscy zaczęli klaskać i przytakiwać

-Mam to otworzyć!?- ponowił pytanie

Nacisnął na guzik na jajku a z niego wydobyły się głośne piski. Wszyscy zatkali uszy a Harry szybko zamknął Złote jajo.

-Co to było?- zapytał Ron

Wszyscy na niego popatrzyli. Od kiedy Harry został wybrany do Turnieju nie odzywał się do przyjaciela. Bynajmniej odbiło się to Harrym.

-No już rozejść się!- krzyknęli bliźniacy

Wszyscy zniknęli zostawiając Harrego i Rona samych

-Ee no sorry...- zaczął Ron- wkurzony byłem

-Spoko

Emily szła korytarzami Hogwartu, bo nie miała nic do roboty. Wyszła z PW gdy jajko zaczęło piszczeć. Było już dosyć późno ale ciszy nocnej jeszcze nie było a po korytarzach chodzili jeszcze uczniowie. W pewnym momencie zatrzymała się i zaczęła patrzeć w okno. Pełnia

-Remus musi nieźle cierpieć- stwierdziła cicho

Księżyc przypominał jej jeszcze jedną osobę... Jej ojca. Był animagiem zamieniał się w psa a psy wyją do księżyca. Emily chciałaby kiedyś spotkać swojego ojca. Nawet Harry go widział, a Em nie.

-Co tu tak sama stoisz?- zapytał jakiś głos

Cedrik. Dziewczyna obróciła się do niego.

-Nie chce słyszeć pisków tego Złotego czegoś- zaśmiała się

-Ja też- powiedział

-Ale w sumie byłoby to za łatwe gdyby dali wam wskazówkę bez żadnego ale...

-Może masz rację

Diggory przybliżył się do okna przy którym stała dziewczyna. Ciemnowłosa przyglądała się profilowi chłopaka a po chwili również patrzyła w okno

-Gwieździsta noc- powiedział Cedrik

-No...

-Tam jest mały wóz, a tam Niedźwiedzica- powiedział- nie wiem skąd tyle gwiazdozbiorów naraz.

-Widać że dobrze się uczysz astronomii- stwierdziła dziewczyna

-A ty nie?

-No może też dobrze się uczę ale... Pewnie gorzej od ciebie

-Uwierz że jest wiele rzeczy w których jesteś miliard razy lepszą ode mnie- powiedział spokojnie Diggory

-Na przykład?

-Umiesz wyczarować patronusa?- zapytał

-Eee no tak...

-Serio?- zapytał zdziwiony chłopak- cielesną formę?

-No...

-A jaką formę przybiera?

-Feniks

-Rzadki rodzaj patronusa, nie?

-Nie znam się na tym

-A ja znam- uśmiechnął się i popatrzył jeszcze nie raz w okno- pełnia... Wilkołaki muszą nieźle cierpieć...

-No

Chłopak odwrócił się do dziewczyny i przybliżył się do niej.

-Nie mógłbym bez ciebie żyć- powiedział

Nagle zza korytarza wyszła Cho Chang.

-Cedrik?- zaczęła- mogę cię na chwilę prosić?

Chang przerwała im tą chwilę. Emily poczuła ukłucie w sercu i z minuty na minutę zaczęła bardziej nienawidzić krukonki. Chłopak popatrzył smutnym wzrokiem na Gryfonkę.

-Do zobaczenia- powiedział i poszedł w stronę Chang z zażenowaną miną.

-Jak ją jej nie cierpię- powiedziała Emily

Poszła do pokoju wspólnego Gryffindoru. Nikogo już tam nie było. Udała się do dormitorium. Dziewczyny już spały. Gdy dziewczyna miała już się kłaść sowa zapukała do okna. Sowa miała list. dziewczyna odebrała go a sowa od razu odleciała. Emily usiadła na łóżku i otworzyła list

Kochana Emily
Wiem że dawno się już nie widzieliśmy, w sumie parę lat... Remus powiedział mi że wyrosłaś na zdolną i mądrą dziewczynę która lubi wybryki. Podobno jesteś podobna do matki ale oczy masz bardziej moje. Wiedz że kocham cię i przy najbliższej okazji chce się z tobą spotkać. Jednak to będzie chyba dopiero w wakacje. Bardzo za tobą tęsknię. Życzę ci sukcesów w nauce. Do zobaczenia

Dziewczyna była bez ruchu. Po roku ucieknięcia z Azkabanu za niewinność jej ojciec napisał do niej list. Pierwszy raz...  dziewczyna nie widziała czy się cieszyć czy płakać... W glowie pojawiały się już plany spotkania jej z ojcem, jak to będzie... Czy będą umieli że sobą rozmawiać...

Emily Black//Dziecko Huncwota✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz