Emily Black//Dziecko Huncwota✔

17. Trytony i zguba

I nadszedł w końcu dzień drugiego zadania. Dnia wczorajszego gdy Cedrik wraz z Emily byli w bibliotece, przyszedł Moody i zabrał Em. Od tamtego czasu Cedrik nie widział się z dziewczyną. Wraz z Erniem i Hanną poszli na specjalne budowle na wodzie gdzie miało zacząć się drugie zadanie.

-Stresujesz się?- zapytała Hanna

-Trochę-odpowiedział chłopak- ale bardziej stresuje się tym gdzie jest Emily

-Na pewno zaraz tu będzie- powiedział Ernie

Jednak po dziesięciu minutach dalej jej nie było a wtedy już przyszedł Dumbledore i zaczął swoją przemowę.

-Witajcie! Wczorajszego dnia zawodnikom odebrano coś ważnego! Jest to ukryte pod wodą! Zawodnicy mają godzinę aby odzyskać swoją zgubę

Cedrik wiedział już że mają odnaleźć ważne dla nich osoby. Dla niego była Emily, dla Kruma Hermiona, dla Fleur jej siostrą Gabriell a dla Harrego był Ron. Na znak armaty skoczyło do wody. Diggory użył zaklęcia Bąblogłowy. Płynął szybko, jak najszybciej mógł. Co chwila słyszał jakieś trzaski, to wrzaski. Z niepokojem przedostał się przez wodorosty i dotarł do miejsca gdzie w wodzie unosiły się cztery ciała. Obok jednego z ciał, Rona, był Harry. Cedrik podpłynął do Emily i linę do której była ona przyczepiona przeciął zaklęciem. Zwrócił się do Harrego i wskazał na zegarek, na co Harry pokiwał głową. Ced wraz z dziewczyną która była dalej nieprzytomna wypłynął na powierzchnię. Cedrik złapał dziewczynę i pomógł jej płynąć.

-Dzięki- powiedziała

-Nie ma za co

Rozległy się wiwaty a na najniższe piętro zszedł Dumbledore z ministrem. Dziewczyna weszła na podest a za nią Cedrik. Od razu podbiegli do nich Hanna i Ernie którzy dali im ręczniki i koce

-Byliście wspaniali- powiedział Ernie

-Jesteście pierwsi- oznajmiła szczęśliwa Hanna

-Nie my, tylko Ced- uśmiechnęła się Emily

-Ma się to coś- zaśmiał się Cedrik

Harry dalej był pod wodą. Chwilę po Cedriku przybył Victor i wziął Hermionę. Harry popatrzył na siostrę Fleur. Ona nie dała rady i została jej tu siostra. Harry westchnął i popatrzył na trytony. Szybko- pomyślał. Skierował różdżkę na linę do której była przyczepiona siostra Fleur i ją przerwał. Szybko wziął Rona i Gabriell i zaczął wypływać na powierzchnię. Jednak po chwili za jego nogi zaczęły kapać go małe stworzenia. Szybko sobie z nimi poradził jednak skrzeloziele zaczęło przestawać działać i chłopak zaczął się dusić. Wypuścił dwójkę na powierzchnię a sam zmagał się z tym aby wypłynąć. Jednak po chwili już tonął. Patrzył w stronę powierzchni wody. Była tak blisko. Wyjął różdżkę i jakimś zaklęciem wynurzyl się i znalazł na podeście. Rozległy się wiwaty. Do Harrego Podbiegła Hermiona, a obok stanął Seamus z Deanem. Hermiona nałożyła na Harrego koce aby nie było mu zimno

-Skonczylem ostatni- powiedział Harry

-Przedostatni- powiedziała uśmiechnięta Her- Fleur nie dała sobie rady z druzgotkami. Ja uważam że zachowałeś się wspaniale

Dumbledore z innymi poszedł na naradę. Po chwili wrócili.

-Więc tak!- zaczął- pierwsze miejsce zajmuje Cedrik Diggory!

Hogwart zaczął wiwatować

-Drugie miejsce zajmuje... Harry Potter, za odwagę i za wspaniałą postawę i uratowanie nie jednej osoby ale dwóch!

Karkarov plunął na podłogę i poszedł w swoją stronę. Cedrik podszedł do Emily, u której zauważył że jest jej jeszcze zimno. Przytulił ją do siebie a dziewczyna wtuliła się do niego jeszcze bardziej i tak trwali w szczelnym uścisku.