54. "Pod trzema miotłami" zaproszenie

2.3K 127 4
                                    

Mroźne dni nadchodziły. Dopiero co skończył się listopad a śnieg pokrył grubą warstwą ziemię. Dziś jest wypad do Hogsmeade. Emily idzie z Harrym, Ronem i Hermioną. Początkowo miała iść z Draco ale z powodu jego przypadłości w tym dniu czuł się słabo. Później miała iść z Katie ale ona obiecała jednej ze swoich przyjaciółek już wyjście. Więc poszła z Golden Trio. Właśnie szli ulicami Hogsmeade gdy Harry stanął.

-Może pójdziemy na jedno piwko?- zapytał

Emily z Ronem i Hermioną lekko zdziwieni kiwneli głowami i weszli do gospody pod trzema miotłami. Zajęli miejsce w jedynym wolnym stoliku. Ron chciał usiąść obok Hermiony a Em obok Harrego

-Ron usiądź obok mnie- oznajmił Harry

Emily zdziwiona wymieniła zdziwione spojrzenie z Ronem i zamienili się miejscami

-O co ci chodzi Harry?- spytała w końcu Emily gdy Hermiona zamawiała 4 piwa.

Ron spojrzał gdzieś w dal

-O nie ja wychodzę- powiedział stanowczo

Emily i Herm się odwróciły. Ujrzały Ginny przytulającą się z Deanem.

-Ron, oni się tylko przytulają- powiedziała Emily

-I całują- powiedział lekko smutny Harry

Nagle obok Emily stanął Slughorn

-Witaj mój drogi Harry

-Dzień dobry profesorze

-Co tu robicie?

-A właśnie wybrałem się na małe piwko z przyjaciółmi

Emily i Hermiona przywitały się z profesorem.

-Harry, jeszcze paręnaście lat temu jak tu uczyłem to organizowałem takie małe przyjęcia. Nie przyszedł byś na nie?

-E tak oczywiście. To wielki zaszczyt- powiedział uśmiechnięty Harry

-A pani Black i Granger też przyjdą?

-Z Wielką przyjemnością- powiedziała Hermiona

-Wspaniale. O dzień dobry Wolerby

Slughorn odszedł

-Czemu to zrobiłeś?- zapytał Ron

-Dumbledore tego chciał

Ron znowu popatrzył na Ginny

-No nie...

-Przestań. A jakby zobaczyła że to my się całujemy to myślisz że by wyszła?- spytała Herm

Napila się łyk piwa.

-Yyy jesteś, ten no...- zaczął Ron- piana... No

Hermiona otarła się rękawem bluzki i westchnęła smutno. Emily odwróciła się i ujrzała coś co ją zaniepokoiło. Malfoy wszedł do gospody i wszedł po schodach na górę. I chyba zauważył Emily bo tempo jego chodu było bardzo szybkie. Po krótkiej rozmowie Em z Golden Trio wyszli z gospody. Hermiona była w świetnym nastroju. Nawet napoje które prawie nie zawierają alkoholu działają na nią mocno. Kilka metrów dalej szły Katie ze swoją przyjaciółką. P chwili ta koleżanka krzyknęła. Cała czwórka stanęła i patrzyła z przerażeniem co się dzieje

-Mówiłam jej żeby tego nie ruszała- krzyknęła przestraszona Dziewczyna

Bell uniosła się w powietrze i tkwiła w nim jak opętana. Po chwili spadła a obok pojawił się Hagrid. Wziął dziewczynę na ręce i zaczął iść. Harry podszedł do dziwnej paczki którą niosła Katie. Jakiś naszyjnik.

-Nie ruszajcie tego- oznajmił stanowczo Hagrid- no chyba że życie wam niemiłe....

Emily Black//Dziecko Huncwota✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz