Wszyscy zaczęli skakać i krzyczeć z Radości
-Tak!- krzyczeli- Harry! Brawo!
Harry patrzył na każdą twarz. Emily uśmiechała się do niego będąc w objęciach Cedrika który radośnie rozmawiał z Olivierem Woodem. Harry po chwili zniknęli z Hermioną i Ronem. Emily postanowiła iść do sali od eliksirów z myślą że może znajdzie jeszcze jakiś fajny eliksir
-Ced, zaraz przyjdę- powiedziała
-Tylko żebyśmy później cię nie szukali- ostrzegł Wood
-Jasne- zaśmiała się Black
Zaczęła powoli iść. W rogu Wielkiej Sali zauważyła Draco z rodzicami. Chyba nie czuli się zbyt swojo. Emily uśmiechnęła się pocieszająco do Narcyzy a pozniej do Draco. Gdy Emily była już na korytarzu to zaczęła biec w stronę sali eliksirów. Droga się trochę dłużyła bo gruzy z pewnością przeszkadzały w przejściu przez korytarze. W końcu Emily doszła do celu. Uchyliła powoli i cicho drzwi. Zobaczyła tam kogoś czego się niespodziewała. Emily dała głośny znak że wchodzi do pomieszczenia kaszląc. Dziewczyna odwróciła się gwałtownie. Miala przestraszona twarz a poza tym czarne włosy i ciemne oczy. Była chuda i w miarę wysoka ale nie wyższa od Emily. Wyglądała na trochę młodszą.
-Dafne Greengrass?- spytała niepewnie Emily
-Nie- zaśmiała się nieśmiała nieznajoma- Astoria Greengrass. Moja siostra ma blond włosy
-O Merlinie. Przepraszam
-Nic się nie stało
-A tak w ogóle co tu robisz?- zapytała Black
-Yy... No ja chciałam zobaczyć czy nie ma tu może eliksiru szczęścia...- powiedziała cicho ale nie przekonująco.
-Aha...- Emily popatrzyła w lewo- o! Patrz. Amortencja
Obie dziewczyny podeszły do buteleczki. Emily zaczęła wąchać eliksir tak zachłannie że nie mogła po chwili złapać powietrza. Emily odeszła i wyraźnie pokazała żeby Astoria powąchała
-Co czujesz?- zapytała Emily
-No...- dziewczyna się zastanowiła- coś jakby mięta...cynamon...i mega drogie perfumy...takie wyraziste...
Pierwsze co wpadło do głowy Emily to Draco.
-Zaraz przyjdę- powiedziała- Czekaj tu
I zostawiła Astorie samą. Pobiegła po Draco. Chwilę później była W Wielkiej Sali.
-Draco chodź- powiedziała dziewczyna
Złapała chłopaka za rękaw i zaczęła biec do sali eliksirów
-Co ci się dzieje Emily?- spytał zdziwiony chłopak
Po chwili byli z powrotem. Gdy Greengrass zobaczyła Malfoya zarumieniła się
-Powąchaj- Emily dała Draco amortencje
Chłopak niepewnie popatrzył na Astorie. Uśmiechnął się pod nosem i przyłożył sobie buteleczkę z amortencją do nosa
-Jesli chcesz wiedzieć co czuję- zaczął- cytrynę i delikatne perfumy
Emily delikatnie podeszła do Astorii i zaczęła wyczuwać jakieś perfumy. I rzeczywiście obie rzeczy wyczuła. Później wziąła Draco na bok
-A może ktoś inny?- spytała
-O co ci chodzi?
-Patrz na Astorie
-No. Wiem znam. Gadalem kiedyś z nią... A co?
-Wiem że kochałeś Elenę...Ale spróbuj
-Co!?- niemal krzyknął
-Zaufaj mi Draco
CZYTASZ
Emily Black//Dziecko Huncwota✔
FanfictionEmily Black... Dziecko Susanny Potter i Syriusza Blacka. Urodzona 17 grudnia 1979 roku. W młodości musiał się nią zająć jej chrzestny- Remus Lupin. Jako jedenastoletnia dziewczyna poszła do Akademii Magii Beauxbatons, dla jej ochrony. Jednak wszystk...