Emily sie wybudziła. Gdy podniosła głowę zauważyła że na dziedzińcu nikogo nie ma. Dziewczyna się ukryła. Po chwili znów spojrzała w górę. Na dziedziniec powoli zaczęli wychodzić uczniowie. Neville wziął w ręce tiarę, która leżała w gruzach ściany dziedzińca. Spojrzał w dal. Szli... Smierciozercy a na przodzie on... Voldemort, a za nim szedł Hagrid
-Kogo niesie Hagrid?- spytała zaniepokojona Ginny
Tom Riddle zaśmiał się
-Harry Potter!- zaczął- nie żyje!
-Nie!
Ginny wybiegła z rzędu do przodu ale pan Weasley ją zatrzymał
-Cisza! Głupia dziewczyno...Harry Potter nie żyje- odwrócił się do śmierciożerców- Harry Potter nie żyje! Hagrid! Połóż go przede mną!
Wszyscy źli zaczęli się śmiać. Harry uchylił lekko powieki. Ktoś wybiegł z tłumu i Natarł na Voldemorta, lecz od razu padł na ziemię trafiony zaklęciem rozbrajającym. Voldemort wybuchł śmiechem
-I Któż to jest?
Bellatrix wybuchła śmiechem
-Panie, to Neville Longbottom! Chłopiec który sprawiał tyle kłopotów Carrowom! Syn tych aurorów, pamiętasz?
-Ach tak.. pamiętam. Jesteś czystej krwi?
-I co z tego?- zapytał wyzywająco gdy wstał z ziemi
-Okazałeś męstwo i odwagę, masz szlachetne pochodzenie. Będziesz wspaniałym śmierciożercą
-Przyłącze się do ciebie, kiedy piekło zamarznie! Gwardia Dumbledore'a!
Odpowiedziały mu bojowe okrzyki z tłumu.
-A więc tak...- powiedział powoli Riddle i nagle w jego ręce pojawiła się tiara przydziału- teraz już nie będzie ceremonii przydziału, będzie tylko jeden dom... Jedno godło... Mojego przodka Salazara Slytherina
Po chwili mężczyzna nałożył tiarę na głowę Neville'a.
-I teraz pokażesz wszystkim ci się stanie z każdym kto będzie wstanie dalej mi się sprzeciwiać...
Voldemort podniósł różdżkę, a Neville cały zesztywniał. Tiara zaczęła się palić, a po chwili Neville zaczął płonąć jak pochodnia
I teraz wszystko działo się tak szybko. Nagle usłyszeli okrzyki bojowe. Zza rogu zamku wyłonił się Graup. Potem rozległ się tętent kopyt, a na smierciozerców spadł deszcz strzał strzał. Rozbiegli się z krzykiem. Harry wyjął pelerynę niewidke i nałożył na siebie tak żeby nikt nie widział. W tej samej chwili Neville uwolnił się z zaklęcia porażenia i zdjął z siebie tiarę, z której wyjął miecz Godryka Gryffindora. Nikt nie usłyszał świstu srebrnej klingi. Neville jednym ciosem odciął głowę Nagini. Voldemort otworzył usta wydając z siebie okrzyk wściekłości. W tej chwili zza muru wybiegła Emily która próbowała rzucić zaklęciem w Voldemorta, ale ten zaklęcie odepchnął i dziewczyna poleciała do tyłu.
-Gdzie jest Harry!- krzyknął Hagrid
Teraz dopiero Voldemort zauważył nieobecność Pottera i wściekłość wzrosła jeszcze bardziej
15:00-----> nowa książka---> już jest
CZYTASZ
Emily Black//Dziecko Huncwota✔
FanfictionEmily Black... Dziecko Susanny Potter i Syriusza Blacka. Urodzona 17 grudnia 1979 roku. W młodości musiał się nią zająć jej chrzestny- Remus Lupin. Jako jedenastoletnia dziewczyna poszła do Akademii Magii Beauxbatons, dla jej ochrony. Jednak wszystk...