Niedługo po wydarzeniach z amortencją w roli głównej zaczął się okres świąteczny. Dzisiejszego dnia Emily, Harry, Ron i Ginny wracają na święta do Nory.
Emily usiadła sama w wagonie. Chciała zebrać myśli. Była jednocześnie szczęśliwa, że zobaczy Cedrika, ale i smutna, bo ostatnie święta były najlepsze w jej życiu i spędziła je z Syriuszem... Po chwili ktoś wszedł do przedziału.
-Można?- spytał głos Dracona
-O, tak tak- uśmiechnęła się dziewczyna
Chłopak usiadł naprzeciwko Emily z poważnym spojrzeniem.
-Coś się stało?- zapytała
-Właściwie to... Nie... Nic. Jak tam u ciebie?
-W miarę a u ciebie?
-Nawet...
Podróż minęła nadzwyczaj szybko. Dziewczyna szybko wyszła z pociągu mając nadzieję że będzie na nią czekać Ced. Gdy wyszła od razu wpadła w kogoś ramiona.
-Ced!- krzyknęła uradowana
-Emily- chłopak nie chciał jej puścić.- jak tęskniłem. W końcu jesteś!
-Dobra, bo udusisz
Chłopak puścił dziewczynę. Miał cudowny uśmiech na twarzy. Dziewczyna tylko jeszcze raz go przytuliła i przeteleportowali się wraz z Harrym, Ronem i Ginny do Nory. Z kuchni było czuć zapach różnych dań, chociaż zostało do tych prawdziwych świąt jeszcze tydzień.
-O witajcie- powiedziała pani Weasley
-Dzień dobry- powiedział Harry
Cedrik wziął bagaż Emily i razem poszliśmy na górę do jednego z pokoi. Chłopak położył kufer obok wąskiej komody i usiadł na łóżku i popatrzył na dziewczynę która patrzyła przez okno.
-Co się dzieje w szkole? Coś ciekawego oprócz tego co mi pisałaś?
-Nie. A w życiu u ciebie? W Zakonie? Wiesz w końcu kim będziesz?
-Jest spoko, w zakonie też i dalej nie wiem kim będę
-A sumy z jaką myślą pisałeś?
-Z myślą o tobie. A jeśli chodzi o zawód to wtedy myślałem o aurorze.
-To musisz być aurorem.
-A skąd ta pewność?- spytał z szarmanckim uśmiechem
-Bo sumy to sumy.
-A nich ci będzie- zaśmiał się
Dziewczyna usiadła obok niego. Wtulila się w jego ramię.
-Ćwiczyłeś?- spytała
-O co ci chodzi?
-Czuje... Mięśnie...
-Aha- zaczął się śmiać Cedrik- no tak ćwiczyłem chwilę. Ale i tak mam już dobrą kondycję
-No oczywiście. I refleks też, przecież ty to wielki pan łapacz znicza.
-No
-Wiesz że to będzie mój ostatni semestr w szkole?
-No
-Czy możesz na wszystkie pytanie nie odpowiadać no?
-No
- ha ha ha
-No
-NO przestań no proszę...
-No
-Ugh... Dam ci buzi
Chłopak kiwnął głową i nadstawił policzek aby Emily go pocałowała. Dziewczyna zaśmiała się, odwróciła jego głowę i pocałowała w usta.
-Jak dobrze jest mieć cię przy sobie- wyszeptał Ced
-I ciebie też.
-Gdy skończysz szkołę zamieszkasz że mną..nie wiem jeszcze gdzie ale ze mną
-Oczywiście
CZYTASZ
Emily Black//Dziecko Huncwota✔
FanfictionEmily Black... Dziecko Susanny Potter i Syriusza Blacka. Urodzona 17 grudnia 1979 roku. W młodości musiał się nią zająć jej chrzestny- Remus Lupin. Jako jedenastoletnia dziewczyna poszła do Akademii Magii Beauxbatons, dla jej ochrony. Jednak wszystk...