70. Porwanie

2K 116 12
                                    

1/5

Nastał chaos. Emily z trudem przeciskała się przez panikujący tłum aby znaleźć Cedrika. Bala się śmierciozerców. Dziewczyna po chwili upadła przez jakiegoś chłopaka który aby uciec popchnął Emily. Dziewczyna wstała szybko lecz zanim coś zrobiła zauważyła że śmierciożercy się nią zainteresowali i zaczęli ją gonić. Trudno było się przedostać przez tłumy. Dziewczyna była zrozpaczona. W końcu trafiła na ścianę. Odwróciła i stanęła twarzą w twarz z Fernrirem Greybackiem.

-Cześć Black- zaśmiał się i złapał ją za rękę.

-PUŚĆ MNIE!- krzyknęła

Remus Lupin ją zauważył i wyciągnął różdżkę ale w tym momencie Greyback się przeteleportował z dziewczyną. Emily postanowiła być twarda. Wyrywala się z rąk wilkołaka ale on był silniejszy. Dziewczyna znalazła się na jakiejś posesji. Chwilę później obok nich pojawili się inni śmierciozercy. Zaczęli iść. Niebo było szare, a drogę otaczał wysoki żywopłot. Droga prowadziła do ogromnej ciemnej willi.

-Puść mnie!- krzyknęła w końcu Em

-Chyba śnisz- oznajmił Greyback i po chwili doszli do Wielkiej czarnej bramy

Przy bramie pojawiła się Bellatrix Lestrange. Uśmiechnęła się i otworzyła bramę. Chwile później Em wraz ze śmierciozercami znalazła się w środku willi. Ku swojemu zdziwieniu zobaczyła Lucjusza Malfoya i Narcyzę Malfoy. To dwór Malfoyów. Malfoy Manor. Starszy Malfoy kiwnął głową i Emily zaczęli gdzieś ciągnąć. Dziewczyna odwróciła się i zobaczyła smutne i wspolczujące spojrzenie Narcyzy. Emily trafiła do lochów. Greyback w końcu ją puścił i rzucił nią na podłogę i wyszedł. Z oczu dziewczyny zaczęły lać się łzy. Wstała z zimnej kamiennej posadzki. Była przerażona..co się.z. nią stanie? Zaczęła chodzić po lochach. Próbowała coś wymyślić.

-Stąd można się jakoś wydostać...- mruknęła

Pomyślała o Cedriku. Widziała się z nim kilka miesięcy i już jej nie ma.

-Gdzie ona jest!?- krzyknął zdenerwowany Cedrik

Weasleyowie, Remus, Tonks i Fleur siedzieli na kanapie ze smutkiem. Diggory był wściekły jak burza. Nikt nie widział gdzie ona jest

-Ja wiem- przypomniał sobie Remus-

Wszyscy na niego spojrzeli

-Zabrali ją...- szepnął

Diggory zamienił się w posąg.

-Nie- powiedział- to tylko zły sen! Zaraz się z niego wybudze!

-Cedrik to nie jest sen- odezwała się Fleur

-Oni nie mogli jej zabrać- powiedział zrozpaczony

Padł na ziemię i schował twarz w dłoniach. Remus wstał

-Trzeba powiadomić członków zakonu- oznajmił- trzeba rozpocząć poszukiwania. Już teraz

-Gdzie mamy zacząć!?- wybuchł Ced- zniknęli z nią! Nie wiadomo gdzie ona jest! Oni mogą ją zabić!

Emily siedziała w kącie. Miała czerwone oczy od łez. W pewnym momencie do lochów zawitała Bellatrix

-Witaj- powiedziała z uśmiechem

Dziewczyna się nie odezwała

-Nie odpowie? Rodzinka mi nie odpowie? Jak myślisz co u twojego tatusia? I u mamusi?

-Zamknij się!- krzyknęła Black

-Wy tylko hańbicie nazwisko Black! Crucio

Po ciele Emily rozchodził się okropny ból. Próbowała nie krzyczeć lecz nie wytrzymała...

Emily Black//Dziecko Huncwota✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz