*Piotrek*
Wziąłem sobie wolne i szybko udałem się do mojej żony. Gdy wszedłem do jej sali, nie zauważyłem jej, postanowiłem zapytać jakiejś pielęgniarki.
-Przspraszam, gdzie jest moja żona?- zapytałem przestraszony.
-Źle się poczuła, więc poszła na badania. O, właśnie wraca- odparła pielęgniarka i odeszła w swoją stronę. W tym momencie podszedłem do mojej żony.
-Dobrze się czujesz?- zapytałem jej.
-Nie, czekamy na wyniki badań- odparła. Po chwili byliśmy już w jej sali.
*Martyna*
Jakoś dziwnie się czuję od rana, może jestem w ciąży? Nie, to nie może być prawda. Po chwili pojawił się u nas lekarz z wynikami badań.
-Gratuluję!- powiedział Doktor.
-Nie rozumiem- odparłam zdziwiona.
-Jest Pani w drugim tygodniu ciąży, proszę na siebie uważać- powiedział lekarz, jeszcze raz się uśmiechnął i wyszedł. Nie mogłam w to uwierzyć, jestem w ciąży.
-Kochanie, słyszałeś, zostaniemy rodzicami- odparłam ze śmiechem.
-Tak, słyszałem. Jestem zajebiscie szczęśliwy. Kocham Cię- odparł mój mąż.
-Ja Ciebie też- odparłam i go pocalowalam.